- Mamo, gdzie jest szczoteczka do zębów? - woła z łazienki Kacper.
- Leży na oknie w remontowanym pokoju.
- Gdzie?!!
- No, na parapecie ...
- Ja się nie pytam: "gdzie?", ja się mocno dziwię: "GDZIE?!".
- Zostawiłam ją, bo fugowałam kafelki.
- Szczoteczką do zębów?
- W pewnym sensie ...
- Chyba żartujesz!
- Nic nie żartuję, bo jestem padnięta. Cały dzień zasuwałam przy tej ścianie. Obiecałam ojcu, że jak jutro wróci, to już będzie mógł zacząć przestawiać kuchnię. No, więc zafugowałam kafelki, a potem tę fugę wydłubywałam szczoteczką. Jasne?!
- Elektryczną? To się kupy nie trzyma, jak ... nasze lekcje fizyki, bo babka nawija jak czarna raperka ... Po co zalepiać i wydłubywać?
Jego rozumowanie jest w sumie logiczne, więc zaczynam się irytować:
- Bo w trawertynach kręcą mnie dziurki, rozumiesz?! Młodzież lubi dziurki w pępkach i w uszach, faceci dziurki ... hm ... - tu zająknęłam się na chwilę, więc brawurowo przyspieszam niczym czarna raperka - ... dziurki inne, a kobiety dziurki w koralach i w trawertynach.
- Jakie faceci? - niestety, jest czujny.
- Synu, nie pytaj ... Ojciec ci wytłumaczy, jak przyjedzie.
kopyl007
13 października 2011, 11:38Uwielbiam czytać Pani pamiętnik!! Z takimi dialogami może Pani pomyśleć o pisaniu scenariuszy albo tekstów do sitcomów!
Lambaluna
1 października 2011, 09:58Jak zwykle u Ciebie nieźle się ubawiłam :-))) Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
grubakat
30 września 2011, 23:42Dzięki, że przyjęłaś moje zaproszenia :) Twoje wpisy są rewelacyjne :) Pozdrawiam :) Kaśka
anulka1988alfa
30 września 2011, 13:14haha;)Syn musi być mega dumny z takiej mamausi:)
JoaskaGR
30 września 2011, 12:13jestem za tym że powinnaś napisać książkę, lub załóż bloga i tam pisz, my będziemy głosować, jest jakiś konkurs na onecie na najciekawszy blog, spokojnie byś wygrała
cygankaaa
30 września 2011, 11:57rewelacja, twoje wpisy wywoluja usmiech na twarzy- powinnas ksiazke napisac
migoma11
30 września 2011, 11:38Zakochałam się w Twoim pamiętniku, Twoim stylu pisania, a teraz jeszcze w Twoich płytkach...:)
sempe
30 września 2011, 10:40nieźle Kochana!!! juz sobie wyobrażam jego mine hihihih
malgobe
30 września 2011, 08:42pomysłowości! Nigdy bym nie wpadła na takie zastosowanie elektrycznej szczoteczki do zębów, ale muszę przyznać, że to świetny pomysł... Pozdrawiam.
Maniak22
29 września 2011, 23:22He he dobry sposób na czyszczenie :) Dziękuję za koment do zdjęć :) miło mi :)
savelianka
29 września 2011, 21:52wygrzebane w necie:)
luckaaa
29 września 2011, 20:44no ta szczotka zebow juz nie umyje :))) uwielbiam takie kafle .
mundziu
29 września 2011, 18:40niesamowici jesteście :)
Karolinasdz
29 września 2011, 17:43ma Pani bliźniaki ? Ja mam brata bliźniaka ,ale poszedł w matmę.
Karolinasdz
29 września 2011, 17:05Nie ,nie ,stomatologia jest moim największym marzeniem. Właściwie zdecydowałam się na nią już w drugiej klasie gimnazjum ,rodzice mi w tym pomogli. Problem w tym ,że naprawdę mało osób się dostaje , myślę o płatnych w razie niepowodzenia ,ale to naprawdę dużo pieniędzy... Po studiach szybko by się zwróciły ,biorąc pod uwagę to ,że chcę się od razu przeprowadzić do Anglii. a Pani syn też w tym roku maturę pisze ?
Karolinasdz
29 września 2011, 16:56hahahah zawsze jak czytam Twoje wpisy do pamiętnika to uśmiecham się do monitora ! Wybrałam trzy dodatkowe przedmioty : biologię (R) ,chemię (R) i fizykę (P) ,teraz zostaje tylko ciężka nauka i powtórki ,bo matury coraz trudniejsze ,prawda ?
savelianka
29 września 2011, 15:51no i jak syn zęby umył?
KOPIKO
29 września 2011, 12:25dlaczego dzieci zawsze słyszą to co my chcielibysmy aby nie słyszały, jakieś radary mają w uszach, takie z sitkiem i przesiewają wiadomosci, zostają tylko te dla nich użyteczne :)) swoją droga dobra jesteś z tym fugowaniem :)
Nimma
29 września 2011, 10:51Hahaha, dobre :)
krajol
29 września 2011, 09:53w trawertynach lubię najbardziej!