Kochane, z dziadkiem lepiej ;) Nie tylko odzyskał przytomność, ale nawet sam siada!!!! W kilka sni zrobił ogromne postępy ;) Potrafi podnieść buteleczkę z wodą, zjeśćcoś sam. Chwyta wszystko jak zawsze prawą ręką (tę sparaliżowaną).
Dzisiaj rehabilitanci pierwszy raz posadzili go na wózek inwalidzki (uznali że jest już gotowy), a i w dziadka wstępują nowe siły ;)
Nie jest już taki skołowany, powiedział nawet, że przez zimę wyzdrowieje, a na wiosnę pójdzie już do ogrodu ;))) (największa miłość jego życia) więc ma motywację ;)))
Tylko strasznie niewyraźnie mówi. Nie za bardzo rozumiem ;)Mój tata najlepiej sobie z tym radzi i jej kimś w rodzaju tłumacza ;)
Choć dziadek nadal jest na intensywnej terapii to prawdopodobnie z tego wyjdzie ;)))))
Jupi jupi ;)
Kontynuujemy przygotowania do ślubu ;) Mojego dziadka na nim nie zabraknie ;)))))))
ewcia.o
18 września 2011, 05:22Ciesze ze z dziadziem jest lepiej ... mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej ...
suuza
17 września 2011, 18:33No to super, oby jak najszybciej poszedł do ogródka!!!
xoxos
15 września 2011, 21:34zdrowia dużo życzę dla Dziadka! a dla Ciebie wytrwałości ;)
MOniKA2708
13 września 2011, 22:10kochana bardzo sie ciesze :)
magda5555
13 września 2011, 20:04Dobre wiadomosci. Bardzo dobre :) Cieszę się razem z Tobą!!!! pozdrowienia!!!
Olaa92
13 września 2011, 19:08Dobrze,że z dziadkiem wszystko ok, teraz mozesz skupić się na przygotowaniach:)
takaja27
13 września 2011, 18:18yesss yesssss!
Epestka
13 września 2011, 15:12mogą wynikać z porażenia mięśni twarzy albo uszkodzenia ośrodka mowy. W obu przypadkach konieczna jest jak najszybsza interwencja logopedy. Życzę zdrowia
florencja89
13 września 2011, 13:00cieszę się że juz lepiej z dziadkiem, moja babcia miała niedawno operacje i powiedziała że nie przyjdzie pewnie na wesele a ja jej powiedziałam że mogę jej nawet łóżko wstawić ale musi być hehL
aniolek08
13 września 2011, 10:54Tak się cieszę,że z dziadkiem już lepiej. Będzie dobrze, zobaczysz. :)
Idalcia
13 września 2011, 10:51suuuper! trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Pisanie, czytanie, czynności manualne, mówienie (najlepiej sobie podśpiewywać), chodzenie... wybacz, że się tak wymądrzam... pewnie to wiesz :) cieszę się, pozdrawiam!
Zytong
13 września 2011, 10:27babcia mojego męża jest po udarze (5 lat temu), mówi do dzisiaj niewyraźnie i niestety wielu słów nie umie powiedziec, trzeba sie domyslac....nie rozumie tez pewnych informacji, no ale tez wyszła z tego całkiem nieźle, pozostał lekki niedowład ręki, sama wielu rzeczy nie umie zrobic, ale żyje i ma sie dobrze :) a skoro Twój dziadek mysli o powrocie do ogrodu, to sądze,ze u niego całkiem wszystko odpuści :) zadbajcie o pomoc logopedy jesli problem z mówieniem bedzie sie utrzymywał.
xxaggaxx
13 września 2011, 09:22super:)
sylwia26g
13 września 2011, 08:49to super:) trzymam kciuki za dziadzia i za Was, żeby wszystko się udało:)
pierniczka1984
13 września 2011, 08:46wspaniałe wieści !! Cieszę się razem z Tobą !!!! Dużoooooooo zdrówka dla Dziadka i niech jak najszybciej wraca do pełnej sprawności !!!!! :))))
erika84
13 września 2011, 08:03to baaardzo dobre wiadomości :)))) pozdrawiam
Angie01
13 września 2011, 07:43Bardzo się cieszę, że wszystko zmierza w najlepszym kierunku. :) Serdeczne pozdrowienia dla dziadka.
Anga26
13 września 2011, 06:12Cieszę sie ze jest wszystko na dobrej drodze ;)
kitkatka
12 września 2011, 23:01szybkie postępy w zdrowieniu gwarantują całkowite wyleczenie. Jak to dobrze. Pozdrówka
gerosa
12 września 2011, 22:35Dziadek nalezy do tzw. starej gwardii... , oni szybciej wracaja do zdrowia ... wiec ostro trzymam kciuki za jego zdrowie !