Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Gruba jestem od zawsz choc czasem sie odchudzalam i to z sukcesami to jakos jak juz jest dobrze to sobie odpuszczam a kiedy sie zorietuje to juz jest za pozno

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10554
Komentarzy: 52
Założony: 3 stycznia 2007
Ostatni wpis: 9 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miiska

kobieta, 47 lat, Wigan

164 cm, 118.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Uda mi się

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

No i po strachu ! Był woreczek z kamieniami i go nie ma, niby nic LAPAROSKOPIA ale boli mnie jak by ktoś skopał mnie po brzuchu. Ciekawe ile to potrwa ? Mam tylko nadzieję że szybko wrócę do dietkowego jedzenia bo to lekkostrawne nie jest wcale atrakcyjne.(wymiotuje) niby smaczne ale to nie takie rozmaitości jak do tej pory no i trudno o spadek wagi.Szkoda może jakoś nadrobię jak już wydobrzeję

12 kwietnia 2014 , Skomentuj

W tym tygodniu waga w górę(szloch), cóż kamienie nie dają mi trzymać się diety. Nie jem tłusto, ale białe pieczywko dżem no i ziemniaczki plus mięsko, gotowane warzywka. Niby zdrowo no ale mało zróżnicowane dlatego podjadam, chyba organizm szuka brakujących składników a do tego ,"okres". Ale wszystko kończy się za 3 dni. OPERACJA - boję się i cieszę, lekarze mówią, że po operacji będę jeść wszystko bez bólów brzucha, więc powrót do zorganizowanego życia będzie ulgą. Jestem dość leniwą osobą i bardzo lubię gotowe jadłospisy. Dlatego kolejny tydzień będzie ciężki, a potem już tylko z górki. :p

3 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Weekend spędziłam w szpitalu po kolejnym ataku woreczka, operacja za tydzień ale zalecono mi siedzenie w domu czyli ten tydzień i następny jestem uziemiona a potem kolejne 4. Już po 3 dniach umieram z nudów trochę ogarnęłam dom można by coś na zewnątrz, ale pogoda się  u nas popsuła więc nie koniecznie sprzyja  pracom ogrodowym. Oczywiście mam na myśli te lżejsze na inne nie ma szansy ból w boku pojawia się po kilku skłonach. No więc masakra. Nie potrafię znaleźć sobie zajęcia, po tylu latach w kieracie pracy i określonym porządku dnia CO MAM ROBIĆ ! Wczoraj gotowałam, ale tylko dla męża bo ja niewiele mogę jeść, a ponieważ zostało coś z wczoraj bez sensu robić coś innego dziś. A ta bezczynność tak mnie rozleniwia nie chce myśleć co będzie po kilku tygodniach.

13 marca 2014 , Komentarze (1)

Życie jest przewrotne, żarłam tłusto, dużo i było ok. Teraz kiedy odżywiam się zdrowo, lekko wszystko się zaczęło. Niesamowity ból ciężki do określenia jak również do zlokalizowania.  Może to wątroba  może żołądek ,a może coś innego. Tylko dlaczego zapiera dech, ściska płuca? Dziś ,,wyszło szydło z worka'' a właściwie kamienie w worku. Na badaniu USG okazało się mam kamienie w pęcherzyku żółciowym bez operacji się nie obędzie. Szok ! Ja? na operację? Ja mam plany , może po świętach ! A tu nie stanowcze NIE! operacja w ciągu 2 tygodni. Więc cóż jak trzeba to trzeba bo ataki to nic miłego. Ciekawe tylko czy po operacji bez problemu będę mogła się żywić z Vitali?

8 marca 2014 , Komentarze (1)

 Do każdej Vitalijki 
Dzis DZIEN KOBIET! wiec kochana przyjmij me zyczenia z rana,od kobiety drugiej tez, ktora wie jak w zyciu jest. Zebys zawsze piekna byla, zebys nigdy nie przytyla.By Ci wlosy nie wypadly,zeby cycki nie opadly, dupcia zawsze jedrna byla..bys facetow wciaz kusila.Bys klopotow malo miala o zmartwieniach nie myslala,bo pamietaj ze rozterki zle wplywaja nam na nerki.Wiec KOBIETY zycze Wam samych zajebistych dni!

