Cześć Pysiaku
I co? Zaczynam od początku.... Po raz kolejny ☹ W poniedziałek pojechałam na dwa dni szkolenia i oczywiście były frytki, hamburger, jakieś kotlety smażone na obiad i kolację, a na koniec dwa browarki. Więc dzisiaj już na śniadanie jogurt z musli i później też będę się starać zachowywać się jak należy. Ale za tego hamburgera karę dostałam.... To nieprawdopodobne, ale po tygodniu stosowania nowego odżywiania organizm odczuł tłustego hamburgera bardzo mocno. Już mu się odechciało tego przysmaku.