:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lilka881
21 października 2010, 19:57Ja nie szczepiłam, uważam że jest to nabijanie kasy firmom farmaceutycznym. Znajoma lekarka swoje dzieci też nie szczepiła. Dziwne. Przecież ona też dla swoich dzieci chce to co najlepsze. A co do jedzenia wszystkiego, postępowałam w ten sam sposób. wszystko po trochu i obserwowałam. Moje dzieci są już duże i nie miały nigdy na nic alergii. A znam mamy które po porodzie przestrzegały ścisłej diety i dzieci alergikami są, nie wiem czy to ma jakiś związek, a może to przypadek? Nigdy nie stosowałam super drogich i firmowych kosmetyków dla dzieci i z dziećmi nie miałam problemu. Pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłam.
ninka2601
21 października 2010, 19:57No to przeciez normalne,ze wszyscy wiedza lepiej :/ Wiesz mi sie wydaje,ze jestes Mamusia i sama wiesz najlepiej co jest dla Twojego dzidziusia najlepsze. Jesli mala jest ok po oliwce,to bez sensu zebys przeplacala kupujac jakies produkty ktore Ci staraja sie wcisnac :/ Co do szczepienia to ja szczepie,glownie ze wzgledu na to ze mieszkam w Londynie a tu wiadomo czarnuchy,ciapaki i inksze dziwne wiec strach nie zaszczepic... Rob wszystko tak jak uwazasz a na pewno bedzie dobrze :) PS. Co do rad babc, ciotek, starych sasiadek to czasem maja racje a czasem nie, musisz powybierac przydatne infromacje ;) Pozdrowienia dla Was :*
jalosia
21 października 2010, 19:37Łoj biedna matko Polko!! Może od końca zacznę. Nie szczepiłam i nie będę szczepiła swoich córek na pneumokoki ponieważ nie maja one kontaktów z przedszkolakami, które mogą im takiego pneumokoka sprzedać-jak dziewczyny raz na Chiński rok spotkają takiego podejrzanego typa to raczej małe prawdopodobieństwo, ze załapią to świństwo. Po drugie ta szczepionka jest cholernie droga bo kosztuje ponad 2 stówki. Zawsze na pneumokoki możesz zaszczepić jak skończy np 2 latka. Od razu mówię też że na rotawirusy też nie szczepiłam najmłodszej-lekarz mi odradził, choć sam zapytał czy chcę szczepić. Też cholernie droga szczepionka- jedna dawka ponad 300zł, a dawki są dwie w dodatku działa TYLKO przez 26 tyg, więc sorry, przez ten czas to Młoda ma odporność jeszcze ode mnie. A teraz do rad położnej. Oilatum nie trzeba stosować jeśli dziecko nie ma suchej skóry lub atopowego zapalenia skóry. Jeśli z Gosieńką nic się nie dzieje i się nie łuszczy sama oliwka wystarczy. A jeśli już się zdecydujesz na oilatum to są zamienniki: oilan czy emoilan to to samo tylko o niebo tańsze. Widać, że ta Wasza położna to się zna na swojej robocie jak świnia na gwiazdach. Ja Kluskę od początku układam na boczkach (a ma już 4m-ce i szybko weryfikuje mój wybór pozycji do spania) bo: boję się że jak się jej uleje to mogłaby się zachłysnąć, a tak śpiąc na boczku wszystko z buzi wypłynie, po drugie nie chcę, żeby miała płaską jak stół główkę od leżenia plackiem- to wcale ładnie nie wygląda. Bardzo dobrze, że się tak odżywiasz, że jesz wszystko obserwując Gosie. Jeśli będzie tak, że dopadną ją kolki to nawet życie o bułce i wodzie nie uchroni ją przed kolkami. Możesz popaść w obłęd jak czasem młode matki i żywić się tylko bułką z wodą i gotowanym kurczakiem ale po tygodniu byś zwariowała. Jeśli ja mogę ci coś doradzić to używaj jak najmniej śmietany- ona uczula na laktozę. Co do przemywania oczek się nie wypowiem- sposób znany z dziada pradziada i działa, więc nie rozumiem postawy tej pani. A co do przystawiania, jeśli Ciebie nie boli karmienie, a Gosia ładnie przybiera to w czym problem?? I pamiętaj słuchaj swojego głosu rozsądku i idź za swoim przeczuciem bo nikt inny tak jak ty i Paskudniak nie zna Waszego dziecka i nie wie co jest dla niego dobre. To się rozpisałam. Głowa do góry przy drugim jest łatwiej :D bo już byle kto, byle jaką gatką Cię z równowagi nie wyprowadza.
