po wizycie
Cześć Kochane.
Jestem juz po wizycie u ginekologa- ciąża potwierdzona w 100% , obecnie nasza fasolka mierzy ok. 4,3 milimetra...
Teraz to już sie cieszę na stówę, wcześniej nie byłam do końca pewna i nie chciałam robić sobie nadziei ale teraz jest już ok.
Pozdrawiam
znalazłam...
Znalazłam w końcu ginekologa, mówi po polsku co mnie strasznie cieszy. Wizytę mam jutro po południu, trochę nie mogę się już doczekać...
Mam nadzieję że moja ciąża zostanie potwierdzona, co prawda dwie ciemne kreski na teście pokazały się już po 20 sekundach ale testy nie dają stu procentowej pewności, nie będę jednak robiła następnego, poczekam na wizytę u lekarza.
Na razie jedynymi objawami jakie mam to częste sikanie (ze wstawaniem w nocy), jeździ mi w brzuchu jakbym miała wzdęcia i dziś rano bolała mnie pierś ale tylko jedna....
Może znacie jakieś ciekawe forum internetowe dla przyszłych mam, jestem wdzięczna za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Jestem w ciąży....
Wczoraj zrobiłam test, dwie kreseczki pokazały się już po 20 sekundach.... Powiem wam że mam straszny mętlik w głowie, tak bardzo chciałam być w ciąży i w końcu się udało. Muszę znaleźć teraz ginekologa, ale nie wiem jak to jest tu w Niemczech, najbardziej chciałabym żeby mówił po Polsku. OK uciekam szukać bo chcę jak najszybciej mieć potwierdzenie testu.
P.S. Według moich obliczeń jest to początek 6-tego tygodnia....
nowa ja...
Pozdrowienia z Holandii.....
Trzymam się dobrze waga cały czas w dół, codziennie przeglądam wasze pamiętniki ale niestety na razie nie mam za bardzo czasu na pisanie...
Jest 5 z przodu
Jest... W końcu po kilku latach zobaczyłam 5 z przodu. Weszłam dziś rano na wagę tak od niechcenia a tam co widzę? 59,6kg. Nawet nie wiecie jak się cieszę, jeszcze tylko trochę i osiągnę mój wymarzony cel...
Życzę wam powodzenia w osiąganiu sukcesów !!!!!
Buziaczki
powrót do codzienności. zdjęcia
Witam Was Kochane.
Już wróciłam do Niemiec po pobycie w kraju. Jakoś mi teraz tak smutno bo najlepsze chwile zawsze tak szybko uciekają...
Niestety nie udało mi się zabrać mojego psa ze sobą, musimy najpierw pozałatwiać tu formalności, jakieś pozwolenia i inne dziwne rzeczy a po przyjeździe pies musi przejść egzamin na agresję do ludzi i zwierząt (o ile do ludzi nie mam obaw to do zwierząt moja Emi ma różne podejście...). Nie wiem tylko jeszcze co kiedy pies takiego egzaminu nie przejdzie, Emi ma 8 lat i trudno będzie ją nauczyć jakiś nowych zachowań czy reakcji...
Jutro zaczynam nową pracę i trochę mam stresa bo mój niemiecki pozostawia wiele do życzenia ale jakoś to będzie...
Dwa zdjątka z pobytu w Polandzie...
Owoce
Zobaczcie jakich dokonałam dziś zakupów:
A to wszystko za jedyne 5 Euro
2kg pomarańczy
2kg bananów
1kg jabłek
1 ananas
4 szt kiwi
wszystko ładnie zapakowane w ogromne wiaderko...
Teraz będę przez cały tydzień jadła same owoce (żeby się nie zmarnowały...)
Buziaczki kochane...
1 April wir fahren nach Polen...
Tak. Tak... Jedziemy do Polski, choc tylko na kilka dni ale i tak bardzo sie cieszę bo bardzo się stęskniłam... Jedziemy teraz bo od 18 kwietnia mam nową pracę i do końca października nie będę miała szansy na to żeby odwiedzić kraj...
I w takim właśnie świetnym dziś humorze, lecę pozaglądać co u was... Może czas szybciej zleci, bo ja już odliczam każdy dzień...
Buziaki...
Karolka
Motywacja
Jakoś nie mogę się ostatnio zmotywować do ćwiczeń i zdrowszego jedzenia, codziennie sobie powtarzam, że dziś jest ten dzień kiedy w końcu wszystko sobie poukładam i nic z tego nie wychodzi :-(
Sama nie wiem co mam już ze sobą zrobić, M. mówi że wyglądam już dobrze że nie powinnam już więcej chudnąć jednak ja nie czuje się jeszcze dobrze z obecną wagą, chciałabym zobaczyć chociaż poniżej 60 kg, żeby już na początku była 5 a nie 6 !!!! Dajcie mi jakiegoś porządnego kopa albo coś bo tu wiosna za rogiem a ja dalej nie wyglądam dobrze....
To się wam wyżaliłam...
A teraz idę do łóżka-pomyślę o moich postanowieniach...
Buziaczki Kochane...
P.S. Właśnie zauważyłam że od początku mojego odchudzania minął już równo rok i co? I ja sierotka nie mogę pozbyć się kilku nadprogramowych i osiągnąć w końcu celu?!
WSTYD !!!!!