Heej dziewczyny !
Jak tam u Was ?
Wczoraj nie pisałam ,bo pojechałam do tego kolegi o 21 ,ale juz koło 24 wróciłam do domu. Jakoś nie czułam się dobrze ,chciało mi się spać ,bo byłam zmęczona i nie widziałam sensu w dłużym siedzeniu. Jak kumpel mnie odwoził to zatrzymała nas policja na rutynową kontrolę i dostał mandat .
Zacznę więc od menu wczorajszego,ale nie bedę wszystkiego opisywać :
27.05.11.
śniadanie:
II śniadanie : jabłko
IIIśniadanie: kanapka z sałatą ,szynką, rzodkiewką i szczypiorkiem.
Obiad : dwa omlety biszkoptowe z serkiem wiejskim i pieczonym jablkiem w środku :) W środku wygląda tak :
a po zwinięciu :
kolacja : omlet + warzywa.
teraz 28.05.11.
śniadanie :
II śniadanie : jabłko ,grejfrut.
obiad : pizza na spodzie pełnoziarnistym z papryką ,szynką ,cebulą , mozarellą i pieczarkami. Byla lepsza od tej ostatniej ,bo sos pomidorowy ,ktory kladzie sie na ciasto przygotowałam sama :)
podwieczorek : jabłko+pomarańcza+ orzechy (ziemne i pistacje)
Jeszcze nie wiem co zjem na kolację ,ale wiem ,ze musze wykorzystac białka ,bo zostaly mi po zrobieniu ciasta :) Upiekłam rafaello dla braci i jutro na przyjazd rodzicow. Pokażę Wam jak wygląda ,chociaż zdjęcie i tak nie pokazuje jego świetności ! Robiłam je ponad 3 godziny ,ale coś mi się zdaje ,że było warto ,choć go nie probowałam. Zostanawiam się ,czy sprobowac jutro do śniadanie czy sobie odpuścić. Ma chyba z dwie kostki margaryny i 3 szklanki cukru!
A teraz mam do Was prosbę. Zbliża mi się niezly maraton osiemnastkowy i nie tylko. Dzisiaj po sniadaniu wyciagnelam parę sukienek i przymierzalam ,żeby zobaczyć w ktorych wyglądam najkorzystniej i przede wszystkim najlepiej się czuję. Zrobiłam parę zdjęć ,chociaz nie sa najlepszej jakości. Ocencie proszę ,ktore najlepsze :)
Sukienka pierwsza :
Kupowałam ją przed odchudzaniem ,troche jest za duża na mnie i musialabym ją poprawić.
Sukienka druga :
To w niej najczęsciej wychodze ,bo nie jest bardzo obcisla i czuję się w niej dość luźno. Ale nie moge na każdej imprezie wyglądac podobnie przecież !
Sukienka trzecia :
W tej się czułam najgorzej ,jest bardzo obcisla i pokazuje wszystkie niedoskonałości figury ! Moje włosy weszły mi w kadr ( nie mial mi kto zdjęć robić ! )
i co myślicie ? :)
SuzieQ.
29 maja 2011, 16:24Ta pierwsza sukienka jest prześliczna! Wyjąkowo mi się podoba ;) Ale inne też są ładne, masz fajny gust. I ta figura !
absolwentka
29 maja 2011, 16:12numerek 1 :)
zurawina89
29 maja 2011, 15:54OŚ - łatwo brzmi, wszystkiego da się nauczyć, ale super łatwo też nie jest.. miałam matematykę, fizykę, chemię, biologię, biochemię laboratoria, szereg przedmiotów związanych z gleboznawstwem i rolnictwem... ogólnie powiem Ci, że się nie opłaca - za dużo wysiłku wkładam w studia, a perspektywy raczej marne.. Chociaż tematyka na czasie.. /Hm.. Warzywka rosnące w folii nie wytwarzają mechanizmów obronnych takich jak normalnie rosnące rośliny ogrodowe i wyłapują nawet większą ilość szkodliwych związków w czasie zwykłego przewietrzania folii - to jest niezwykłe..
