Witam!
Mam pełno energii w sobie, tanio sprzedam troche, jak ktoś potrzebuje :):):)
Mężuś jutro będzie jak co weekend :D yupi :P
Wczoraj, rozpaliłam w piecu, pozałatwiałam bieżące sprawy w firmie, nawet na koniec pomogłam im sprzątać :) , wróciłam, posprzątałam pół domu (dzisiaj dalsze pół) :D pobiegałam z psem, i noc :) Dalej spać :) Ale chyba ta jesienna aura mnie nie dopada i mam full energii, dzisiaj wstałam raniutko, bo wystawiłam samochód mój do sprzedania, i ma kobieta wieczorem przyjechać go zobaczyć, wczoraj po ciemku juz nie miałam jak poodkurzać, więc wstałam rano i calutki wysprzątałam na błysk :)
Mam nadzieję, ze babka go kupi, bo zależy mi, zeby przed zimą jeszcze kupic nowy i z tym już się nie bujać :)
Ale jak kupi, to zostanę od dzisiaj bez samochodu :( czyli jeszcze ciężej :( No ale nic, dam radę, radze sobie ze wszystkim i nie ma innej opcji :) Mąż musi być ze mnie dumny :)
Taki mam charakter, ze nie ma dla mnie rzeczy nie możliwych...i dam sobie rade ze wszystkim.
W tamtym roku na zabawie sylwestrowej kolega mnie tak skomplementował, bo pytam się, dlaczego sie nie żeni, ma 29 lat, ma dziewczynę, a on do mnie "jakbym miał taką dziewczyne jak Ty, to ożeniłbym sie już dawno" hmmm.... później reszta argumentów, że zaradna, że inteligentna, że wszystko załatwię, że lubi kobiety, które wiedzą czego chcą :) Obróciłam oczywiście wszystko w żart, bo mnie zamurowało :) Mąż stał obok i powiedział jeszcze do niego: "masz szczęście " :D:D No miło mi się zrobiło nie powiem, miło usłyszeć, że ktoś Cię szanuje i ceni... a to tak wtrąciłam :) nie chwale się jakby co:)
Jutro ważenie :) tracę wiarę, że będzie 5, nie dlatego, ze nie trzymam diety, tylko jakos ta waga zawsze mi się zatrzymuje na 60 kg ;/No trudno będzie co ma być ;/ Ja mam czyste sumienie, nie tykałam nic, co nie mogę :D
Trzymajcie kciuki :*
Dziękuję Wam za ostatnie wiadomości :) Miło wiedzieć, ze są jeszcze osoby na które można liczyć :* Od Was zawsze uzyskam i poradę, i pomoc. Co do wpisów z instynktem macierzyńskim, dziękuję wszystkim za tak wspaniałe wiadomości, aż mi się łzy kręcą jak czytam, bo to to najlepiej uzyskać radę od osoby, która już wie jak to wygląda :):*:*:*\
Dziekuję jesteście niezastąpieni :*
dotek86
20 października 2011, 10:59mi dać trochę tej energi:)) no faktycznie usłyszeć taki komplement to każda z nas by chciała,masz rację,że miło jest gdy ktoś szanuje nas:)) moja waga stoi na 65 i nie zejść niżej.Bądź dobrej myśli a nóż Twoja waga zrobi Ci nie spodzianke i wkońcu zobaczysz 5 z przodu:))