3 marca 2014 , Skomentuj

Poddałam się !  To znaczy już pozbierałam się do kupy, poradźcie co robić żeby tak więcej się nie stało. Żeby nie podupadać na duchu żeby nie dopadało zmęczenie, znudzenie? 
Mam takie dni że nie chce mi się gotować dla mnie, dla męża osobno, dwie patelnie  dwa gary no i jaszcze wszystko w tym samym czasie bo jadamy posiłki wspólnie potem zmywanie no i od nowa kucharzenie bo trzeba naszykować śniadanko i drugie śniadanie i jeszcze coś na lunch i podwieczorek. PADAM! Najgorsze są te dni kiedy jeszcze po pracy trzeba coś załatwić no i wtedy pora obiadokolacji się przesuwa jestem wtedy taka głodna że oczywiście nawet jak się zmobilizuje do przygotowania sobie posiłku z jadłospisu to się nim nie najadam pije wodę żeby oszukać głód, ale jakoś mam różne zachcianki. W tym tygodniu postanowiłam ani jednego kęsa więcej ani jednej łyżki niczego co nie jest w moim jadłospisie, dlatego trzymajcie za mnie kciuki szkoda było by zaprzepaścić te zgubione kilkanaście kilo

17 lutego 2014 , Komentarze (2)

Waga STOP, straszne a tak się cieszyłam było tak kolorowo tak pięknie i co kicha ani grama mniej w tym tygodniu, ale w następny na pewno będzie mniej OBIECUJĘ!!

7 lutego 2014 , Komentarze (2)

Piątek będzie chyba moim ulubionym dniem, staje na wagę i mam cały dzień dobry humor.
Waga 1,1 kg mniej super to już kolejny tydzień a ja jestem grzeczna no w 99 % bo w niedziele robiłam hamburgery dla męża i nie mogłam się oprzeć ale mój był ,,FIT'' ciemne pieczywo cebulka, pomidor sałata serek light no i kolet mielona pierś kurza z ziołami bez soli i bez panierki do tego sos czosnkowy z jogurtu naturalnego 0% tłuszczu. I tylko 1! minęły te czasy kiedy zjadało się po 2 lub 3, no ale co tam, jest miło, jest wygodnie, jest LŻEJ i to mi rekompensuje objadanie się, a do tego co tydzień niższa wartość na wadze. Super !!

5 lutego 2014 , Skomentuj

troszkę pogubiłam się ostatnio, bo jak  niby jak mam przygotować posiłek z  6g ziemniaka gdzie w podpowiedziach jest to 2 sztuki skoro jeden całkiem mały waży ok 85g. Zauważyłam więcej takich błędów w przepisach, nie wiem tylko jak się do tego odnieść. Czy jak  wezmę dwa to będzie to dużo kalorii za dużo czy może te dwa to właściwa porcja a 6 g to błąd. cóż okaże się w piątek jak stanę na wagę. Będzie jeden w dół czy nic? zobaczymy. 


27 stycznia 2014 , Komentarze (1)

dwa tygodnie za mną i jest super, wiem że początki są ekscytujące nie raz się odchudzałam ale tym razem to coś innego nie jestem głodna nie czuje że zjadłabym to czy tamto po prostu chyba zaczynam rozumieć że to co jem jest lepsze dla mojego zdrowia niż ,,schabowy i kartofle'' i wcale nie tęsknie za nimi, nie mam uczucia kamienia w brzuchu i to jest świetne. Dlatego to nie jest dieta to jest sposób na życie, a na razie uczę się tego sposobu i zajmie mi to dużo czasu nim poradzę sobie sama z organizowaniem zdrowych posiłków ale oczywiście jestem dopiero na początku drogi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.