Sennosc, czuje sennosc...
Powieki sa coraz ciezsze... powoli opadaja... glowa robi sie coraz ciezsza.....miesnie rozluzniaja sie...odplywam....
Powieki sa coraz ciezsze... powoli opadaja... glowa robi sie coraz ciezsza.....miesnie rozluzniaja sie...odplywam....
AgnieniaA
22 sierpnia 2007, 00:51...pozwolić rano na dłuższe spanko - uwielbiam to.Co prawda nie należę do osób które dzień najchętniej zaczynałyby od 12:00 ale czasami trzeba poleniuchować.Jak mój mężuś ma wolne to czasami robi mi taką poranną niespodziankę a sam zajmuje się maluszkami i później budzi kubkiem kawy :) JEJKU CHCIAŁAM CIĘ PRZEPROSIĆ-bo nie wiem jak to sie stało ale byłam pewna,że i Tobie napisałam o Sopocie :( no właśnie niestety ale w mojej sytuacji to nie możliwe :( ale liczę chociażby na gryza tego ciacha :) Jejku ale Wam zazdroszcze-na pewno będzie super - ile was jedzie Vitakobietek? Miłej środy Buziaki A.
Mimaheb
21 sierpnia 2007, 23:43podoba mi sie bardzo twoj pamietnik, szkoda ze go tak pozno odkrylam. Gratuluje tak pozadanego przez nas wszystkie sukcesu. Moze jakies fotk zalaczysz? pozdrawiam cieplo
Mariolcia27
21 sierpnia 2007, 21:26gartuluje dotarcia do konca super waga kiedy ja dojade to jest pytanie ale chyba długo mi to zejdzie pozdrowionka
paulinqa3
21 sierpnia 2007, 20:59wszystkie kosci mnie bola i wogole nie jestem dzisiaj do zycia....
abiozi
21 sierpnia 2007, 20:18...normalnie energia mnie rozpiera!
aJolka
21 sierpnia 2007, 20:03Tak chyba starość,jak tak w lustro patrze:)
aJolka
21 sierpnia 2007, 19:37O to masz tak jak ja,coraz bardziej leniwa senna,osowiała....idzie juz jesień czy co?
dropsyowocowe
21 sierpnia 2007, 18:30mam pytanie, czy wiesz w jaki sposob, zmienia sie kalorycznosc produktow w zaleznosci od obrobki termicznej? I od razu mowie ze nie chodzi mi o smazenie na oleju, ale o gotowanie, czy liczysz to po prostu na zasadzie sumy kalorycznej skladniow
Grubasek2007
21 sierpnia 2007, 15:13drzemki :O) Pozdrawiam
kaira74
21 sierpnia 2007, 15:10w Gdańsku już ma być "normalnie" (chłodniej i deszcz), zatem będzie lepiej. Bezdeszczowo, ale z większą ilością tlenu do oddychania - Tobie i sobie życzę :))
dilmun
21 sierpnia 2007, 15:02Ależ Ty sugestywna jesteś... prawie odpłynęłam razem z Tobą:)) Dzięki za wpis:)) Zdjęcia ciut pomniejszyłam, już O.K. Pozdrowienia, pa!!
kaira74
21 sierpnia 2007, 14:50to chyba każdy odczuwa chęć na albo "nicnierobienie", albo na spanie. Ale, niestety nie każdy może sobie na to pozwolić ;))
czikita33
21 sierpnia 2007, 14:33dobry pomysl naprawde.DZIEKUJE ZA WPISIK
iwkaanna
21 sierpnia 2007, 14:14odwalilaś kawał dobrej roboty, wiec moozesz pozwolic sobie na lenistwo... kochana mam do ciebie kilka pytań w związgu z tak oromną utratą kilosków, jakich kosmetykó uzywalaś do ciała, by nie utracilo jędrności, a do biustu... mój maleje w zastraszającym tempi, dobrze ze ma z czego, bo juz bym miała zamiast wzgórków depresję.... ale boje się ze zostanie mi nadmiar skóry... jak było u ciebie?
Naimi
21 sierpnia 2007, 13:48...ja tak mam przed poranną kawą. Choć dzisiejsza pogoda w Białymstoku ogólnie nastraja sennie. Burza idzie...!
sisyw
21 sierpnia 2007, 13:17U mnie to samo... Tylko na drzemke sobie pozwolic nie moge, bo kluchy dla meza na obiad musze szykowac hehehe =P Coz... nikt nie mowil, ze bedzie lekko! Pozdrawiam cieplutko!
badwoman36
21 sierpnia 2007, 13:05no trochę sie rozruszałam, ale 4 rozpuszczalne mam za sobą, jak fajnie że tak szybko chudniesz, ja właśnie w tym wieku przez niecały rok schudłam na 1000 kalorii 23 kg, teraz z wiekiem chyba będzie trudniej, bo na dodatek mam po ciąży jakieś problemy hormonalne, hormonów wprawdzie nie biorę już, ale zawsze z wiekiem jest gorzej z tym odchudzaniem, no ale pilnuję się :), jak na tą porę dnia stanowczo za dużo zjadłam :/ 438 kalorii Pozdrawiam :)
Desperatka75
21 sierpnia 2007, 12:53ale ciekawa jestem co u innych więc zaglądam;-) Buźka!
alicjamt
21 sierpnia 2007, 12:47Milych snow i marzen. Ty nie narzekaj na pogoda bo nie wiesz co to jest zla pogoda:-)) Tutaj w Hadze to pada codziennie i jest sennie juz od poczatku wakacji. A ja dalej nie moge sie zabrac do roboty:-((Mysalam, ze na Olowiance juz nie graja? Teraz to chyba na Placu przy Grunwaldzkiej i dlatego sie tak niesie. Ja tez sie wychowalam na muzyce z lat 80tych ale musze przyznac, ze w Polsce sie zatrzymano na tej muzyce ( bez urazy, tez ja slucham). Ciagle Urszula albo inne odgrzewane kotlety a i w TV to nie lepsze Dody czy inne Mandaryny. Ja i moj maz mamy swira na punkcie muzyki i zawsze z kazdej podrozy przywozimy CD z muzyka folkowa danego kraju lub to co jest w danym kraju na topie. Teraz slucham Dalidy ( slawetne Parole:-)) no i fado z Portugalii. Pozdrawiam cieplo "sasiadke" i milych snow
niunka31
21 sierpnia 2007, 11:51bo ja przyciagam i rozmnazam hahahha