Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

kobieta, 46 lat, Kiedyśtambędę

156 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 grudnia 2010 , Komentarze (1)



Tak na pamiątkę i ku motywacji z IX edycji 

28 listopada 2010 , Skomentuj


Ludwik Jerzy Kern


Gdy siadam, by rano zjeść skromne śniadanie
ty wizję mi bułki podsuwasz szatanie,
przeżuwam ja sobie swój serek w cichości,
a ty mi z tą bułka, patronie ciemności!
I w ucho mi szepczesz ty ciemna perełko,
że bardzo jest dobre do bułki masełko.
Lecz na nic sączenie tych jadów w mą duszę,
bo ja się szatanie na bułkę nie skuszę!

Bułeczka z masełkiem nie dla nas, nie dla nas,
Apage,
Apage,
Apage Satanas!

To drobiazg powiadasz, to przecież błachostka,
gdy w kawie mej cukru rozpuści się kostka,
żadnego to nie ma znaczenia dla sprawy,
a jak się wybitnie poprawia smak kawy!
Ty bardzo mnie mnie lubisz, ty dobrze mi życzysz,
ty chcesz bym miał w swym życiu trochę słodyczy,
a ja cię zapewniam wbrew twej reklamie,
że ja się na cukier szatanie nie złamię!

Kawusia słodzona nie dla nas, nie dla nas,
Apage,
Apage,
Apage Satanas!

A jak ty potrafisz ty psie czarnooki
wychwalać zwyczajnych kartofli uroki!
Jak umiesz opiewać przysmaki Polaków,
te frytki, te placki, te kluski z ziemniaków!
Już czuję twój oddech, twój łeb czarnokruczy
i głos twój co mruszy, że ziemniak nie tuczy.
Lecz choćbyś rok kusił i ty i twe zbiry,
ja szybko szatanie nie chwycę za pyry,

Nie dla nas, nie dla nas ten polski ananas,
Apage,
Apage,
Apage Satanas!

3 października 2010 , Skomentuj

Cele:
1. Zdrowo schudnąć 0,5 kg - porażka - waga stoi....
2. 50 minut orbitreka codziennie - nie dałam rady codziennie z powodu nawału pracy, ale średnio 50 minut dziennie już udało mi się zrealizować
3. Dukan proteinowy w czwartek i piątek, poza tym faza 2/0 - zaliczone. I zniweczone niedzielną słabością ...
4. Nadal Pogromcą Zło-tyci być :) - tutaj z sukcesem :)))
5. Wyszczuplić łydki eksperymentując - eksperyment prowadzę wzorowo, jutro mierzenie
6. Znaleźć czas na fryzjera - nie dałam rady z czasem, może w przyszłym tygodniu

Dlaczego nie schudłam w 5 tygodniu??? - rozważania ku mądrości w przyszłym tygodniu

1. Jadłam mniej niż zwykle warzyw i owoców - koniecznie muszę to zmienić
2. Miałam zaparcia - przestałam pić szklankę gorącej wody przed snem i tuż po obudzeniu się - wszystko przez zmęczenie i gonitwy o poranku - to jest do zmiany
3. Zjadłam frytki, sałatkę z majonezem, kilkukrotnie białe pieczywo - wyrzucam te produkty z jadłospisu w przyszłym tygodniu
4. Piłam więcej herbat niż czystej wody - były to co prawda w większości herbaty zielone i ziołowe ale może lepiej wrócić do czystej wody ???
5. Nie ćwiczyłam codziennie - wtorek -dzień bezruchu... - muszę ćwiczyć każdego dnia

Cele na 6 tydzień:
1. Zdrowo schudnąć 0,5 kg
2. 50 minut orbitreka codziennie
3. Pić gorącą wodę przed snem i po przebudzeniu
4. Pić więcej wody niż herbat
5. Dukan proteinowy w czwartek i piątek, poza tym faza 2/0
6. Nadal Pogromcą Zło-tyci być :)
7. Wyszczuplić łydki eksperymentując
8. Znaleźć czas na fryzjera
9. Pieczywo - jeść je tylko w dwa dni w ograniczonej ilości i oczywiście razowe
10. Więcej warzyw - a może pomyśleć o Gillian???

26 września 2010 , Skomentuj

Podsumowanie 4 tygodnia


Waga  57,1 - spadek o 0,5 kg

28,2 % tłuszcz - ubyło 0,5%

49,5 % woda - przybyło 0,5% 

34,9 % masa mięśniowa - przybyło 0,2%

Cele 4 tygodnia:
1. Zdrowo schudnąć 0,5 kg - yes, yes, osiągnięty
2. 50 minut orbitreka codziennie - miałam za dużo pracy, wyjazd w międzyczasie - nie dałam rady... poprawię się w kolejnym tygodniu
3. Dukan proteinowy w czwartek i piątek, poza tym faza 2/0 - to nie było trudne, cel zrealizowany
4. Nadal Pogromcą Zło-tyci być :) - to też nie było trudne, cel zrealizowany

Jednym słowem - nie jest źle, ale zawsze może być lepiej

19 września 2010 , Komentarze (2)

