Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem matką na działalności gospodarczej, pracuję z dziećmi w domu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9897
Komentarzy: 174
Założony: 31 maja 2020
Ostatni wpis: 15 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justyna_teresa

kobieta, 36 lat,

167 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 sierpnia 2020 , Komentarze (2)

Chudnę bardzo powoli. Przyznam szczerze, że liczyłam na szybszy spadek wagi. Mam wrażenie, że mam jakieś kłopoty zdrowotne, które nie pozwalają mi chudnąć tak jakbym chciała. Chociaż może to właśnie moja wina, bo zdarzają się dni kiedy zjem trochę więcej niż powinnam. Ale nie są to słodycze a najczęściej warzywa i produkty białkowe. Jednak wszystko ma kalorie. Na razie walczę dalej, ale jeśli dalej to będzie tak słabo wyglądać wybiorę się do lekarza, zrobię badania.

7 sierpnia 2020 , Komentarze (4)

Wkręciłam się w to jedzenie bez cukru. Ostatnio naprawdę widzę, że to polubiłam, ale zastanawia mnie co dalej. Na codzień wporządku, mogę jeść warzywa, ryby, jabłka, jajka itp, ale co kiedy będzie jakieś spotkanie rodzinne, albo mąż zaprosi mnie do restauracji? Jak radzić sobie na różnych imprezach i spotkaniach. W takich miejscach często podaje się ciasta i desery. Teoretycznie można odmówić, ale czy wypada? Czy takie sporadyczne przypadki będą miały wpływ na tycie i czy organizm nie uzależnia się znów od cukru? Generalnie brnę w to dalej. Tworzę coraz więcej przepisów na zdrowe łakocie.

Zastanawia mnie też wychodzenie z diety. Co dalej? Jak utrzymać wagę po odchudzaniu. Przecież nie można być całe życie na diecie...

3 sierpnia 2020 , Komentarze (1)

Spięłam się z tym detoksem. Dobieram posiłki tak aby nie miały ani odrobiny cukru. Czuję, że to da najlepszy efekt. Czuję, że schudłam. Muszę się gdzieś zważyć gdy to będzie możliwe.

Poza tym rozchorowałam się. Złapałam przeziębienie, zaraziłam się od córki. Leżę w łóżku i leczę się.

31 lipca 2020 , Komentarze (2)

Kupiłam sobie gorset. Zawsze chciałam zobaczyć jakby to było gdybym nie miała tego okrągłego brzucha. Efekt jest rzeczywiście bardzo ciekawy. Można sobie odjąć kilka centymetrów. Myślę, że to jest fajne rozwiązanie pod bardziej dopasowane sukienki. Niestety gorset który zamówiłam jest za krótki i muszę go wymienić na inny model. Jak tylko przyjdzie nowy będę sobie go czasem zakładać. 🙂

28 lipca 2020 , Komentarze (4)

No nie poszło mi. Ale jutro zaczynam od nowa. Nie będę się poddawać.

25 lipca 2020 , Skomentuj

Postanowiłam, że od jutra robię detoks cukrowy. Niestety ostatnio kuszą mnie bardzo słodycze i zaczęłam jeść małe słodkości. Czuję, że potrzebuję od nowa odzwyczaić się od słodkiego smaku. Od jutra znów będę pisać codziennie jak moje zmagania wyglądają, bo popuściłam sobie pasa i to błąd.

18 lipca 2020 , Komentarze (2)

Ten tydzień był bardzo trudny dla mnie. Niestety waga też pokazała kilogram na plusie. Mamy trochę problemów rodzinnych. W tym tygodniu było dużo stresu i mało czasu. Jadłam coś szybko w biegu a wieczorami dopiero był czas na normalny posiłek. Ale tak rzucałam się wieczorami na jedzenie, że nie było szans żeby to spalić gdy zaraz potem kładłam się spać. Dodatkowo źle się czuję ostatnio. Boli mnie głowa, mam mdłości i zawroty głowy. Nie, nie jestem w ciąży. 🤪

11 lipca 2020 , Komentarze (1)

Znalazłam patent na relaks i nocne podjadanie. Są to wieczorne spacery. Kiedy dzieci już zasną, ubieram wygodny strój i wychodzę z domu. 

Schudłam 1,5 kg. Jest dobrze. 🙂

8 lipca 2020 , Komentarze (2)

Dawno się nie ważyłam. Przyznam szczerze, że tak bardzo przyzwyczaiłam się do nowego sposobu odżywiania, że całkowicie zapominam kontrolować wagę. Raz w tygodniu drukuję dietę, wieszam na lodówce i reszta sama idzie. Na początku dieta sprawiała mi mnóstwo trudności, nie umiałam się wdrożyć. Ale z czasem wszystko zaczęło przychodzić tak naturalnie. Zważę się oczywiście w sobotę. Jak nie zapomnę znowu. 🙈

1 lipca 2020 , Komentarze (4)

Nie daję rady pisać codziennie. Ostatnio drukuję dietę i przepisy. Tak mi jest najwygodniej. Na vitalię nawet nie wchodzę. Odkąd przestałam się tak skupiać na diecie i jedzeniu, idzie mi o wiele lepiej. 🙂 Dlatego będę się pojawiać co jakiś czas.

Znalazłam sposób na lody. Robię sorbety. Miksuję owoce i zamrażam. Tego nawet słodzić nie trzeba. Fajną opcją też jest mocno schłodzona woda z cytryną. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.