Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtrząs



  • brunetka77

    brunetka77

    4 czerwca 2010, 10:09

    no w końcu się odezwałaś Aniu....ufff jaka ulga zdrówka dla małej i powodzonka Nie trzymaj nas już w takiej niepewności....

  • Juliii

    Juliii

    4 czerwca 2010, 08:07

    Jak dobrze, że się odezwałaś:) Martwiłam się co u Ciebie :* Nie obwiniaj siebie kochana to nie Twoja wina. Super, że Tomek jest przy Was. Na szczęście najgorsze minęło i dzięki Bogu, że malutka jest już zdrowiutka w domku.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    4 czerwca 2010, 08:07

    o takich rzeczach dowiadujemy sie przypadkiem. Zdał egzamin.... nie puszczaj faceta.... Jest idealem... trzymaj sie go... pozdrawiam

  • Ruda.De

    Ruda.De

    4 czerwca 2010, 07:48

    az mnie ciarki przeszly...

  • Patunia1979

    Patunia1979

    4 czerwca 2010, 06:24

    ..całe szczęście,ze się tak skończyło. A Ty nie masz sobie co zarzucać,bo ze mną było podobnie-tylko mnie głupia osa użądliła i gdyby nie to,że akurat przechodziliśmy koło przychodni( a było to na wczasach w Kołobrzegu) to mój żywot zakończyłabym w wieku 2 lat...tak więc to co powiedział Tomek to całkowita prawda o takich alergiach dowiadujemy się przypadkiem...Pozdrawiam

  • KlauDynka69

    KlauDynka69

    4 czerwca 2010, 03:28

    Ja jak miałam chyba 5-6 lat weszłam w gniazdo szerszeni. Użarł mnie w głowę! Dziadek szybko zareagował i wyssał jad ale to w sumie mało dało. Jeszcze do dziś się dziwię, że nie miałam żadnych objawów. 5 lat później pogryzło mnie 14 dzikich pszczół i o dziwo też nic mi nie było. I co teraz będziesz musiała nosić ze sobą jakieś antidotum jeśli jest uczulona?

  • statekmarzen

    statekmarzen

    4 czerwca 2010, 00:52

    Trzymaj się i nie masz co sobie zarzucać bo to wcale nie Twoja wina. Najważniejsze że jest dobrze :)

  • jana2000

    jana2000

    4 czerwca 2010, 00:35

    a skąd miałas wiedzieć, że mała jest uczulona? wróżka nie jesteś - a takie sprawy zawsze po pierwszym razie wychodzą a teraz na wypady za miasto jakiegoś offa mieć przy sobie i po sprawie moja starsza też jest uczulona - jak na razie tylko komary i jakieś chyba pąjaki - ale jestem nastawiona i na gorsze sprawy tylko dlatego, że ma odczyny alergiczne po byle czym głowa do góry

  • serdelek86

    serdelek86

    3 czerwca 2010, 23:40

    ...Twój szok, ja również jestem uczulona, moja mama przeszła przez to samo. Wspaniale, że masz takiego wspaniałego mężczyznę jako oparcie. Pozdrawiam!

  • zaneta00005

    zaneta00005

    3 czerwca 2010, 23:13

    .....pewnie ją bolało,ale najważniejsze,że już dobrze.I pamiętaj,to nie twoja wina,chciałaś dobrze,dziecko się bawiło,a tu masz.Jeszcze szerszeń....Dobrze,że masz takiego Tomka,który trzeźwo myśli....

  • bozena77

    bozena77

    3 czerwca 2010, 22:48

    NIE CIERPIĘ SZERSZENI BOJĘ SIE TEGO DZIADOSTWA

  • remini

    remini

    3 czerwca 2010, 22:38

    Aniu, na pewno nie powinnaś sobie zarzucać, że jesteś złą mama!

  • Maccadi86

    Maccadi86

    3 czerwca 2010, 22:28

    Podczytuję Cię codziennie i jestem Twoim kibicem. Jesteś wspaniałą osoba i mamą. NIe martw się, córcia szybciutko wyzdrowieje. Jako pedagog zapewniam Cię, ze nie powinnaś się o nic obwiniać wiele ludzi nie wie , ze jest uczulonym. Pozdrawiam cie serdecznie

  • malutka77.monika

    malutka77.monika

    3 czerwca 2010, 21:51

    duzo zdrówka dla córci,trafiłaś na super faceta!

  • Kayleigh4

    Kayleigh4

    3 czerwca 2010, 21:43

    nawet nie wyobrażam sobie co przeżyłaś. Horror dla Ciebie i Małej. Złą matką nie jesteś. Skąd miałaś wiedzieć, że Mała jest uczulona? Takie rzeczy wychodzą tylko w momencie kontaktu z alergenem. Najważniejsze, że córcia jest cała i zdrowa. A co do Tomka... cud, nie facet ;)

  • ccaroline

    ccaroline

    3 czerwca 2010, 21:00

    Oj zdrówka małej życzę !!!!!!! Dobrze, że to tak się skończyło :) Jakiś czas temu gdy tylko zaczynałaś pisać pamiętnik i walczyć ze swoimi kg zaglądałam do Ciebie to były Twoje początki, ja już miałam troszkę kg za sobą :) Później zaszłam w ciążę i nie udzielałam się na Vitalii, ale Twój pamiętnik miałam w ulubionych wchodzę i co??!! Widzę szczęśliwą kobietę, która jakiś czas temu miała wiele problemów. Gratuluję szczęścia i straconych kg :) cieszę się, że dobrze się wam układa Ci i córci :) Powodzenia w dalszym dietkowaniu!!

  • wygram91

    wygram91

    3 czerwca 2010, 20:59

    życzę zdrowia! masz koło siebie wspaniałego mężczyznę :) dużo szczęścia! :*

  • marysia1581

    marysia1581

    3 czerwca 2010, 20:59

    ciarki mi wyszły czytając. Aniu skąd Ty miałaś wiedzieć że mała jest uczulona... Zresztą ukąsił ją szerszeń...tym bardziej skąd. Dobrze że córcia już dobrze się czuje. Pięknie się wspieracie z Tomkiem. Strasznie Wam współczuję że musieliście przez to przejść. Najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło.

  • Pigletek

    Pigletek

    3 czerwca 2010, 20:44

    słyszałam, że uczulenie na owady może się nie ujawniać w młodym wieku. Warto teraz nosić ze sobą strzykawkę z lekiem... Trzymaj się

  • marta803

    marta803

    3 czerwca 2010, 20:39

    uuu kurde to sie mała nacierpiała a ty nadenerwowałaś zapewne jak każda matka najważniejsze że wszystko jest juz dobrze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.