Dietkowania czas ZACZĄĆ :)
A WIĘC NAPISZĘ W OPISIE TAK JAK TO KIEDYŚ JUŻ PISAŁAM... :)
ŻE DIETKOWANIA CZAS ZACZĄĆ :)
A WIĘC DITKOWANIA CZAS ZACZĄĆ...
WIEM WCIĄŻ ZACZYNAM OD NOWA I WCIĄŻ KOŃCZĘ...
NO ALE MOŻE KIEDYŚ MI SIĘ UDA??? !!!
MOŻE I TO TYM RAZEM???
ZA KAŻDYM RAZEM GDY BIORĘ SIĘ ZA ODCHUDZANIE TO MYŚLĘ SOBIE ŻE MOŻE TO TYM RAZEM MI SIĘ UDA.....
STARAM SIĘ NIE TRACIĆ NADZIEII...
DLATEGO ŻE CHCĘ OSIĄGNĄĆ KIEDYŚ SWÓJ CEL ;)
MARZY MI SIĘ ABY CEL KIEDYŚ OSIĄGNĄĆ ;)
WIĘC OD DZISIAJ WYSTARTOWAŁAM O ODCHUDZANIEM...
CZY TYM RAZEM SIĘ UDA??? ;)
ZOBACZYMY :)
OBY SIĘ UDAŁO BYŁAM BYM SZCZĘŚLIWA ;)
BO DO WAKACJI JUŻ ZOSTAŁ TYLKO MIESIĄC ...
WIĘC TRZEBA SIĘ ZA SIEBIE WZIĄŚĆ :)
Raz na DIECIE a raz NIE...
A WIĘC NAPISZĘ TAK...
RAZ JESTEM NA TEJ DIECIE A ZA CHWILKĘ JUŻ NIE!!!
NIE WIEM DLACZEGO TAK SIĘ U MNIE DZIEJE... ???
PO PROSTU CHYBA BRAK MI SILNEJ WOLI...
A BEZ SILNEJ WOLI ANI RUSZ...
ALE WAGA JAKOŚ PO TROSZKĘ SOBIE SPADA...
TERAZ KTÓREGOŚ DNIA POKAZAŁA 100,1 KG ;)
A WIĘC JESZCZE TROSZKĘ I BĘDZIE PONIŻEJ 100 KG ;)
NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ WAGI CHOCIAŻ 95 KG !!!
TERAZ TO JEST TO MOJA WYMARZONA WAGA :)
MYŚLAŁAM ŻE DO LATA UDA MI SIĘ SCHUDNĄĆ DO 90 KG, ALE NIESTETY NICI...
NO ALE WALCZYĆ CHCĘ MUSZĘ SIĘ STARAĆ...
ĆWICZĘ PRAWIE CODZIENNIE JEŻDŻĘ ROWERKIEM TAŃCZĘ ZUMBĘ :)
Waga raz w GÓRE raz w DÓŁ... !!!
A WIĘC MOJA WAGA TAK SOBIE SKACZE...
RAZ W GÓRĘ A RAZ W DÓŁ...
DZISIAJ WAGA POKAZAŁA 100,3 KG :)
MAM TEŻ TAKIE CZASAMI DZIWNE DNI ŻE JEM DO OPORU PO PROSTU...
NIE WIEM DLACZEGO ALE WTEDY POJADAM PRAKTYCZNIE WSZYSTKO :(
NAPADAJĄ MNIE TAKIE ATAKI NA JEDZENIE...
NIE WIEM CO TO JEST... ???
WTEDY NIE UMIEM SIĘ POWSTRZYMAĆ I MUSZĘ ZJEŚĆ TO CZY TAMTO...
JAK SIĘ RZUCĘ NA JEDZENIE TO SZOK.
JA OD DZISIAJ CHCĘ ZACZĄĆ JAKOŚ TROSZKĘ DIETKOWAĆ :)
MOŻE UDA DO LATA MI SIĘ TROSZKĘ SCHUDNĄĆ :)
MIEJMY TAKĄ NADZIEJĘ :)
MUSZĘ SIĘ PRZECIEŻ W KOŃCU ZA SIEBIE WZIĄŚĆ BO INACZEJ NIGDY NIE SCHUDNĘ!!!
A WIĘC BĘDĘ WALCZYĆ :)
Dietkowania czas ZACZĄĆ :)
NIE BYŁA MNIE ZNOWU JAKIŚ CZAS...
A TO DLATEGO ŻE DIETKOWANIE ZNOWU MI NIE WYSZŁO :(
OSTATNIO JAKOŚ WCIĄŻ BRAKŁO MI SILNEJ WOLI ALE TERAZ KONIEC!!!
