Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem mila i zabawna, lubie poszalec i nie znam umiaru. w niczym co niestety widac.... nie raz zaczynalam diety, konczyly sie zwykle mniejszym badz wiekszym sukcesem, niestety nigdy nie trwalym. od dawna unikam zdjec i lustra wle nie patrzec na to wszystko co znajduje sie ponizej mojej brody.... mam nadzieje ze aktywnosc na tym portalu, od ktorego swoja droga jestem juz uzalezniona,[pmpze mi i zmotywuje do ciezkiej pracy ktora przede mna....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23978
Komentarzy: 92
Założony: 26 listopada 2011
Ostatni wpis: 28 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
b1a2s3i4a5aaa

kobieta, 36 lat, Kościan

176 cm, 132.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2013 , Komentarze (13)

Witajcie :)
jak sie powiedziało A to trzeba powiedzieć i B :)
z racji czego wrzucam zdjęcie wagi jak to było  grupie umówione :)

Trochę może to wszystko było oszukane z mojej strony, 
bo zdjęcie z zeszłego tygodnia było robione wieczorem czyli ze sporą nadwyżką w stosunku do ważenia porannego, 
no ale trudno :p
teraz waga z porannego ważenia :)
już oszustw nie będzie ;p
weekend nie był zbyt grzeczny ale już wracam na dobre tory :)
tak czy siak :0
spadek jest i to się liczy :D
teraz tylko trzeba walczyć o to by i w tym tyg spadeczek zanotować :)
Dobrej nocy,
Wasza B.
:*

2 października 2013 , Komentarze (7)

Dobry wieczór :)
Kochane moje :) być moze nie powinnam narażać Waszych biednych oczat na tego typu widoki...
No ale obiecuje, że następnym razem będzie już lepiej!
Tak wiec wrzucam me koszmarne zdjęcia
i z góry Was za to przepraszam:)
wstyd mi, że sie tak zapusciłam ;(
no ale co zrobić, trzeba to zmienić nic innego nie pozostało ;)
dieta w miare ok, trening na dziś zaliczony :)
W sumie musiałabym bardziej z dietą przycisnąć, ale wszystko w swoim czasie :)
Co do pierwszego celu na 1go listopada waga 95kg, to mysle ze to realne bo startuje z duza waga :p
wiec szybko w miare chudnąć powinnam a poza tym waga 108,3kg jest lekko przesadzona, bo wazyłam sie wieczorem,
a z rana to i ze 3kg mniej by wyszło ;)
ale zobaczymy jak wyjdzie :)
przepraszam raz jeszcze za te zdjecia ;p
Dobrej nocy,
Wasza B ;*

30 września 2013 , Komentarze (7)

Postanowiłam dziś wyznaczyć swoje cele wagowe :)
a co! ;)
Do 1go listopada na wadze ma być 95 kg :)
1go grudnia 90kg,
a 31go grudnia 85!
i tego sie trzymajmy ;)
jutro rano sie zważę i zaczynamy ;D
karnet na fitness kupiony :)
bedzie obowiazkowy dwa razy w tygodniu
a do tego ewka min 3 razy na tydzień :)
i duzo zabaw łózkowych do tego ;p co by nie bylo kalorie tez sie przy tym spala a chlopak zadowolony chodzi ;D
niech sobie chociaz pouzywa jak i tak ma taka gruba dziewczynę, ze az wstyd ;p (przynajmniej mi:p)
tak czy siak zaraz wskakuje w dresik i biore sie za skalpel ;D
a potem 3ci odcinego fat killersów hehe ;D
spokojnej nocy,
buziaki,
Wasza B.
;*

p.s, kazano mi wrzucić zdjecie z wagą
Aaaaaaa!!!!
ja wiedziałam, że waga z wieczora straszy, ale że aż tak?
:p

26 września 2013 , Skomentuj

Witajcie :)
Niby brzydko, zimno, mokro i szaro, ale od razu po wyjściu z pracy humor jakoś dziwnie mi się poprawił :D
I w końcu!
Ćwiczyłam dziś :p w końcu się zmotywowałam i ruszyłam dupsko z kanapy :)
Niby tylko skalpel z Ewką :)
Ale zawsze coś :) no i ważne że w końcu zaczęłam :)
w sumie to nie miałam wybory bo galoty to już mi się tak wrzynały w brzuchol dziś, że myślałam iż w nich nie wysiedzę :p - chciałam je ściagnąć i siedzieć bez :D
poza tym sterta ubrań pod tytułem 'kiedyś w nie wejdę'
rośnie :)
nie wiem co to za mania głupia kupowania za ciasnych spodni :p
Najwyższa pora popracować na tym 'wchodzeniem' w nie :)
Spokojnej nocy,
buziaki
Wasza B.
:*

23 września 2013 , Komentarze (2)

Dobry wieczór :)
dziękuje za słowa wsparcia :)
wiem, ze tym razem sie uda tylko musze za przeproszeniem 'ruszyc dupe' :p
bo czekolady tonami już nie jem ;)
opanowałam to ;D
może i nie do perfekcji ale jem jej o jakieś 90% mniej ;D
ale wciąż nie ćwiczę!
prawda take, ze starczy jeden wieczór by zacząć a potem juz poleci...
przynajmniej ja tak zwykle mam ;)
póki mnie coś nie zatrzyma - np. jakiś mur z czekolady czy coś ;p
najgorsze by zacząć!
wiedziałam, ze dzis nie zacznę
poniedziałki to nie sa moje mocne dni.
Ale jutro juz na pewno ;D
wejdę rano na wagę :) 
z braku ćwiczeń pewnie zbyt wiele sie nie zmieniło, wiec myślę ze mnie to zmotywuje ;p
co by nie było ważne że poniedziałek za nami!
teraz moge w spokoju wypatrywać piatku :D
dobrej nocy ;)
i niech nam kilogramy przez sen spadają!
buziaki,
Wasza B.

18 września 2013 , Komentarze (6)

Witajcie :)
usunęłam całą historię mego odchudzania...
już nie mogłam patrzeć na to ostatnie pasmo porażek.
Juz sie odchudzałam wcześniej startujac z wagi pond 120 kg... i wtedy nawet sie udało - doszłam do wagi 91kg. Waga to malała to wzrastał max do 100 kg.
Ale przyszły te wakacje i kompletny brak kontroli nad jedzeniem.
I niestety pomimo dużej ilosci ruchu wchodząc wczoraj na wagę zobaczyłam zabójcza jak dla mnie liczbę 106,0 kg!
Mysle sobie WTF???!!!
Co ja znow narobiłam? Jak mogłam do tego dopuścić?
Tak wiec wracam z podkulonym ogonem w Wasze szeregi i obiecuje juz sie nie poddac :)
mój cel to -30kg :)
daje sobie na to czas do przyszłych wakacji.
Zamierzam cwiczyc co dziennie, ale co z tego wyjdzie to czas pokaze, bo prawda taka ze jestem okropnym leniwcem kanapkowym ;D
i kocham czekolade :p
i jedzenie :p
i słodkie piwko ;D
i orzeszki w skorupce :D
Wiec łatwo nie bedzie :p Ale z Wasza pomoca na pewno sie uda :)
Pozdrowienia dla Wszystkich wagowych bojowników.
Wasza B.
:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.