Myszki, tak, jutro o 12 wraca mamusia :)
Czyli Moja Kochana Mama 2 :)
Niemogę się już doczekać :)
W końcu nadrobimy nasz rozmowy :)
Niewidziałam jej 3 miesiące :(
Co do tematu, dziecka i mieszkania,
podjęłam decyzję do jakiej jestem
zmuszona czyli
Dziecka nie będzie
nie mam warunków i tyle.
W wynajmowanym mieszkaniu ludzie się niezgadzaja,
a co do teściów. Oni maja swoje żcyie, nie będziemy
im zatruwać życia.
Maki, bardzo je Lubię :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
probadiety
8 marca 2007, 07:53Witam że dietka idzie Ci super. Pozdrowienia wiosenne z Łodzi.
nitusia
7 marca 2007, 23:43no twoja decyzja napewno dobra.......a widze ze bardzo kochasz tesciów to dobrze...milych ploteczek z mamunia numer 2 heeheeh buziaczki dla ciebie...<img src="https://vitalia.pl/img59/6899/bydszczceserce1ygoz1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
asiulakula
7 marca 2007, 23:41Jesteś młoda, na dziecko masz jeszcze duzo czasu :) nie ma co sie spieszyc
Tygrrrrrrysek
7 marca 2007, 23:09Poprosru chcialabym zeby kazdy mial to oczym marzy... Wy mieszkanko i dzidziusia, zebyscie byli kochajaca sie rodzina i zeby zawsze Ci swiecilo slonko nad glowka:) Tak wlasnie powinno byc ...Buziak:*
kasiaj1
7 marca 2007, 22:57Ciesze sie, ze sie cieszysz:)) Co do dziecka, to jest to Wasza decyzja. Trzymaj sie cieplutko:)
stokrotkakrk
7 marca 2007, 22:34buziaki sloneczko a wiesz kogo dzis spotkalam:):) twoja wychowawczynie tak { byla nia kozien?? bo tak mi sie zapisalo w pamieci:) ]
busiaczekkk
7 marca 2007, 22:33Witaj skarbuś kochany :*** Długo mnie nie było, a wszystko przez wiosnę :) całymi dniami spaceruję z kuzyneczkami :) Nawet nie mam kiedy siąść przed kompem :) Tak kocham wiosnę i muszę to wykorzystać :) Więc moja kochana ja mieszkam 30 km od Krakowa w stronę Chrzanowa. Dokładnie niedaleko Krzeszowic :) Może Ci coś to mówi??:) Co do męża... czekamy na decyzję związaną z odroczenie. Mówili że do miesiąca czasu dojdzie. Jeżeli sie uda to mój Rafał chce składac papiery do policji. Polega to na tym, że do domu przyjeżdżałby tylko raz w tygodniu. Służyłby w prewencji. Nie wiem dokładnie jak tam jest, ale ma sie dowiedzieć od szwagra który jest policjantem. Nie wiem czy to dobre wyjście no ale...kurcze najbardziej mi żal tego że ma dobrą pracę :/ Zobaczymy co będzie. Mam nadzieje że będzie dobrze. Będę Cie informowała co i jak jak coś wiecej będę wiedziała. We wniosku wypisał że chciałby sie odroczyć ze względu na to że ma chorą teściowa, i że będzie teraz pobierać radioterapie wiec codziennie trzeba będzie pokonywać ponad 50 km, a on jako jedyny domownik ma prawo jazdy i stałe źródło dochodu. No zobaczymy jakiej dokonają decyzji. Czekamy. A słonko które u nas świeci jest boooossssssssskie ;) Buziaczki skarbuś i pozdrowionka :***
Jolkapl
7 marca 2007, 21:21Napewno wierz co robisz .To Twoja decyzja i meza nikt nie ma prawa Cie winic za taka decyzje .Zrobic to nie sztuka wychowac i dac warunki .To z tego zaczynaja sie problemy małzenskie ,brak miejsca ,puzniej czasu i kasy .Broblemy sie tworza same a ucieczka z domu to wtedy najlepsze dla niektórych rozwiazanie .Pozdrawiam pa!