KATE07
21 października 2010, 19:35... podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami. Na początek wielkie brawa dla Paskudniaka ja z pewnością zareagowałabym tak samo. Co do tego do nosa, chodziło na pewno o fridę i rzeczywiście jest świetna nie da jej się nawet porównać do gruszki więc zdecydowanie polecam. Druga sprawa dieta podczas karmienia... ja pierwszego dziecka nie karmiłam bo nie umiałam go przystawić i szybko się poddałam, drugiego karmiłam 7miesięcy (sam pewnego dnia odrzucił pierś) i tak jak piszesz jadłam wszystko(smażone, słodycze piłam mleko w ogóle jadłam dużo nabiału bo go uwielbiam dosłownie nie zrezygnowałam z niczego) obserwując przy tym dziecko. Sposób świetnie się sprawdził bo nie musiałam się katować i rezygnować z rzeczy które lubię. Mały nie jest alergikiem, nigdy nie miał żadnych kolek a ja z przyjemnością wspominam czas karmienia pewnie między innymi dlatego, że nie kojarzy mi się on z jakimś katowaniem siebie i jedzeniem na zmianę ryżu z nie wiem czym. Jeszcze trzecia sprawa szczepienia: fakt szczepienia na pneumokoki i rotawirusy to jedne z najdroższych ale ja ani przez chwilę się nie zastanawiałam bo jak piszesz chodzi o najdroższą memu sercu istotkę. Ktoś ci napisał, że szczepił dopiero gdy dziecko było starsze i wystarczyła jedna dawka... wszystko się zgadza ale nie da się porównać tych dwóch szczepionek ta dla niemowląt jest zdecydowanie lepsza i ma dużo większe spektrum działania. Oprócz tych dwóch szczepień dodatkowo szczepiłam jeszcze na meningokoki bo wszystkie przypadki sepsy w Polsce były wywołane właśnie meningokokami. Mam nadzieję, że choć troszkę rozwiałam Twoje wątpliwości... na koniec chciałam dodać jeszcze, że Ty jesteś matką i tak naprawdę Ty najlepiej wiesz co dla Twojego maleństwa jest najlepsze wystarczy tylko kierować się intuicją.
bitniaczek
21 października 2010, 19:32szczesliwa trojeczko!! No ..polozne sa rozne,ale na szczescie to my mamy slowo decydujace w kwestii naszych dzieci.Jestem mama 3 dzieciaczkow (7 ,6 i 8 miesiecy) Wiem,jak to bylo przy pierwszej corci,wszyscy wlacznie z polozna udzielali mi rad,ok nie wszystkie byly zle ,ale i tak zawsze sluchalam swego serca i obserwowalam dzidzie.Przy nastepnych dzieciaczkach bylo juz latwiej,chociaz kazde bylo i jest inne. Zycze Ci radosci z maciezynstwa ,spokoju i dystansu...bo to co nas dzis irytuje jutro juz nie ma znaczenia.Sama zobaczysz z czasem sama doskonale bedziesz wiedziala co robic. ps ja zadnego z moich dzieci nie szczepilam.chociaz tutaj moglam to zrobic darmo
Agthre
21 października 2010, 19:24na penumokoki zaszczepilam po konsultacji z moim pediatra, nam szczepienie zalecil bo corka ma malutka przerwe w serduszku no i chodzila do zlobka wiec w tym przypadku zalecil
Caro788
21 października 2010, 19:06Ja rowniez serdecznie Ci gratuluje malenstwa. To wielkie szczescie miec takie sloneczko w domciu. Nie jestem mama choc robimy wszystko aby sie udalo i nie bede dawac Ci rad wychowawczych. Moge powiedziec tylko tyle,ze jesli Bog pozwoli i bedzie mi dane byc mamusia to bede sluchala siebie i wlasnego dziecka. A o takich madrych poloznych czesto sie slyszy, wiec miej w nosie co ci mowi i rob swoje...albo poprostu zmien polozna.
