Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młodą kobietą, która jeszcze nie umie w pełni zdefiniować swoich priorytetów, co jest równoznaczne ze słabą organizacją pracy. Na szczęście udało mi się już ustabilizować sytuację rodzinną :-). Uwielbiam czytać, słuchać muzyki, a przede wszystkim pracować wśród ludzi, co na co dzień robię. Pomimo mojego zawodu (jestem księgową) nie umiem się zdyscyplinować i zacząć o siebie dbać. A chcę to zrobić, chcę schudnąć!!! Nie tylko dla siebie, ale też dla mojej rodziny, męża i rocznego synka... Chcę móc rozmawiać w pracy bez krępacji, że kolejna fałda tłuszczu wylewa mi się zza ubrania. Ale dość.... od dnia 16.05.2020 zaczynam wprowadzać w moim życiu zmiany i mam nadzieję, że mogę na WAS liczyć :-)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1765
Komentarzy: 43
Założony: 15 maja 2020
Ostatni wpis: 21 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Paula25071993

kobieta, 31 lat,

164 cm, 103.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 maja 2020 , Komentarze (3)

Witajcie. Dzisiaj trochę wcześniej, ale za to podsumuję dwa dni mojej diety. Ogólnie zaczynam się chyba powoli przyzwyczajać, ponieważ nie czuję już takiego głodu jak na początku. Nadal ciągnie mnie do jedzenia (zwłaszcza wieczorem), ale staram się jakoś te pokusy zwalczyć. Jutro pierwsze ważenie i pomiary. Mam nadzieję, że udało mi się coś zgubić, bo boję się, że jak nie zobaczę efektów to stracę zapał. 

Chciałabym Was również zapytać czy oprócz diety i ćwiczeń stosujecie może jakieś suplementy, lub innego rodzaju mieszanki, które mogą Wam na przykład zastąpić jakiś posiłek.

Czekam na Wasze wpisy i jutro dam znać jak pierwsze efekty.

Pozdrawiam, Paula8)

19 maja 2020 , Komentarze (9)

Kolejny udany dzień pod względem trzymania diety. Niestety nadal mam problem z regularnymi ćwiczeniami, ponieważ nie za bardzo to lubię. Zastanawiałam się się czy nie wynająć sobie jakiegoś sprzętu do ćwiczeń (np. bieżni lub roweru stacjonarnego). Niestety jak zobaczyłam koszt tej przyjemności to doszłam do wniosku, że bardziej opłacałoby mi się to kupić niż wynajmować. A też nie daje to gwarancji, że coś w kwestii ćwiczenia się zmieni..... A może zacznę chodzić z kijkami..... Znalazłam takie wyzwanie, aby w czerwcu chodzić codziennie przez 45 minut. Niby nie jest zbyt wymagające. Zobaczymy czy mi się uda(mysli).

Tymczasem pozdrawiam WAS bardzo serdecznie. (przytul)(przytul)

19 maja 2020 , Komentarze (3)

Wczorajszy dzień był inny. Może przede wszystkim dlatego, że musiałam iść do pracy, jak to zwykle po weekendzie. Okazuje się, że codzienna praca inaczej wpływa na moje funkcjonowanie. Wracam zmęczona (pracuje po około 10 godzin dziennie). Mało tego nie zdążę przekroczyć progu, a mój mąż czeka w drzwiach z moim synkiem i oznajmia mi, że moja kolej na opiekę. A gdzie w tym wszystkim czas na dietę i regularne ćwiczenia? Nie miałam nawet chwili żeby odpisać na komentarze i podziękować za Wasze wsparcie, bo padłam jak mucha.

Może macie jakieś sprawdzone sposoby na dobrą organizację czasu dla osoby uzależnionej od pracy, która ma jeszcze obowiązki w domu a dodatkowo postanowiła się odchudzić. Chętnie posłucham kilku rad.

Pozdrawiam serdecznie, Paula8)

17 maja 2020 , Komentarze (8)

Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych. Zarówno trzymałam się diety, jak i piłam duuuuuuużo wody. Niestety codzienny widok kaszy w moim jadłospisie mnie nie cieszy, ponieważ nie za bardzo za nią przepadam. Muszę zastanowić się nad stosowaniem zamienników i lekkim modyfikowaniem moich przepisów, oczywiście wszystko zgodnie z zasadami i wyznaczonymi celami. Może mogłybyście zaproponować mi jakieś rozwiązania tego problemu? Liczę również na Waszą pomoc przy dobraniu odpowiedniego licznika spożytych kalorii - skoro zamierzam wprowadzam modyfikacje. 

A tak z innej beczki. Mój Mąż uważa, że pisanie pamiętnika jest głupie i niczego nie daje. Ja z kolei uważam, że dzięki niemu mogę się wypowiedzieć - wyrzucić z siebie uczucia, podzielić wątpliwościami oraz poznać nowe, wspaniałe osoby. Bardzo WAM za to dziękuję<3 Jesteście niezastąpione(puchar) Do następnego razu (pa)(pa)(pa)

16 maja 2020 , Komentarze (13)

Dzisiaj zaczęłam swoją przygodę z dietą opracowaną przez dietetyków z grupy Vitalia. Mam sporo pytań i wątpliwości, które w najbliższym czasie chciałabym rozwiać. Niemniej jednak jestem z siebie dumna bo pomimo kuszenia zastosowanego przez mojego kochanego męża oparłam się małym pokusom. Udało mi się nawet zaliczyć dzisiaj 20 - minutowy trening. Niestety tylko tyle, ponieważ codzienne siedzenie w pracy za biurkiem oraz niechęć do aktywności w domu odbiły się znacznie na mojej kondycji. A jak wyglądały Wasze początki? Bardzo Was proszę o komentarze. Chciałabym wiedzieć na co mam się przygotować, na co zwracać uwagę i czego unikać. 

Ściskam WAS mocno - do następnego razu (przytul)(przytul)(przytul)

15 maja 2020 , Komentarze (7)

Dziś mija ostatni dzień mojego niezdrowego życia. Od jutra zgodnie z przesłanymi zaleceniami zmieniam swoje nawyki żywieniowe i w końcu ruszę się z kanapy bo ostatnio zaczęła się skarżyć na moją wagę :-D Proszę WAS o jakieś rady, słowa otuchy i wsparcia, bo uwierzcie mi bez tego nie dam rady (wiem z doświadczenia). Staruję z wagi 112 kg - sporo jak na 26-latkę, ale niestety doprowadziłam się do takiego stanu (gorzej już być nie może).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.