Dziś zaczynam trzecią edycję zabawy POGROMCY ZŁO-TYCI, w końcu chcę wygrać Być może już wygrałam, bo z drugiej edycji już nikt nie pisze w wątku, więc może konkurencja wysiadła. No cóż, mnie już słodycze nie kuszą, ale ten wątek działa na mnie motywująco, więc go kontynuuję. Chętnych oczywiście zapraszam :)

Pogromcy zło-tyci 3, start 20.09



Podsumowanie 3 tygodnia w zabawie "Punktujemy i chudniemy"

Waga  57,6 - spadek o 0,7 kg (mimo okresu ale na 3-dniowym dukanowym uderzeniu)

28,7 % tłuszcz - ubyło 0,6% - fajnie

49 % woda - przybyło 0,4% - dobrze jest

34,7 % masa mięśniowa - przybyło 0,3%  -

Jestem na półmetku 6 tygodniowej zabawy, jest dobrze, ufam, że utrzymam ten stan

6 września 2010 , Komentarze (2)

Waga spadła  = 58,3 - pasuje mi, zdrowy ubytek wagi

29,3 % tłuszcz - ubyło 0,6% - pasuje

48,6 % woda - przybyło 0,4% - jest ok

34,4 % masa mięśniowa - przybyło 0,3%  - jestem za


Moje cele na 1 tydzień:
1. Dobrze się bawić i rywalizować  a przy tym nie być na szarym końcu - ZREALIZOWANY
2.Wyrobić sobie nawyk picia wody przed snem oraz nie popijania podczas posiłków (po przebudzeniu już automatycznie sięgam po szklankę) - PRACUJĘ NAD TYM, NIEWIELE MI BRAKUJE
3. Utrzymać słodką bezsłodyczowość w walce o tytuł POGROMCY -
ZREALIZOWANY
4. Bedąc orbimaniaczką - co najmniej 40 minut orbitreka dziennie (oczywiście codziennie) - RAZ WYMIĘKŁAM, POPRAWIĘ SIĘ
5. Jeść witariańsko.
ZREALIZOWANY
6.Pamiętając o tym, że surowe jedzenie jest mało kaloryczne jeść więcej niż zwykle orzechów, pestek, dodawać do najmniej łyżkę oliwy z oliwek dorn surówek.ZREALIZOWANY
7. W efekcie - schudnąć 0,7 kg. NIEWIELE BRAKŁO, PRAWIE ZREALIZOWANY

29 sierpnia 2010 , Skomentuj

Jak zwykle nie mam czasu by tu pisać, kopiuję zatem swój post z forum


Punkt wyjścia = pozycja startowa = ciężar gatunkowy = waga = 58,9

29,8 % tłuszcz - nareszcie norma, dążę do szczupłości  ( norma od 30%, szczupły od 25%)

48,2%woda - norma (co prawda norma jest od 48.1%, ale nareszcie )

34,1 % masa mięśniowa - tej chcę mieć stanowczo więcej, będę intensywnie ćwiczyć


Moje cele na 1 tydzień:
1. Dobrze się bawić i rywalizować  a przy tym nie być na szarym końcu
2. Wyrobić sobie nawyk picia wody przed snem oraz nie popijania podczas posiłków (po przebudzeniu już automatycznie sięgam po szklankę)
3. Utrzymać słodką bezsłodyczowość w walce o tytuł POGROMCY.
4. Bedąc orbimaniaczką - co najmniej 40 minut orbitreka dziennie (oczywiście codziennie).
5. Jeść witariańsko.
6. Pamiętając o tym, że surowe jedzenie jest mało kaloryczne jeść więcej niż zwykle orzechów, pestek, dodawać do najmniej łyżkę oliwy z oliwek do surówek.
7. W efekcie - schudnąć 0,7 kg.

14 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Jak postanowłam w sobotę rozpoczynam dziś tydzień witariański czyli przeistaczam się w surojadkę Będę jadła tylko surowe warzywa i owoce, skiełkowane nasiona, orzechy, piła zielone szejki - czyli same zdrowe produkty. Ten sposób odżywiania jest ponoć bardzo zdrowy i daje mnóstwo energii. Chcę to sprawdzić zainspirowana wykładami Paula Nisona , kilkoma filmami , eksperymentem PinkWhale30 , oraz m. in. stroną www.surawka.republika.pl .



Zamierzam ważyć się raz w tygodniu. Wskazanie mojej wagi z dzisiejszego poranka: to 60,50 kg a konkretnie:

31,3% tłuszcz - poziom otyły (norma od 30%, szczupły od 25%)

47,2% woda - poziom otyły (norma od 48.1%)

33,5% masa mięśniowa - tej chcę mieć stanowczo więcej, będę ćwiczyć

Ciekawi mnie jak zmienią się proporcje mojego ciała po tygodniu na pełnym energii żywym pożywieniu. Wspomnę tylko, że nie zamierzam głodować - jeśli poczuję się głodna będę sięgać po owoce i nie myśleć nawet o ilości posiłków

24 maja 2010 , Skomentuj

Od dziś w ramach podróży Orbitrekiem po Polsce biegnę do Sandomierza i "zbieram punkty", ciekawe, czy to coś pomoże w gubieniu zbędnych kilogramów???

Pełna dobrych myśli startuję  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.