MUSZĘ SIĘ ZMOBILIZOWAĆ I PODOŁAĆ TEMU DIETKOWANIU :)
DLATEGO ŻE LATO JUŻ TUŻ TUŻ...
A MOJA WAGA OSTATNIO ROSŁA W GÓRĘ :(
WAGA POKAZYWAŁA JUŻ NAWET 104, KG :(
TO BYŁO STRASZNE GDY WESZŁAM NA WAGĘ A NA WADZE 104,5 KG :(
BYŁAM PO PROSTU W SZOKU!!!
ALE TERAZ OD KILKU DNI OGRANICZAM SIĘ Z JEDZENIEM :)
I DZISIAJ WAGA POKAZAŁA JUŻ TYLKO 100,9 KG :)
A WIĘC USTAWIAM NA PASKU WAGI WAGĘ 100,9 KG :)
A WIĘC WAGA ŁADNIE SPADŁA :)
TAK JAK W OPISIE DIETKOWANIA CZAS ZACZĄĆ :)
Dietkowania czas ZACZĄĆ :)
A WIĘC POSTANOWIŁAM ŻE ZACZNĘ JESZCZE RAZ!!!
JUŻ PO RAZ SETNY...
ALE MUSZĘ WALCZYĆ!!! MUSZĘ WALCZYĆ OD NOWA!!!
DLATEGO POWRACAM DO PISANIA PAMIĘTNIKA :)
POWRACAM DO DIETKOWANIA :)
BĘDĘ STARAŁA SIĘ PISAĆ PAMIĘTNIK CODZIENNIE :)
CODZIENNIE COŚ TAK NAPISAĆ JAK MI IDZIE I W OGÓLE :)
A WIĘC STARTUJĘ :)
MOJA OBECNA WAGA PO DZISIEJSZYM WAŻENIU TO 100,4 KG
TO OD DZISIAJ OD 22 KWIETNIA ZACZYNAM PO RAZ KOLEJNY ODCHUDZANKO :)
WYDAJĘ MI SIĘ ŻE TO TYM RAZEM MI SIĘ UDA :)
ŻE UDA MI SIĘ TYM RAZEM SCHUDNĄC... :)
TYLKO NIE MOGĘ SIĘ PODDAWAĆ JAK MI NIE BĘDZIE WYCHODZIĆ!!!
WCZORAJ BYŁAM KUPIĆ SOBIE "ROWEREK"
I BĘDĘ STARAŁA SIĘ CHOCIAŻ CODZIENNIE TROSZKĘ NIM JEŹDZIĆ BĘDZIE MNIE TO MOTYWOWAŁO DO ODCHUDZANIA TEN ROWEREK :)
JUŻ WCZORAJ BYŁAM TROSZKĘ Z SIOSTRĄ SIĘ PRZEJECHAĆ :)
BO SIOSTRA TEŻ SOBIE KUPIŁA :)
I ZARAZ WSIADAM NA ROWEREK I POJADĘ CHOCIAŻ TROSZKĘ SIĘ PRZEJECHAĆ :)
Dietkowania DZIEŃ-3 :)
Dzisiaj jest trzeci DZIEŃ DIETKOWANIA :)
Troszkę po ŚWIĘTACH przytyłam...
Bo ważyłam już ponad 102,0 kg :(
U mnie z wagą to różnie bywa.
Wystarczy że troszkę podjem kilka DNI I WAGA JUŻ W GÓRĘ!!!
Albo wystarczy że kilka DNI STRASZNIE MNIEJ JEM TO WAGA OD RAZU SPADA :)
DZISIAJ WAGA POKAZAŁA 100,9 KG :)
TAKŻE NIE JEST JUŻ AŻ TAK ŹLE :)
DZISIAJ TRZECI DZIEŃ ODCHUDZANIA, LICZĘ NA TO ŻE JAK TERAZ ZACZĘŁAM OD NOWA TO WYTRWAM DO WAKACJI :)
Przed Wczoraj troszkę TAŃCZYŁAM DO ZUMBY :)
ZUMBA U MNIE TO MÓJ ULUBIONY TANIEC :)
DZISIAJ WIECZORKIEM IDĘ NA DŁUGI SPACEREK :)
NA SPACEREK OKOŁO GODZINNY :)
JUTRO NAPISZĘ CZY WAGA COŚ SPADŁA :)
Pierwszy Dzień ODCHUDZANIA PO ŚWIĘTACH :)
A WIĘC TO PIERWSZY DZIEŃ ODCHUDZONKA PO ŚWIĘTACH :)
DZISIAJ PIERWSZY DZIEŃ DIETKOWANIA, JAK NA RAZIE MIJA OK :)
W ŚWIĘTA WAŻYŁAM TYLKO 98,5 KG A TO DLATEGO ŻE NIE MOGŁAM W OGÓLE PRAWIE JEŚĆ.