Emimonika
7 marca 2007, 21:16Nie pracowałam wtedy. Mieszkaliśmy u mojej mamy. Zaczęliśmy remont naszego nowego domu. Było krucho z kasą. Wiedziałam że mając dziecko nie znajdę nigdzie pracy. Ale mimo to pragnienie posiadania maleństwa było silniejsze. I wszystko dopasowało się do mojego pragnienia. Teraz już mieszkamy na swoim. Ja nadal nie pracuję, jest ciężko. Ale mam coś najcenniejszego pod słońcem. Moje dziecko...
PSOTAAA
7 marca 2007, 21:06czesc bardzo czesto do ciebie zagladam,wes mi powiedz co ty robisz ze w tak krotkim czasie schudłas 10 kg.prosze cie odezwij sie do mnie strasznie ci zazdroszcze i tez tak chcem nie mogłam uwierzyc ze tak szybko pozbyłas sie tych 10kg a ja tez bardzo bardzo pragne tyle zgubic tylko jakos se nie radze.
ziabcia
7 marca 2007, 20:48ciagle zaglądam do Twojego pamiętniczka i nie mogę uwierzyć że od połowy stycznia osiągnęłaś tak duży sukces..zazdroszcze ci(ale to taka zdrowa zazdrosć-zeby nie było) :) Twój pamiętnik jest motywacją-widze że można..Miała bym ogromną prośbę...gdybys znalazła troszke czasu zajrzy jdo mnie i poradź jak dojsć do takiego sukcesu jak ty...
troosky
7 marca 2007, 20:32od jutra dzialamy:) zadnych slodyczy, duzo ruchu i zero jedzenia po 18! damy rade!
marrinaa
7 marca 2007, 20:22halo halo co Ty mi piszesz, ze nagle tyjesz 2kilogramy?? nie wolno tak kochana :) tyle zgubilas, wiec nie mozesz tego zaprzepascic, a efekt jojo, ktorego wszystkie nienawidzimy, jest bardzo szybki! wiec trzeba miec teraz wzmozona czujnosc :p Kilka slow do kogos, kto wpisal sie nizej: niekoniecznie trzeba przezyc dokladnie to samo, zeby powiedziec, ze sie kogos rozumie. wystarczy miec troche empatii w sobie. ja Gosienke doskonale rozumiem, choc nigdy w takiej sytuacji nie bylam. pozdrawiam :)
klaudia00
7 marca 2007, 20:21NAPEWNO NAM TO BY ŁADNIE NIE WYGLĄDAŁO;/ A ZNAM TA RASE TO SHAR-PEI MASZ TU STRONKE DO TEGO ZWIERZACZKA MOJA KOLEŻANKA MA TAKIEGO JEDNEGO https://vitalia.pl/item172625206_hodowla_orzeszynka_shar_pei_rodowodowe.html
MEGAGRUBY
7 marca 2007, 20:10pamietaj nikt cie nie zrozumie jak sam tego nie przeszedl. wiec bardzo mnie smieszy jak czytam inne komentarze typu: tak rozumiem cie ale...! fajnie rozumie cie ale ... czyli nierozumie.
MEGAGRUBY
7 marca 2007, 20:09sie kochana
MEGAGRUBY
7 marca 2007, 20:08kciuki. tak bardzo bym chcial zebys miala inaczej.
troosky
7 marca 2007, 20:01ja tez przytylam i to sporo:( ale od jutra dzialamy tak?jest dzien kobiet i bedziemy grzeczne, zrobimy prezent swojemu organizmowi! Juz mało zostalo!!! badz dzielna skarbie!
niunia007
7 marca 2007, 20:00napisz mi czy dostalas go?? buzka
niunia007
7 marca 2007, 19:57zaraz po przeczytaniu odpisalam slonko!!!