Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przekroczyłam 80kg! Nigdy wcześniej tak wiele nie ważyłam!!! Za wyjątkiem czasu ciąż oczywiście. Ale dotąd prowadziłam bardzo intensywne życie, siłownia i basen też nie były mi obce. Teraz trkwię w obcym kraju (wypadek męża), cały dzień z dzieckiem, bez możliwości spotkania się z kimś, wyjścia gdzieś...na siłownie już nie mam czasu. Ten program to moja ostatnia deska ratunku....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15746
Komentarzy: 141
Założony: 20 maja 2009
Ostatni wpis: 11 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwonaona

kobieta, 57 lat, Gdańsk

164 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Rozebrać się nad moim jeziorem do stroju, bez zwisów!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 czerwca 2009 , Komentarze (4)

Obiecałam dziewczynom z forum strony rzetelnie informujące o kwestiach płciowości i antykoncepcji, prowadzone przez specjalistów i autorytety. Polecam wszystkim zainteresowanym: www.hli.org.pl ,www.lifesitenews.com , www.embrion.pl, www.npr.prolife.pl, www.AYDAM.org, www.spuc.org.uk, www.nil.org.pl, www.opoka.org.pl i wiele innych W razie konkretnych pytań-służę.Całuski,pa

25 czerwca 2009 , Komentarze (2)

Choć po malutku ale w dół! Pogoda trochę się zmieniła, słoneczko ukryło sie za chmurami ale jest ciepło,pozdrawiam

24 czerwca 2009 , Skomentuj

Bardzo aktualnie wsparcia potrzebuję... Trzymam dietę, ćwiczę-choć dwa razy nie mogłam, bo miesiączka mnie powaliła (prócz psychiki!). Ale staram się już działać na obu frontach-i dieta i fitness. Choć dziś obiadek był zupełnie nie vitaliowy..naleśnik z twarogiem-mały ale był! Dzis był okropny upał i nic nie chciało mi sie robic a poza tym mam dość tego samego! Mam tu bardzo ograniczony zakres możliwosci kupna mięsa-właściwie to tylko pierś indyka i kurczaka wchodzi w gre z przepisów vitalii i niektóre ryby-mrożone. Żadne gotowe potrawy. Wię wciąz to samo jem i dziś sie zbuntowałam. Ale nie sądze żebym bardzo nagrzeszyła, zjadłam mało i ograniczyłam kalorycznosc pozostałych posiłków-zamiast bułeczki np pieczywo chrupkie. Będzie dobrze.Byle tylko moje sprawy sie ułożyły...Jak jest tak pięknie za oknem nie mam kiedy pisać, bo jestem z młodym w ogrodzie albo parku. Ale obiecuje i Was posprawdzać!!! Dzięki raz jeszcze, cąłuski,pa

24 czerwca 2009 , Komentarze (3)

Nie mam ostatnio czasu na pisanie i zaglądanie do Was...za mną trudny tydzień-komplikują sie sprawy osobiste..duzo stresu i deprecha gigant..Efekt szybko nastapił-waga staneła-dobrze,że nie wzrosła!!! Ale dziś juz lepiej-75,9. Moze się zbiorę i usiadę do komputera po południu. Moze znajdę siłe psychiczną. U mnie upał ok 27 stopni, słoneczko i pełni alata. Całe dni spędzam na spacerach lub w ogrodzie. Pozdrawiam ciepło i przepraszam

19 czerwca 2009 , Komentarze (3)

Kolejne ważenie za mną! Osiągnęłam zamierzony 1 kg mniej choć chciałabym 12!! Może się doczekam...Jesteście? Coś ostatnio mnie opuściłyście...

18 czerwca 2009 , Skomentuj

...nic dodać, nic ująć!

17 czerwca 2009 , Skomentuj

....choć tym razem u mnie zimno i pochmurnie, od jakiegoś czasu też pada...bee...Ale właśnie wykupiłam kontynuacje diety i fitness. Muszę się tego trzymać przynajmniej do czasu powrotu do kraju. Potem wakacje..pomyślę ale będzie trudno, bo spędzę je nad jeziorem bez dostępu do internetu. no i inna będzie moja aktuwność. Jak osiagne swój cel to wtedy chyba sobie vitalie odpuszczę. Myśle,że nawyki odpowiednie będą! Dzis jest 76,800!!!! Moze lato ie będzie czasem takiego wstydu?! Trzymajcie kciuki!!! Zapraszam na kawusię

16 czerwca 2009 , Komentarze (4)

Huuraa! Wygrzebałam się wreszcie z tych dwóch siódemek! Dziś mam 76,9! Choć chciałabym mniej ale ...DOBRZE JEST! Dziś czeka mnie duzo spraw, mam mało czasu ale uśmiech Wam ślę i przesyłam słoneczko-tu ciepło i letnio!

15 czerwca 2009 , Komentarze (1)

Mimo wczorajszego szaleństwa waga spada! Bardzo mnie to cieszy, bo lato i powrót do kraju tuż,tuż....Jeziorko, woda, strój?! Moze sie uda! Już i tak czuje sie duzo lepiej. Tylko wciaż jem to samo, bo tu wielu gatunków np mięsa nie ma, wielu produktów nie dostane..ale co tam! Jestem juz po spacerku w parku-4 godz. Pogoda cudna, słoneczko, chmurki i ponad 20stopni. Zjadłam truskaweczki z kefirem. I czas pomyśleć o obiedzie dla reszty swiata. Pozdrawiam cieplutko. Napiszcie jak minął Wam weekend?!

14 czerwca 2009 , Komentarze (2)

U mnie dziś powyżej 20 stopni, piękne słoneczko. Byliśmy wczoraj w kościółku, bo mój maż musiał dzis rano być w pracy ale o 12.00 wraca i jedziemy nad jeziorka! Choc to nie to samo co w Polsce ale dobre i to! Pozdrawiam cieplutko i słonecznie-jakie u Was plany na niedzielę? Może dołączycie do nas? Zapraszam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.