- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (31)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 21371 |
Komentarzy: | 139 |
Założony: | 10 stycznia 2009 |
Ostatni wpis: | 1 stycznia 2015 |
kobieta, 69 lat, Kaiserslautern
165 cm, 84.20 kg więcej o mnie
No witam
mam nadzieje,ze choc odrobinke sie steskniles za tym moim bazgraniem do Ciebie ,bo ja sie tak jakos zbieram do odpisywania jak jez do okazywania uczuc hihihi
no u mnie troszeczke sie dzialo nie wiem czy juz Ci pisalam ,ze Anka zostala zaatakowana przez Pittbulla(tak sie chyba pisze)byla akcja ,ze o malo nie dostalam zawalu ,ale to byla wina wlasciciela bo ta suka byla bez smyczy i jak tylko Anke zobaczyla to sie biegiem poscila w naszym kierunku i to trwalo sekundy jak doskoczyla i Anke zlapala za szyje nawet teraz jak sobie przypomne to mi resztki wlosow staja na glowie
ale z Anki tez nie ulomek i zaczely sie grysc to znaczy tamta tylko raz zlapala i nie puszczala ,ale trafila na kolczatke ,ktora Anka nosi a Anka majac mozliwosc szarpania lbem zachaczyla pare razy o jej leb i dosyc mocno ja pokaleczyla facet doskoczyl i zaczal z piesci bic ta swoja suke po glowie ,ja sie darlam ,zeby jej nie bil i nie ciagnal ,bo sie balam ,ze wyrwie Ance kawal szyji ale potem jak juz je rozdzielismy to sie okazalo ,ze Anka miala pysk w krwi ale to byla krwe tamtego psa ,facet dal mi namiary na siebie ,ze gdybym musiala pojsc do weterynarza to on wszystko pokryje ,bo pies jest ubezpieczony jak przyszlysmy do domu to ja cala ogladalam ,obmylam pysiu i nie miala nigdzie nic ugryzione wiesz ona niby jest spokojna ,ale jak dostanie nerwa to tak jakby diabel w nia wstapil facetowi powiedzialam ,ze szkoda psow i ma nastepnym razem trzymac swojego psa zwlaszcza tej rasy na smyczy to i tak tu w Kassel jest obowiazek
no to na razie tyle o przykrych przezyciach a teraz cos radosniejszego
w ta srode mialam urodziny 54 latka i ta mlodsza corka Claudia mi rano zlozyla zyczenia ,ale powiedziala ,ze nie da rady przyjechac
a wnuki rano zadzwonily i spiewaly babuni do telefoni i Sylwia(ta starsza) powiedziala ,ze przyjedzie z dziecmi miedzy 17-18
no to ja czekalam ,wiesz jakie bylo moje zaskoczenie jak po 17 ktos dzwoni do drzwi(obie moje cory maja klucz do mnie) otwieram stoi Claudia ze swoim facetem kaze mi sie ubrac i jedziemy do Sylwi (jakies 30 km.) na kolacje urodzinowa bylam bardzo wzruszona bo naprawde nie liczylam sie z takim odswietnym wieczorkiem
dostalam super aparat fotograficzny i teraz nareszcie bede mogla robic zdjecia i wrzucac do komputerka
posiedzielismy my tam do 22 a potem Claudia mnie odwiozla do domu a oni jechali z powrotem do Darmstadt (ca.250km. ) a byla akurat straszna sniezyca i mialam wyrzuty sumienia i bardzo sie balam ,ale jak zajechali to mi Duska poscila smsa ze jest oky
no ciesze sie bo jakos od paru dni nie boli mnie glowa i wczoraj bylam znowu na basenie i czuje sie jak mlody bog
co do mojej dietki to idzie dosyc opornie
wiem Andej jacy moga byc denerwujacy Niemcy ale szkoda,ze nie moge Ci nic pomoc no do rybek dokupilam jeszcze 2 slimaki i wieczorem puszczam sobie relaksacyjna muzyke i obsrewuje rybki super
co sie tyczy wielozwierzecego lesnika lub rolnika to mam nadzieje ,ze kiedys i do mnie usmiechnie sie szczescie i spotkam takowego
a teraz narazie znowu zaczynaja mi sie klopoty z obecna bratowa ,ale nie bede Cie zanudzala bo to naprawde nic ciekawego
jutro sa Walentynki i mam nadzieje,ze jeszeli zloze Ci zyczenia to sie nie pogniewaz bo w tym dniu nie tylko zakochani sobie skladaja zyczenia ,ale takze ludzie ,ktorzy sie lubia ......a my sie przeciez lubimy no nie ?
w przyszlam tygodniu mam troche latania po biurach bo chca mi wcisnac 1 euro job to jest takie cos ,ze musze chodzic do pracy i przepracowac ca.80 godzin w miesiacu za 80 euro a jak odmowie to moga mi wstrzymac zasilek ale jak bede cos wiecej wiedziala to Ci dam znac
a na pewno nie pojde do przedszkola bo ja nie cierpie dzieci a tam mam wlasnie skierowanie ,ale takze w srode popoludniu mam termin u mojego psychoterapelty i mu powiem ,ze ja sie do dzieci nie nadaje
zobaczymy co bezie dalej
trzymaj sie cieplutko milej soboty i niedzieli Ula