:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bezkonserwantow
14 lutego 2010, 01:35<img src='http://img141.imageshack.us/img141/1991/48zo1.gif' border='0'/>
Unfriendly
14 lutego 2010, 01:02I jeszcze sie poryczałam przed spaniem ...
woman.in.the.mirror
13 lutego 2010, 23:53Ostatnie słowa strasznie mnie wzruszyły...
marta803
13 lutego 2010, 23:34hehe nom na gorze napewno cos jest zawsze jak mi sie mama babcia czy dziadek sni to jakby przestroga ze cos sie zlego stanie i zazwyczaj tak jest, kilka razy mi sie mama snila i za kazdym razem jak sie pytalam czy bog istnieje i czy tam cos jest mowila ze tak ale jak sie pytalam jak tam jest to znikala oni nawet jak nam sie przysnia nie moga opowiadac o tym jak tam jest ale cos jest napewno i zmarli zawsze nad nami czuwaja :)
justynaaa00
13 lutego 2010, 23:22Wierzę, że nad nami czuwają. Mojej mamie przyśnił się teść gdy przysnęła za kierownicą.
marleninka
13 lutego 2010, 22:27... myślałam, że może już potwierdzone... :)
beteczka
13 lutego 2010, 22:23Rozumiem Cię doskonale i wiem o czym mówisz... Ja przeżyłam coś podobnego po śmierci Taty..., teraz mój chłopczyk ma już 7 lat, i wiem że to Tata nam pomógł...
eve123
13 lutego 2010, 21:53niesamowita opowiesc...trzymajcie sie kochani!
laura300
13 lutego 2010, 21:04Aż mi się łezki zakręciły,jak przeczytałam Twoją,jakże głęboką historie... Tak...ja wierzę,wierzę że zawsze jest przy nas ktoś kto się nami opiekuję,tam,z innego świata.. Moim aniołem stróżem jest moja ukochana babcia...zmarła,jak miałam 20 lat,kochała mnie nad życie-była mi jak druga mama..Często przychodziła do mnie w snach,rozmawiała ze mną,coś przekazywała.Podnosiła na duchu,jeśli moje życie nie układało się tak jak powinno.Pomagała,w niewyjaśniony sposób dla innych ludzi.. Gratuluję maleństwa,które niebawem przyjdzie na świat-jestem przekonana że Jego dziadek będzie Jego Aniołem Stróżem... Pozdrawiam serdecznie:*
calineczkazbajki
13 lutego 2010, 20:55dokładnie i spodziewaj się Syneczka :) u mnie w rodzinie i u znajomych jakoś zawsze tak było , ze jak odchodził mężczyzna to wkrótce w rodzinei rodził się chłopiec... Jak zmarli moi dziadkowie , to moja ciocia urodziła bliźnięta : chłopca i dziewczynkę..
natam83
13 lutego 2010, 20:51myślę, że w tym co napisałaś coś jest. czytając Twój wpis miałam ciary, ale nie ze strachu, ale z emocji...myślę, że "gdzieś tam" są nasi bliscy i wspierają nas w trudnych chwilach... mam taką nadzieję, bo nie wiem czy jestem gotowa, by tak na zawsze się z nimi pożegnać... zawsze są w naszych sercach!
kitty369
13 lutego 2010, 18:56Ja wierzę,że jest niebo...Wierzę,że na pewno spotkam kiedyś ICH wszystkich na górze...Myślę,że ta ciąża to na prawdę za wstawiennictwem twojego przyszłego teścia:)
Berchen
13 lutego 2010, 18:53wiem ze jest tak jak piszesz, ja czuje opieke moego taty, zmarl majac 54 lata to juz 20 lat temu, a jest ze mna codziennie, dzisiaj moj corka opowiedziala mi ze sluchajac plyty zdarzylo sie cos dziwnego, jakby dziadek byl obok i mowil do niej, wsparl ja w problemah, ktore teraz ja martwia, wiem ze jest z nami, pozdrawiam cie i zycze zdrowia
cudnewinogrono
13 lutego 2010, 18:17wypisz wymaluj dziadek a jak nie synio to wnunia bedzie miala takie same oczy jak on!!! ja Ci to mowie zobaczysz hheheh buziaki i pamietaj kto to pierwszy napisal wrozka ciocia wirtualna cudnewinogrono :P:P:P:P:P
cudnewinogrono
13 lutego 2010, 18:13sie poryczalam wiesz moj dziadek umarl pare lat temu a ja dalej mam jego zdjecie w portfelu i wierze ze mi pomaga kiedy bylam mala klocil sie z moim ojcem i mowil ,,ty nie jestes moim synem bo moja zona to mnie zdradzala'', kiedys po takiej kłotni sie poryczalam i sie go pytam - dziadziu a dlaczego jak tato nie jest twoim synem to ja jestem twoja wnuczka - bo ty masz takie same oczy jak ja i rzeczywiscie mam blekitne jak cholera, a blekit jest radoscia i nadzieja ..... wiec ja mam nadzieje ze on na mnie patrzy z gory i naprawde wierze ze mi pomaga nawet mi sie potrafi przysnic jako swiety mikolaj hheheh no to sobie powspominalam
marleninka
13 lutego 2010, 17:49to już pewne??
YoungLady
13 lutego 2010, 17:28u mnie zaczyna się 8 tydzień... termin mam na 28 września. Więc właściwie to możliwe, że nawet będziemy razem na porodówce leżeć :P A co do Twojego wpisu, to rozumie się, że już płeć dzieciątka znasz ;)
marleninka
13 lutego 2010, 17:01wzruszyłam sie... [*]
xena22
13 lutego 2010, 16:58szczęścia Wam życzę, ja myślę podobnie jak ty, pewni teraz siedzą i na nas patrzą, (ja mam na myśli tate, dziadka i brata, bo straciłam ich w ciągu 3 miesięcy wszystkich ;(:( ) a o dziwo mój brat zmarł w tym samym dniu co paskudnika tata ;(
martha...
13 lutego 2010, 16:33wzruszyłam się i aż mi łzy lecą... piękne to... może warto chłopcu dać po nim imię ;) jeśli oczywiście będzie to chłopiec ;) a i na grób się wybierzcie z jakimś symbolem tego małego szczęścia jakie Was powita już niedługo ;)