Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znajomi


Cześć Pysiaku, 

Wczoraj jakoś przetrwaliśmy, chociaż ten jeden drink wieczorem mogłeś sobie odpuścić....O kurczę, to nie ty... to ja...Jezusicku Nazaretański, toż to o alkoholizowanie zaczyna się ocierać. Dobra, do drinka się przyznaje, ale na kolację znowu bułeczeka z pieczarkami zamiast surówki z marchewki, to już twoja wina. Musimy się podzielić winą na pół

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.