Waga na dziś 77,8kg (od wczoraj -0,1)
Dla przypomnienia (wpis w pamiętniku z 4 lipca 2011) z początkiem lipca poznano mnie z panem D - starym hihi (42lata) kawalerem, mieszkajacym z mamusią. Z początku myślałam że OK, fajnie się z nim rozmawiało na pierwszym spotkaniu, a potem czar prysł i było już tylko gorzej.
Z początkiem sierpnia już zaprosiłam go do kawiarenki na rynku i rozmówiłam sie z nim (tak myślałam, bo powiedziałam, że nie będziemy razem !!!!) - wpis w pamiętniku z 11 sirpnia 2011.
od tego czasu do niedzieli NIE ODPISAŁAM NA ANI JEDNEGO SMSA !!!!!!!!!
W NIEDZIELĘ MNIE WKOŃCU SKUTECZNIE PODPUŚCIŁ I NIE WYTRZYMAŁAM, TERAZ ŻAŁUJĘ !
wczoraj wieczorem były jeszcze kolejne 3 smsy:
1) To zostaną nam samotne zimowe wieczory. Bajka. Jak nie znajdziesz nic, to odezwij się. Ja nie szukam bo wiem jak jest.
2) Jak będziesz coś potrzebować to tez daj znać. Nie wierzę ze kogoś poznasz dlatego chce być z Tobą. Wad tez masz parę ale mi to akurat nie przeszkadza.
3) A jakbym zmienił sie tak jak chcesz i pragniesz zeby wyglądał Twój ideał? Mi na Tobie zależy. Wiem ze chcesz mieć czas dla siebie i masz swój świat i uszanuje to. Naprawde. Przedtem chciałem być ciągle z Tobą i wiem ze masz swoje potrzeby. Ja takiej kobiety szukałem jak Ty.
Jak na faceta to strasznie długie smsy pisze! no nie? :))
Odpisałam:
"nic nie szukam i nie szukałam! Proszę nie pisz więcej, to definitywnie KONIEC"
Nie odpisał, więc może......
i to tyle o panu D, oby to już była sprawa zamknieta!
Mam dość miękki charakter, nie potrafie powiedzieć ostro i niecenzuralnie, a chyba czasem powinnam!
Wczoraj byłam na tańcach. Jednak lubie ten mój orient!
Mimo pogody humor trochę lepszy. Z sanepidem jeszcze mnie rzucają od nadzoru do nadzoru, teraz techniczny mnie testuje (znaczy się, papiery sprawdzają). Wysypka pewnie zejdzie jak już wszystko pozałatwiam.
Buziolki.
Magdula76
11 października 2011, 07:26Panu D definitywne NIE!!!! Gosiu nie wierz, ze ktorykolwiek facet sie zmieni....jesli nawet sie postara zmiana ta bedzie tymczasowa a potem powrot do starych nawykow:) Najlepiej jest nie szukac az sie przypadkowo nie wpadnie na tego wlasciwego i wymarzonego...nic na sile:) Buziaki
malicka5
11 października 2011, 07:10Ale masz los z tym piernikiem. Byłaś u lekarz z tą nerwową wysypką? Na to też są leki.
Karampuk
11 października 2011, 07:06i juz sie człowiek nie dziwi czemu pan D jest starym kawalerem. Buziaki