1
Hej postaram sie pisać codziennie co jem, mam nadzieje ze mi sie uda ze względu na brak czasu ale spróbuje, moze to mi pomoże zrozumieć co źle robie.
Śniadanie trzy kanapki z ciemnego chleba z ziarnami, każda kanapka składała sie z masło, chuda szynka, pol plastyka sera żółtego, sałata i pomidor, dwa kubki herbaty, jedna czarna druga zielona z cytryna. Od tamtej pory zjadlam pol kiści czerwonego winogrona i wypilam kubek kawy bez cukru ale z mlekiem. Na obiad mam w planie miska krupniku, na podwieczorek 2 pomarancze na kolacje, jajecznica z 3 jajek. Do tego w miedzy czasie woda i herbatki.
hej
Jutro zaczynam moja dietę, właśnie gotuję zupkę abym już z samego rana mogła ja zjeść i wziąć ją do pracy mam nadzieję że może ktoś da mi jakieś rady lub po prostu wesprze mnie w tym postanowieniu bo tak naprawdę nie mam nikogo takiego :(
HEJ
Witam wszystkich ponownie i mam nadzieje ze tym razem pójdzie mi lepiej. Od niedzieli zaczynam dietę kapuścianą i mam zamiar ją stosować do końca roku. Tak to znaczy że w święta też ale troszkę inaczej, chciałabym jeść zupkę codziennie kilka razy w święta i wszystko pozostałe na co będę miała ochotę, mam nadzieję że dzięki temu po prostu nie przytyję jak to często w święta bywa. Będę również chodzić trzy razy w tygodniu na siłownie ale będę biegać 30 minut z różnym nachyleniem i różną prędkością, jak również korzystać 30 minut z orbitreka. Zawsze na siłownie zakładam pas neoprenowy mam nadzieję że też trochę pomoże. Dwa razy w tygodniu na basen i mam nadzieję że codziennie na saunę na 20 minut. Mam nadzieję że w ten sposób uda mi się zgubić choć kilka kilogramów. Proszę o jakieś rady i wskazówki jak mogę ulepszyć jeszcze mój plan . Dziękuje :)
dół totalny
Nie wiem co jest ze maną nie tak. Ale od początku, od dwóch miesięcy nic nie schudłam, od miesiąca nie mogę znaleźć pracy a nie właściwie znalazłam tylko nie mam jak do niej dojechać bo takie są godziny pracy, zbliża mi się miesiączka i czuję się na dodatek napuchnięta. Nie wiem co mam robić, czuje się jak pasożyt na utrzymaniu męża. A tak poza marudzeniem to byłam dzisiaj na siłowni i na basenie, a zakończyłam sauną. Zjadłam banana i herbatę zieloną na śniadanie, po siłowni kanapkę z wędlina i keczupem, potem jabłko i morele, małą miseczkę makaronu ze śmietaną i na koniec ryż brązowy z kawałkiem piersi kaczej z grilla i ogórek konserwowy. Wypiłam międzyczasie ok dwóch litrów wody i z dwa duże kubki zielonej herbaty. KONIEC (kubek czekolady na gorąco na sen :)
Masakra
Nie wiem co robię źle ale to jest okropne, dwa miesiące chodzenia na siłownie i waga nic nie drgnęła. Nie jem dużo i nic się nie zmienia. Jestem załamana ale nie poddaje się. Zmieniam strategie trzy razy w tygodniu siłownia, pięć razy basen, sauna i do tego ścisła dieta. Rezygnuje z ziemniaków, makaronów, ryż tylko brązowy, chleb tylko wasa, zero słodyczy i napoi gazowanych, czysta woda i zielona herbata, dużo owoców i warzyw zielonych. Nie jestem pewna co do mleka czy powinnam pić może ktoś mi podpowie bo je uwielbiam. Ostatnim elementem moich zmian jest zaczęcie brania tabletek BIO CLA cztery tabletki dziennie, jak możecie napiszcie co o tym sądzicie bo ja naprawde nie wiem co mam zrobić aby zgubić kilogramy. @import url(/themes/default/css/
Basen
Dzisiaj wybrałam się na basen razem z moim mężem. Było rewelacyjnie, bardzo dobrze czuje się w wodzie. Byliśmy też w saunie i steam roomie, nie wiem co jest lepsze na ciałko ale naprawdę dzisiaj wypoczęłam i zrelaksowałam się. Aby tylko tak dalej :)
A teraz...
Dzisiaj byłam na siłowni i jestem bardzo zadowolona. Miałam naprawdę wyczerpujący trening ale bardzo mnie to cieszy, a po siłowni miałam jeszcze tyle energii pozytywnej jak nigdy.
Siłownia
Byłam wczoraj na siłowni, jest naprawdę super, nie wiedziałąm że ćwiczenia mogą tak bardzo cieszyć. Mam ustalony program ćwiczeń i mój trener mówi że jak tylko bedę się tego trzymała to za jakieś dwa miesiące przy racjonalnej diecie osiągnęł zamierzony cel. Najgorsze jest to że uprzedził mnie o kryzysie gdzie będę dużo ćwiczyła a nie będę widziała rezultatów mówi że to normalne, trochę mnie to przeraża. A już jutro znowu siłownia :)
Hej
Dzisiaj zaczynam aktywne życie na vitali, chciałam się pochwalić że zapisałam się dzisiaj na siłownie i jutro mam pierwszy trening z instruktorem. Wiem że będzie ciężko ale musze sobie poradzić. Jestem naprawde dobrj myśli :)