zurawina89
29 maja 2011, 14:14Moja siostra już mi mówi, że nie powinnam chudnąć, bo mogę sobie tylko zaszkodzić.. w sumie lubię swoją troszeczkę chłopięcą sylwetkę, ale jeszcze nie przywykłam do nowej siebie... niedawno miałam duży biust i ogromną kształtną pupę.. właśnie to straciłam. Wiem, że powinnam ćwiczyć i w wakacje będę z pewnością.. Moja waga już jest niska, ale w rzeczywistości nie wyglądam specjalnie szczupło... Tak, czy tak - ostatnio nabyłam mini i dużą radością było eksponowanie nóg :D Niedawno nawet bym nie pomyślała o założeniu krótkiej spódniczki ^^" Mnie również nie ciągnie do słodyczy, od pół roku nie jem i bardzo dobrze mi z tym, a robiąc zakupy odruchowo już wkładam do koszyka jedynie zdrowe produkty. Wyjątkiem pewnie jest musli, w którym suszone owoce zawierają siarkę, albo sałata nafaszerowana metalami ciężkimi. Ale takie są minusy studiowania w wielkim mieście - w Krakowie jestem.. w domku -mieszkam bliżej Kielc mamy ogródek i zdrowe warzywka. Studiuję ochronę środowiska... a marzy mi się jeszcze coś ;D
PerfectThin
29 maja 2011, 13:58boooze jaka jestes sliczna i chuda! a ja bym brala sukienke nr 2 :P co z tego, ze czesto w niej chodzisz ;p
Bobolina
29 maja 2011, 13:551 albo 2 :) przepieknie wygladaja Twoje posilki, az chce sie zjesc!! Kochana, pieknie wygladasz! pewnie musialas mnostwo pracy wykonac zeby dojsc do takiej sylwetki.. gratulacje!!
KobietaSzpila
29 maja 2011, 13:50TYLKO 1 !!!!!!!!!!! 3 to jak na ślub
zaprawdeprzekletemiejsce
29 maja 2011, 13:43numer 1 najlepsza!
zaprawdeprzekletemiejsce
29 maja 2011, 13:43numer 1 najlepsza!
HouQuan
29 maja 2011, 13:32slicznie wygladasz;d pozdrawiam;-**
jaaga85
29 maja 2011, 13:17Twoje jedzonko wygląda super. Mogłabyś mi podesłać przepis na ten omlet biszkoptowy? A w sukienkach wszystkich wyglądasz świetnie!
homocreator
29 maja 2011, 11:47Cudownie wyglądasz w tych sukienkach, a zdjęcia jedzonka.. mniam po prostu fantastyczne:)
freeshh
29 maja 2011, 11:44ale w 3 najbardziej sexi ;)
shizaxa
29 maja 2011, 11:19do ubitej piany miksowałam żółtka więc pewnie dlatego opadł, zrobię tak jak mówisz, wymieszam jak biszkopt:) a smażysz z obu stron czy z jednej, dobrze się przewraca go??
Truskaffkamkam
29 maja 2011, 11:12Pierwsza jest bajkowa .... Szkoda , że nie w kolorze pudrowego różu ;* Wyglądasz cudownie ....Ale to w 3 widać twoją doskonałą figurę ! Jesteś naprawdę szczuplutka
lwiczkaewa
29 maja 2011, 11:08w ostatniej wygladasz ekstra, jakie mankamenty figury?! masz ja swietna
zurawina89
29 maja 2011, 10:40Lepiej żebym Ci nie doradzała.. Jak dla mnie pięknie Ci w każdej.. Wczoraj robiłam porządek w swojej szafie , fatalnie to wygląda. . . większość do wyrzucenia – albo za duże, albo starte, zaniedbana, bezstylowe ubrania zakompleksionej, styranej kobiety :D niedługo odbiję się od dna i cudownie będzie ;)
zurawina89
29 maja 2011, 10:36Przyznać trzeba, że Twoje fotomenu zawsze wygląda przepysznie ^^” Omlet biszkoptowy wygląda przewspaniale ;) W natłoku codziennych zajęć i problemów zapomniałam o dbaniu o siebie od wewnątrz, a przecież odżywianie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, witalność.. Więc doskonale Cię rozumiem, jednak musisz się zgodzić, że niewiele jest osób, które w podobnym stopniu układają sobie jadłospis… Niedawno miałam przykład, koleżanka mówiła ę się odchudza – dieta Dukana – ktoś tam miał urodziny i rozdawał cukierki.. właśnie koleżanka na diecie zjadła mojego cukierka. Głupia historyjka, ale zastanowiła mnie : ) Po koncercie jestem bardzo zadowolona, chociaż biegam ostatnio jak szalona – nauka, juwenalia, zaliczenia… Wczoraj duuużo zjadłam, ale nie żałuję - okres… Dzisiaj logiczniej rozplanuję swoje odżywianie.
Julkaa1994
29 maja 2011, 10:23według mnie 3 najładniejsza, masz śliczną figurę więc powinnaś ją eksponować :)
peppapig
29 maja 2011, 10:2111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111...jest super