Pierwszy dzien juz prawie minal....moj zoladek wydaje dziwne odglosy bo on tak wieczorem przyzwyczajony byl,ze najwiecej dostal.A tu dzisiaj zmiana,wiec sie buntuje....mam jeszcze litra wody wiec bedziemy sie oszukiwac.
Trzymam kciuki za wszystkich,ktorzy probuja!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
evkaaa
17 kwietnia 2007, 10:09Życze wytrwałości i napewno Ci się uda , mnie niestety sie wciaz nie udaje , jestem załamana , ale w Ciebie wierze a w siebie coraz mniej :-( powodzienia i pozdrawiam Ewa
Liwia1984
17 kwietnia 2007, 10:05i ja trzymam za ciebie kciuki:) też miałam probelmz tym przestawieniem ale jak sie raz uda to poźniej juz leci:) pozdrawiam i miłego dnia życze:)
gocha1982
17 kwietnia 2007, 09:50Na pewno sie uda!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam!!!!!!!
Kamilka22
17 kwietnia 2007, 09:36Pewnie, ze trzymamy kciuki. Uda sie Tobie- moja odwieczna rada??? mi sie w ten sposob udalo-jadlam duzo surowek i to bez ograniczen :) powodzenia.UDA SIE!!!
anettaffm
17 kwietnia 2007, 09:19super ze tu jestes!widzisz jakie wsparcie?!napewno motywacja na 5+.a jak skonczysz ta sztange z polski to palenie tez rzucisz no nie ;).to z tymi rolkami to chyba nie wypali,bo jest promocja w aldim i mierzylam i myslalam ze sie zabije stojac...i nie kupilam.pozdrawiam
Alianeczka
17 kwietnia 2007, 09:10Pamiętaj, nie waż się codziennie...
malaMi16
17 kwietnia 2007, 08:47Trzymam kciuki, jesteś jeszcze młoda, na pewno się uda! Burczenie wkrótce przejdzie, tylko nie poddawaj się! Przede wszystkim nie rzuć się na jedzenie po paru dniach :)Pozdrawiam i życzę powodzenia!
siisi
17 kwietnia 2007, 08:43pamiętam to burczenie, tez lubiłam jeść smakołyki wieczorową porą :O) ale warto z tego zrezygnować :O0 wiesz ja po 19 nie jem i to mi bardzo służy zapijam burczący brzuchol czerwoną herbatką :O) pozdrawiam i trzymam kciuki :O)
kattarina
17 kwietnia 2007, 08:41początki zawsze są trudne:) ale jak zobaczysz, że waga pomału spada to będzie łatwiej:)) pzdr
japoneczka24
17 kwietnia 2007, 08:12No to super, tutaj przynajmniej jest razniej, bo wszystkie mamy taki sam cel-skutecznie schudnac:)
Mensen
17 kwietnia 2007, 07:30Trzymam za Ciebie kciuki, uda Ci sie!!!!!!!!!! Tez mieszkam za granica, w Holandii, ale tutaj to nie ma znaczenia, dziewczyny sa super, wspieraja sie nawzajem! POzdrawiam Cie cieplo!
summertime
17 kwietnia 2007, 01:51Hej Meggi!Mieszkamy w tym samym miescie :) Zycze ci abys jak najszybciej osiagnela swoj cel!Ja tez niedawno zaczelam i mam nadzieje,ze efekty nie karza na siebie dlugo czekac!Wiem co to znaczy miec meza-chudzielca.To stanowczo nie pomaga w diecie ;) czasami mu tak zazdroszcze,ze moze jesc co chce nawet poznym wieczorem i nie przytyje :( Trzymaj sie i powodzenia:)
Witchy
17 kwietnia 2007, 00:00powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!
ewulas
16 kwietnia 2007, 23:12zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki:)
alam
16 kwietnia 2007, 23:11Życzę ci wytrwałości i powodzenia :)
beciamyszka
16 kwietnia 2007, 23:00Fajnie że do nas dołączyłaś. Będziemy cię wspierac. Powodzenia.
kwiatuszek170466
16 kwietnia 2007, 22:47Witam cię między nami!!Będziemy cię wspomagać.Życzę powodzenia!
baja3
16 kwietnia 2007, 22:46Ja też zaczęłam miesiąc temu i już mnie mniej o prawie 4 kg. Pozdrawiam
Yoasia82
16 kwietnia 2007, 22:46Trzymam kciuki i powodzonka życzę! Ps. Ja też przy sobie mam mineralną w razie głodu, wieczorami pochłaniam ją jak smok ;-)
Justynaser1987
16 kwietnia 2007, 22:35trafiłaś w idealne miejsce. Każda z nas ma tutaj ten sam cel, i wszystkie jesteśmy po to by się wspierać nawzajem. Gorąco tobie dopinguję bo w końcu musi się udać, a chcieć znaczy móc, więc do dzieła, pozdrawiam