Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

za rok nasz slub i postanowilam , ze bedzie to najpiekniejszy dzien w moim zyciu ... pozatym to ostateczna pora by zrobic cos ze swoim zyciem i zdrowiem 15.04.20
09 Jestem
juz po ślubie i mam pięknego bobaska :) moje hobby i pasja : http://www.youtube.com
/user/anetaatena5
Niestety
ciazazostawila ze saba duzo zbednych kilogramow ... Moj cel 65 kg etap 1 dojsc do 90 kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44239
Komentarzy: 234
Założony: 14 marca 2008
Ostatni wpis: 20 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
necia83

kobieta, 41 lat, Morąg

163 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2008 , Komentarze (5)

jutro kolejny normalny dzien , powrot do codziennosci i bardzo sie ciesze jezeli chodzi o jedzenie .....ale reszta mogla by pozostac ... mam na mysli czas spedzony z moim ukochanym :)
Wiem wczoraj mialam miec wazenie , ale specjalnie tego nie robilam. W sobote tak kontrolnie sprawdzałam i bylo troche ponizej 103, 5  ... dzis jest 104 wiec jak na swieta i na to co zjadlam to nie jest zle ..jestem nawet zadowolona z tego , ale zobaczymy jeszcze za pare dni..
Tak naprawde to marzy mi sie juz 8 z pszodu ale spokojnie dam rade :):):)
Trzymajcie sie cieplutko .

23 marca 2008 , Komentarze (5)

                          



Witam moje mile .... jak mijaja wam swieta ...??
Mi  bardzo spokojnie .. milo . i w rodzinnej atmosferze...a to jest najwazniesze..
niestety  odpusciłam sobie troche diete ... a nawet bardzo troche...ale nie pszejmuje sie tym wcale ... we wtorek wszystko wroci do normy i do rzeczywistosci ... zacznie sie kolejne ostre liczenie kazdej kalorii 





Chcialam bardzo podziekowac wam za wszystkie komentarze i za to , ze trzymacie za mnie kciuki .. takie wsparcie jest naprawde bardzo potszebne bo wiem , ze nie jestem w tym wszystkim sama....
Szczegolnie  bardzo chce podziekowac   aggie12101984       ktora bardzo mnie wspiera i motywuje . Pozdrawiam Cie serdecznie i rownie mocno trzymam kciuki za Ciebie... 
Nie poddawajcie sie ... kazde świeta da sie przezyc ... nawet z malymi grzeszkami ... zycie bylo by nudne bez nich ..Milego wieczoru !
        

21 marca 2008 , Komentarze (5)







Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!

20 marca 2008 , Komentarze (3)

witam moje drogie....wiecie jak to jest w tych cięzkich kobiecych dniach...obudziłam się z okropnymi skurczami ...i odrazu wzięłam meridie i dwie tabletki ibupromu...
Dziewczyny ja nie wiem czy to zbieg okolicznosci , czy tak jest faktycznie , ale po ok godzinie tak wzrosło mi tętno i ciśnienie krwii , że szok... zalały mnie zimne poty i myślałam , że za moment krew pójdzie mi nosem...ale naszczeście wszystko skończyło się w miarę szybko ...naprawde sie wystraszylam...
postanowiłam , ze na wage bede stawac w niedziele.. tak na spokojnie i wyspana..
A na dworzu biało.. biało ... biało...
                              Śpijcie dobrze ... dobranoc

18 marca 2008 , Komentarze (3)


Witam moje drogie przyjaciółki  ...
Kolejny już piąty dzień z Meridią... co zaobserwowałam ??
    -  pozytywne :  pozytywne myślenie
                             radość
                             lekkość  ( czuję się lżejsza i bardziej powabna , mimo , że to dopiero 3 kg :)   )
                             więcej enegii
                             znienawidzona kawa rozpuszczalna znów mi smakuje :)
                             ogólnie lepiej się czuje...może dlatego ,że organizm pozbywa się tych wszystkich paskudnych toksyn .... a to naprawde duuużo daje .... hmmmmm....... pomyślę o saunie :):):)
                              nie reaguję już na słodkosci :):):):):):):):)
     - negatywne  :  nie odczuwam już większych dolegliwośći , wszystko funkcjonuje prawidłowo ....  wydaje mi się tylko , że ta dawka jest dla mnie za słaba  ... dlaczego ?  Faktycznie jem mniej , ale myślałam , ze meridia bardziej   zagłuszy ten stan ... przekonam się za miesiąc na 15-stce..