kluseczkaaaaa
21 października 2010, 18:59to zawsze chodzi o kase. Przychonie i apteki maja podpisane umowy z firmami farmaceltycznymi produkujacymi ten caly chlam i jedni drugim nabijaja kieszenie wmawiajac nieswiadomym rodzicom ze cos trzeba kupic. Zeruja na uczuciach ludzi bo wiaadomo ze kazdy dla swojego malenstwa chce jak najlepiej. Czasem o wiele lepiej posluchac wlasnie mam i babc niz tych sempow. Zignoruj ich i postepuj zgodnie z wlasnym sumieniem a jesli nie wiesz czy szczepic mala czy nie to porozmawiaj z lekarzem. W mediach reklama o pnelkokokach zostala usunieta poniewasz straszyla rodziców i podawala nie zgodne z prawda fakty, z tego co pamietam byla to dosc glosna sprawa i lekarze sie wypowiadali ze to wcale nie jest tak jak mowia i ze mowia tak tylko dla tego zeby ludzie sie szczepili.
Uleczka1979
21 października 2010, 18:37Moja córeczka ma prawie 4 latka. Po urodzeniu również zastanawiałam się nad szczepionką od pneumokoków. Moja doktor rodzinna powiedziała, że najlepiej zaszczepić jak skończy dwa lata i tak też zrobiłam. To była jedna szczepionka, a nie jak w przypadku maluszków - 3. A wracając do położnych - mieszkam kawałek poza miastem, w którym jest moja przychodnia, więc położną widziałam chyba tylko raz, góra dwa i na szczęście nie miała żadnych ulotek i próbek. Pozdrawiam cieplutko!
stokowianka
21 października 2010, 18:33Często czytałam Twój pamiętnik od kiedy tu jestem a jestem długo, ale nigdy nic nie komentowałam, myśle ,że i tak masz dużo komentarzy do przeczytania;) jednak teraz postanowiłam odpisać. Jestem po studiach kosmetologicznych i z mojej wiedzy wynika,że używanie oilatum wcale nie jest takie świetne jak wszyscy mówią, wręcz przeciwnie, ciałko maluszka nie może wytworzyć własnego płaszcza lipidowego przez co nie będzie odporne na infekcje gdy przestaniesz tego badziewia używać, NIE POLECAM, co by się za dużo nie rozpisywać. Jeśli chodzi o szczepionkę to nie mam własnego dziecka ,ale ja bym zaszczepiła, wytwarzają się przecież dzięki temu przeciwciała ,dlatego osobiście myślę ,że warto:) pozdrawiam i przesyłam buziaka dla malutkiej w czółko;)
ela1981
21 października 2010, 18:25a i przeczytalam kilka wpisow na dole, szczepionka oslabia......?...no jasne ale wole zeby moje dziecko bylo przez chwile oslabione niz ryzykowac jego smiercia
ela1981
21 października 2010, 18:23dwie sprawy: 1. kremy, pirdulki i naklanianie do kosmetykow ~ to co innego niz leki, rob jak chcesz wedlug swojego uznania, ty wiesz lepiej co lepsze dla twojego dziecka i dla was jako rodziny ale... 2. szcepienie przeciw pneumokokom to bardzo wazne rzecz, mieszkam w UK tu jest to obowiazkowe, szczepienie w Polsce nie jest obowiazkowe bo zachorowalnosci niska (wzrasta!), ale przy chorobie smiertelnosc wyskoka, nie ryzykuj, lepiej poczytaj w necie a nie bedziesz potrzebowala rad czy szczepic...mam dziecko 6 lat, kolega ze szkoly zachorowal, zylam w strachu na sama mysl czy sie nie zarazil
LuizaPatrycja
21 października 2010, 18:01Sama jestem mamą malucha i najlepsza rada jaką mogę Ci dać słuchaj siebie, swojego instynktu, ja tak zrobiłam i wyszłam na tym najlepiej i mój synek także.
iguana1984
21 października 2010, 17:55na początku serdeczne gratulacje! nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę. Długo mnie nie było na vitalii, w końcu postanowiłam się reaktywować. Jestem po pierwszej IUI niestety nieudanej - bardzo Ci gratuluje maleństwa
gwiazdolinka1982
21 października 2010, 17:52Po pierwsze : To twoje dziecko i ty wiesz najlepiej co jest dla niego dobre.Nie daj nikomu wmówić że jest inaczej!!!!matczyna intuicja jest najlepsza.Po drugie: ja równiez żadnego z moich chłopców nie szczepiłam na to :) i są zdrowi!!!!
