Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Refleksyjnie na romantyczna nutke


Wyraznie chlodne i rzeskie ale jeszcze sloneczne powietrze pachnie juz jesienia...  Za chwile znowu bede zbierac patyki i kasztany. Szyszkami tez nie pogardze. Bede znosic bukiety  z lisci i jarzebiny. A radosci z tego bede miala tyle co z choinki na swieta. Potem przyjda deszcze. Sztormy. Pierwszy szron. Wrony o poranku na skwerku....

Pomarzylam tak sobie o swicie pijac kawe i patrzac na czerwieniejace liscie dzikiego wina... Uwielbiam jesien. I ta ciepla, tetniaca kolorami i ta pozna, mokra i zimna... I zakochiwac sie tez najbardziej lubie wlasnie jesienia... Hmm...

ps. spioszkow informuje ze dzis nad morzem byl piekny wschod slonca
  • Grubasek2007

    Grubasek2007

    29 sierpnia 2007, 07:52

    zazdroszczę widoku wschodzącego słońca nad morzem. ehhh tu w W-wie o takim to mogę tylko pomarzyć. Miłego i pogodnego dzonka. Pozdrawiam

  • ako5

    ako5

    29 sierpnia 2007, 07:34

    Ja w sumie tez lubię jesień:))) Juz niedługo się zobaczymy...Bardzo sie ciesze:)

  • moniakmc

    moniakmc

    29 sierpnia 2007, 07:20

    gratuluję sukcesu! proszę o kilka rad jak tego dokonałaś! no i troszkę zazdroszczę tego wschodu słońca ;)

  • monpau

    monpau

    29 sierpnia 2007, 06:51

    Lubie jesien ale jak deszcz nie pada .Ja tez sie jesenia zakochałam i do dzis jestem z tym facetem. Pozdrawiam miłego dnia.

  • intensive

    intensive

    29 sierpnia 2007, 06:41

    i sukcesu w odchudzaniu, i mieszkania w Gdańsku. ach... oj... ale wróćmy do szarej rzeczywistości: w Lublinie też był piękny wschód słońca. wiesz, masz rację, już czuć i widać zbliżającą się jesień. więc... przesyłam cieplutkie buziaki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.