Co jecie w szkole/ pracy ?
No właśnie, jak sobie z tym radzicie ?
Czy gdybym jadła codzinnie bułkę/ kanapke to to zrujnuje caly wysilek ? Nie wydaje mi sie.. A ze zdrowych no co moge? Gotowac sobie warzywa i codziennie odpowiadac na 50 pytan dlaczego to jem czy odpowiadac każdemu "bo, ku**a lubie" ?
To trudny temat jest.. Moglabym sie przerzucic na jedzenie w domu sniadan i wlasnie tak odpowiadac "jadlam w domu" tylko, ze jak zjem sniadanie o 7 a koncze lekcje o 15 to pol dnia bede glodna, moglabym sobie do szkoly brac powiedzmy jablko, ale znow ta seria pytan.... MATKO.
Dziewczyny co jutro bierzecie do szkoly na sniadanie? :)
Kupilam dzis bulke i jutro mam ochote wkroic do niej ogorek jajko salate do tego jablko lub jogurt i woda. Bede najedzona a do tego to pyszne rzeczy.. Dobra, jak trzeba mnie ochrzanic to zrobcie to, mam tylko Was...
Szpagat ! 3 in 1`
Tak!
Chyba mam postanowienie!
;)
SZPAGAT!
Zawsze marzyłam o zrobieniu szpagatu, jednak nigdy nie miałam wystarczająco silnej woli , poćwczyłam góra kilka dni a to naprawdę wymaga wysiłku i to regularnego..
Dzis rano rozciągałam się, lubie to w porównaniu np z całą moja klasą jestem najlepsza mimo przecietnej... figury i braku jakichkolwiek treningów,
ale teraz ściągnęłam sobie profesjonalny plan na zrobienie szpagatu, już kiedyś go stosowałam, ale zaledwie kilka dni jak mówiłam.
A więc, po rozgrzewce ( i tak zrobiłam wszystko 3razy mniej niż trzeba bo nie mam wgl siły..) te same rozciągania ,które rano przyszły mi z 3 razy większą łatwośćia;)
a przyokazji plan 3 w jednym ;)
SZPAGAT + POSTANOWIENIE ADWENTOWE+ CHUDNIĘCIE PRZEZ ĆWICZENIA ! ;)
Boziu tak bardzo bym chciała ...;0
To by była moja największa duma powiedzieć "tak umiem zrobić szpagat, czekaj , pokażę Ci " ;)))
A przy okazji ja lubię się rozciągać ;))
Kurcze jakbym sie jeszcze z kimś założyła o to to już w ogl bym miała motywacje ;) heh ;0
Buziak dziewczynki... pozytywnie nastawiona, rozluźniona, rozciągnięta idę spać ;))
Dziś 340 kc + kilka km rowerka !;)
- płatki z mlekiem 270 kc
+
- 2 wafle ryżowe 70 kc
=
340 kc !
+ 4km rowerka , a jeszcze mam zamiar zrobić kilka, potem napiszę ile no i 45 brzuszków, bo 9 dzień ;)
Nie powiem, żebym nie była z siebie zadowolona ;)
Ale szczerze? TYch płatków rano nawet mi sie nie chciAŁO jeść ale zjadłam je koło 12 i wafla, i teraz przyszłam niedawno z kościoła ,ale coś mnie podkusiło zjadłam drugiego wafla i zrobiłam sie takaa głodna... umieram z głodu, na szczęście mieszkam na górze, a kuchnia jest na dole, już nic dziś nie jem ;]]
Naprawde, jakbym nie zjadła to nie byłabym głodna, nie wiem o co chodzi, czy tylko ja tak mam ,ale naprawdę to nie pierwszy raz!...
Ale nie ważne, jestem dziś z siebie zadowolona ;))
Aa i mam dla WAs radę, gdy macie cholerna ochote na coś słodkiego zjedzcie sobie jedno ciastko, czy kostke batonika to naprawdę nie grzech!
A od myślenia o tym naprawdę psychika wysiada, trzeba się odchudzać z głową ;) Dieta MŻ - mniej żreć- a nie na miesiąc czy dwa wyrzucić słodycze z menu..
Buźki ! ;)
Zaczynam.
Tak, zaczynam. To słowo to dla mnie naprawdę wiele. Wytrwać swoją drogą,
ale nigdy tak naprawdę nie zaczęłam.
Po pierwsze ćwiczenia, dziś 10 brzuszków, jutro 20, pojutrze 30, po miesiącu 300, na początek-inaczej bym nie wytrwała, znam się.
Może dorzucę rowerek stacjonarny.
Nie przechodzę na diete, zmieniam styl żywienia, wedle możliwości.
CEl: usłyszeć, "schudłaś?" uśmiechnąć sie;)