DLATEGO ŻE MIAŁAM OPUCHNIĘTĄ TWARZ Z PRAWEJ STRONY OD ZĘBA :(
BYŁAM W PIERWSZE ŚWIĘTO NA POGOTOWIU I STWIERDZIŁA PANI DOKTOR ŻE TO ZAPALENIE ŚLINIANEK.
A TO BYŁO ZAPALENIE OD ZĘBA ÓSEMKI... :(
BRAŁAM 5 DNI ANTYBIOTYK I JUŻ JEST OK :)
I MUSZĘ SIĘ PRZYZNAĆ ŻE W ŚWIĘTA PRAWIE W OGÓLE NIE JADŁAM A TERAZ TE ZGUBIONE KILOGRAMY WRÓCIŁY... :(
JUTRO OD SAMEGO RANA SIĘ ZWAŻE...
I USTAWIĘ WAGĘ NA PASKU...
ALE AŻ SIĘ BOJĘ TEGO JUTRZEJSZEGO WAŻENIA!!! :(
DZISIAJ SIĘ POZYTYWNIE NASTAWIAŁAM NA TE DIETKOWANIE :)
JESTEM PEŁNA ENERGII DO TEGO ODCHUDZANIA :)
MAMA NADZIEJĘ ŻE ZAPAŁ WCZEŚNIE NIE OPADNIE HEH....
LICZĘ NA TO ŻE DO WAKACJII UDA MI SIĘ SCHUDNAĆ CHOCIAŻ DO 75 KG
ALE WIEM ŻE TUTAJ POTRZEBA BARDZO DUŻO WALKI.
... :)
A WIĘC NIE BYŁO MNIE KILKA DNI NA VITALII.
NIE PISAŁAM OD KILKU DNI W PAMIĘTNIKU...
ALE DIETKOWANIE MIJAŁO CAŁKIEM CAŁKIEM :)
DZISIAJ RANO WESZŁAM NA WAGĘ I JESTEM W SZOKU :)
WAGA POKAZAŁA RÓWNE 99,9 KG :)
A WIĘC SPADŁA O 1,2 KG :)
CIESZĘ SIĘ STRASZNIE ŻE MAM PONIŻEJ 100 KG :)
HEH DUŻO PO NIŻEJ TYCH 100 KG NIE MAM BO TO TYLKO 10 DKG ALE ZAWSZE :)
TERAZ BĘDĄ ŚWIĘTA TROSZKĘ PODJEM A PO ŚWIĘTACH DALEJ BIORĘ SIĘ ZA ODCHUDZANIE :)
LICZĘ NA TO ŻE DO WAKACJI UDA MI SIĘ TROSZKĘ SCHUDNĄĆ :)
JESTEM NASTAWIONA POZYTYWNIE :)
Od DZISIAJ chciałabym zacząć DIETKOWANIE!!!
OD DZISIAJ CHCIAŁABYM ZACZĄĆ DIETKOWANIE TERAZ TO CHOCIAŻ DO ŚWIĄT...
DZISIAJ WAGA POKAZAŁA 101,1 KG
ŻEBY CHOCIAŻ W ŚWIĘTA NIE MIEĆ TAKIEGO BRZUCHA...
MOŻE DO ŚWIĄT UDA MI SIĘ CHOCIAŻ ZRZUCIĆ TROSZKĘ OPONKĘ HEH...
A TERAZ JESZCZE MAM DOSTAĆ @ TAKŻE WAGA ZA PEWNE BĘDZIE POKAZYWAĆ WIĘCEJ JAK NORMALNIE.
JESTEM NA TO PRZYGOTOWANA ŻE NA WADZE BĘDZIE WIĘCEJ.
JESTEM CIEKAWA CZY WŁAŚNIE OD DZISIAJ DO SOBOTY UDA MI SIĘ WYTRZYMAĆ ŻEBY SIĘ ODCHUDZAĆ.
MOŻE AKURAT MI SIĘ UDA WŁAŚNIE TERAZ.
MOŻE TO WŁAŚNIE TERAZ MI SIĘ UDA...
BĘDĘ STARAŁA SIĘ TERAZ DIETKOWAĆ DO ŚWIĄT, A PÓŹNIEJ MAM ZAMIAR DIETKOWAĆ AŻ DO WAKACJI.
JA WAŻĘ JUŻ PONAD 100 KG TO SZOK PO PROSTU SZOK!!!
JAK JA MOGŁAM SIĘ TAK ROZTYĆ...???
W ZESZŁYM ROKU W STYCZNIU WAŻYŁAM 92 KG.
A TERAZ??? EHHH...