Miałam dziś taką chwilkę zwątpienia... a co jeśli meridia nie zadziała ?? ?
Wie , wiem nie wolno mi tak nawet myśleć... i dlatego szybko odgoniłam te myśli .. Bo jak ma sie nie udać skoro  jest meridia , dieta 1000c kcal ( jak narazie początek , ale się ucze ) i nie jem juz nic po 18...
Zapomniałam  ograniczam chlebek do 1 kromki dziennie .... bardzo kaloryczny niestety   ... :(:(:( 


Czy u was dziś też jest tak biało ????   :):):)


17 marca 2008 , Komentarze (3)

Nazwa Ilość Kalorie Białko Tłuszcz Cholest.
Polędwica w galarecie 105 x g (1g) 106.05 15.23 4.62 30.45
Chleb Graham 140 x g (1g) 316.4 10.64 2.38 0
Margaryna do kanapek "Delma" (VAN DEN BERG) 10 x g (1g) 18 0 2 0
Kawa napar bez cukru 350 x ml (1g) 7 0.7 0 0
Cukier 21 x g (1g) 85.26 0 0 0
Karmelki twarde 2 x szt. (5g) 39.9 0 0 0
Maślanka truskawkowa (OSM MRĄGOWO) 150 x g (1g) 112.5 4.8 2.25 0
zupa buraczkowa 450 x g (1g) 225 0 0 0

  Suma:
  910 kcal 31 g 11 g 30 mg
tak wygląda podsumowanie kaloryczne .... oczywiście nadal nad tym pracuję i wiem ,że powinnam znacznie zmienic mój jadłospis...
Tak się śmieję trochę z tego , ale nawt wagę kuchenna dziś kupiłam ... hihihi


kolejne skutki " uboczne " meridii ... dwu godzinne wybuchy gorąca ... trochę dokuczliwe , ale do zniesienia...

Tak poza tym to chyba jestem w czepku urodzona ... nie wiem co by się teraz ze mna działo... taki mały wypadek w pracy ... zerwała się lampa   .. taka z jarzeniówkami ... mam nad sobą dwie tak ok 1,5 metra nade mna... zdąrzyłam wstać... dosłownie kilka sekund.. nawet niczego nie przeczówałam....usłyszałam tylko huk i dzwieki rozbijającego się szkła ... teraz tak sobie myślę ... życie jest piękne a ja tak niewiele zrobiłam do tej pory ......Trzymajcie sie cieplutko  .... Dobranoc...


  

16 marca 2008 , Komentarze (2)

od jutra pszechodzę na dietę 1000 kcl i ani jednej więcej .... mam nadzieję , że się uda .. nie mam w tym jeszcze doświadczenie , ale od czego mamy internet i pomoce naukowe .....

Spijcie dobrze  .....




16 marca 2008 , Komentarze (3)

wróciliśmy z nauk przed małżeńskich...ksiądz z leeka za ostro potraktował temat "wykroczenia przeciw poczetemu życiu"  ... ja również jestem przeciwna aborcji , ale nigdy nie użyła bym takich słów...
Myślałam , że zrobimy sobie małyh spacerek , ale jest naprawde bardzo zimno teraz..marzyła mi się jedynie gorąca herbatka :)
ten weekend tak szybko minął , a jutro znowu do pracy... a jak pomyślę ,że znowu o 3.45 na nogi to mi sie odechciewa wogóle...jestem śpioszkiem z natury...Miłego wieczoru dziewczynki :):):)
                                 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.