Hej Kochane... Czy ktoś tęskni?
.tak jakoś czas mi schodzi,że nie umiem zabrać się za wpis...A co u mnie?
W relacji dobrze...może trochę już rutyny...Za parę dni będzie już 8 miesiąc jak poznałam Go....Spędzamy wszystkie wolne chwilę....chociaż ja dużo pracuję i wcześniej kładę się spać.....On jest do mnie dobry chociaż czasem za dużo marudzi....Jestem szczęśliwa chociaż też przychodzą czasem chwile zwątpienia....Czasem marzenia są inne od rzeczywistości.....
W pracy dużo godzin ...wracam bardzo zmęczona....Ale mimo to odwiedzam fitness...Był u mnie na wakacjach mój chrześniak....straszy uparciuch no tak 17 lat to trudny wiek.....Byłam z nim parę razy w klubie w tenisa stołowego pograć w klubie...No i spodobało mi się.....
Dieta....dobrze trzymam waga spada a w poniedziałek mam podsumowanie miesiąca...Ograniczyłam banany,owoce powodujące wzdęcia,nie kupuję ulubionego kołoczka z orzechami....Jedynym słodkim to było kilka lodów....Wracając po pracy nawet nie mam ochoty na jedzenie......
To chyba na tyle......Odezwę się w poniedziałek po kontroli wagi i pomiarów...Pozdrawiam i udanego weekendu życzę....