aischad
21 października 2010, 17:51niczym się nie przejmuj, każda matka wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka. A położna? Czemu tu się dziwić, w szpitalu też pewnie dostałąś paczki maluszka naszpikowane reklamami, to co położna będzie sobie żałować. Moja akurat mówiła, że Oilatum to przy problemach ze skórą, a jak problemów brak, to lepiej nie przesadzać. Uwierz mi, że wszystkie obecne preparaty są dobre, a każdy poleca to, z czego ma najwięcej korzyści. To działa tak samo jak leki od lekarza, każdy przepisuje ci to, co akurat ma punktowane w firmie farmaceutycznej. Nie daj się zwariować:) To twoja córcia! Doświadczona matka ci to mówi.
livebox
21 października 2010, 17:49Gdybyś zajrzała do mojego pamiętnika sprzed kilku miesięcy znalazłabyś wpis podobny do twojego. Opisywałam tam o swojej irytacji co do "dobrych porad" odnośnie pielęgnacji i wychowywania dziecka, w tym głównie krytyki odnośnie noszenia Małej na rękach na jej zyczenie .Tyle ile ludzi, tyle porad. Jako mama jesteś obdarzona instynktem i sama na prawdę wiesz co dla twojej Córci najlepsze. Ja zawsze słucham swojego serca i najlepiej na tym wychodzę. Pozdrawiam!
GAJA1980
21 października 2010, 17:42hej mamuśka to dopiero początek,bo jestem mamą dwójki dzieci i mam podobne doświadczenia chociaż nie z położną,ale z pediatrami,okulistami,larynologami...itd każdy mówi co innego,ale myślę,że trzeba to wszystko wypośrodkować i instynktu własnego słuchać ;) jeśli chodzi o szczepienia to nie szczepiłam,ponieważ szczepionka jest zbyt droga ...a pielęgnacja dziecka to myślę,że wiesz czego Twoja córeczka potrzebuje i to najważniejsze,bo np gdy mój synek był malutki miał alergię na wszystkie husteczki do pupy od pampersa po...nie wiem już co ale sporo tego było i myłam go szarym mydłem przy przewijaniu,bo tylko to mu służyło do ok 3 miesiąca ;) powodzonka ;)
Lwoman
21 października 2010, 17:37Muszę powiedzieć, że przeczytałam Twojego posta i jestem w lekkim szoku. co to za położna? ja jestem paskudna, ale ja bym jeszcze na nią donosik zrobiła w przychodni, z której j przysyłają. masakra! ja dzieciątka swoje parafinką natłuszczałam (tanie a jaka skuteczna, i żadnych kosmetykowych dodatków) i było ekstra. poza tym miałąm szczęście - i położna i pediatra uważały, że najważniejszy jest mój instynkt i intuicja, i podpowiadały tylko gdy ja o pomoc prosiłam. co do pneumokoków. nienawidzę tej reklamy, uważam, że ktoś kto ją sfinansował, stworzył i wypuścił w eter powinien zostać UKARANY. pytałam pediatry (co też zrobiły koleżanki u innych lekarzy), pytałam w sanepidzie i nie znalazłam jednego lekarza, który by powiedział, że powinnam zaszczepić! oczywiście, wybór jest mój, ale rodzajów pneumokoków s tysiąc, i nie da się przeviw wszytskim zaszczepić, więc ja mogę pomęczyć dzieci kłuciem, a potem w okolicy będzie zupełnie inny szczep pneumokoków i... nic ich nie uchroni. a ta idiotyczna reklama tylko wzbudza masakryczne poczucie winy u rodziców - koszmar najwyższego lotu :( tak ogólnie - nie daj się, to Ty jesteś mamą :D
Insol
21 października 2010, 17:30po pierwsze: respect dla paskudniaka, pani położnej się należało :D po drugie: odetchnij mamo! ja pamiętam jak mnie doszału i błękitnej furii doprowadzała ta nagonka z dobrą radą, a oilatum jest do skóry atopowej dzieci głównie alrgicznych, dziecka nie szczepiłam, jeden powód: wszystkie moje koleżanki po medycynie swoich prywatnych osobistych dzieci nie szczepiły bo szczepionka osłabia i to dla mnie był wystarczający powód, mam nadzieje, że pomogłam :D aha i jeszcze jeśli chodzi o te wszystkie specjały, najlepsze to jest mydło, zamiast oliwki parafina, do oczu rumianek, jednym słowem, im bliżej natury tym lepeiej :D trzymam kciuki za ciebie mamo