Co chcę powiedzieć???
No niestety zawsze mam coś do powiedzenia…
Po pierwsze:
Wczoraj musiałam sprawdzić, czy ten rozmiar w h&m-ie 36 to nie ściema :)
Bo 34 to wiem, ze musiała być zawyzona rozmiarówka :)
Pozapieprzałam wieczorem do mojej rodzonej siostry (chudzielca), i kazałam jej wyciągać natychmiast wszystko z szafy :D Sukienki żakiety, spodnie… :D Stawiała opór, powiedziała, ze mnie popieprzyło już totalnie :D ale część wyjęła :)
I oto tak:
1.spodnie białe rurki: rozm 27:
WESZŁY!!!!
2.Żakiet satynowy czarny: rozm 36
LEŻY JAK TALALA :)
3.Sukienka mała czarna rozm. 36:
WESZŁAM A JAKŻE :D
4.Bluzka koszulowa rozm. 38:
WESZŁAM-jest luźniutka!
5.Sukienka Weselna rozm. 34:
WESZŁAM!!!!.......
.....ale już nie zapiełam sie do końca, ale do całkowitego zasunięcia suwaka zostało mi jakieś 1,5cm...
Więcej nie przymierzałam, bo już nie chciała wyciągnąć :D
Powiedziała,że jak się nie uspokoję to mnie kopnie w ten głupi tyłek :D:D
więc musiałam odpuścić :)
JA PIERDZIELĘ....
BEZ KITU NOSZĘ ROZMIAR 36!!!!!!!!
36
KIEDY TO SIĘ STAŁO????
WTF???
Nie kumam co się stalo, ja Głodomorra, która nosiła rozmiar 42, a czasami nawet 44, teraz mam 36, ja nawet w najmniejszych snach o tym nie marzyłam, nie wierzyłam że kiedykolwiek się uda, że przyjdzie czas, ze metki w ciuchach będą dla mnie mogli przeszywać od zewnętrznej strony, żeby wszyscy widzieli, że tak tak nosze rozmiar 36!!!
Nie mniejszy nie większy tylko 36...
Sprawdzałam u siostry na różnych firmach i w każdej jest 36....
Siostra moja nosi przeważnie 34 i jest chuda jak szczupak, waży ze 46kg :)
I w związku z tym moje drogie....
Po drugie: Zejdę do 57-58 kg i rozpoczynam stabilizację, już nie ma sensu...już nie mogę...
Każdy mówi, ze nie wyglądam na swoją wage i że juz starczy... więc chyba się posłucham nie chcę przesadzić! A więc -7kg do końca lipca aktualne, czyli przy wadze teraźniejszej 60,5 kg zostalo do końca lipca 3,5kg! .Jestem na półmetku.
Waga marnie spada, ale mam nadzieję, ze sie uda i przechodze na Dukanowską stabilizację.
Przestaję bo już uważam że starczy, posłucham wszystkich osób, kóre mi to cały czas powtarzają.teraz czas na rower, basen i inne aktywne formy wypoczynku :) Chcę sobie teraz trochę wyrzeźbić ciało :)
Po trzecie:
Zaczynamy z mężem planować dziecko, bo to już mój czas, chcę się do ciąży przygotować, bo zapewne po diecie to nie jest dobry pomysł. Własnie zastanawiam się, czy jakbym teraz zaszła w ciążę, to moja dieta może mieć wpływ na dziecko???
pin23
28 czerwca 2011, 13:30gratuluję 36 rozmiaru!!! jakoś nie mogę w to uwierzyć ,że nosiłaś kiedyś 42 ! szok,to najszczersze gratulacje!!!!
Marzenie60kg
28 czerwca 2011, 13:23OMG ale ci zazdroszcze ;-) Też bym tak chciała już, teraz ;-( A tu jeszcze tyle drogi przede mna--- ale nic dam rade ;-0 Musze ;-)))
madia
28 czerwca 2011, 13:20po pierwsze moje gratulacje:)) po drugie 57kg i daj juz spokoj bo skora i kosc to masakra po trzecie ciaza i dieta to sie wyklucza.. a jak urodzisz to tez wiem to po sobie bo maly nie chcial piersi a teraz juz jest ok.. i pamietaj ze ciaza zmienia nasze ciala:))
malutka833
28 czerwca 2011, 13:08super jesteś rewelacyjna
znajomaa
28 czerwca 2011, 13:07niezle gratulacje ja to nie wiem w sumie jaki mam 36 czy 38?
surykatka85agnieszka
28 czerwca 2011, 12:57Jak to możliwe, że ja w tą S-kę za cholerę nie mogę wejść, wrrr....;)
surykatka85agnieszka
28 czerwca 2011, 12:55O w morrrdę!;) EXTRRRA;)zazdroszczę Ci:)
marciaz24
28 czerwca 2011, 12:44Kochana....jak ja Ci zazdroszcze......o rany...mam nadzieję,że wkrótce będę nosić bez obaw chociaż 38...;/ a co do diety to faktycznie...jesteś tylko o 1 cm wyższa a wyglądasz na bardzo drobniutką...także możesz spokojnie przejść do III fazy...moja bratowa zaszła w ciążę teraz i z tego co czytała może przejść do III fazy, z tym że : 0 słodzika bo jest szkodliwy,je węgle-ale mało...owoce itd. tak czy inaczej można korzystać z dukana nadal bo uważam ze to zdrowa dieta...ale nalezy wprowadzić pewne zmiany...
alicja1388
28 czerwca 2011, 12:44moje najszczersze, az ci zazdroszcze:)