Trzy lody.
Tyle w temacie.
Albo czekaj..
Jeszcze frytki na obiad i bułka na kolacje.
Dzisiaj jestem sobą zawiedziona!
Od jutra znowu dieta i zero takich wpadek.
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 24135 |
Komentarzy: | 502 |
Założony: | 11 lipca 2017 |
Ostatni wpis: | 17 lutego 2022 |
kobieta, 35 lat, Rybnik
157 cm, 57.00 kg więcej o mnie
Trzy lody.
Tyle w temacie.
Albo czekaj..
Jeszcze frytki na obiad i bułka na kolacje.
Dzisiaj jestem sobą zawiedziona!
Od jutra znowu dieta i zero takich wpadek.
Dzisiaj się zważyłam i jestem zachwycona.
Waga 56 kg.
Coraz bliżej celu.
*** *** ***
Dzisiaj się zważyłam.
56,4 kg.
Cieszę się, bo w czerwcu było coś około 58 kg.
Czyli schudłam. Hurra!
Niewiele, ale jednak coś.
Kolejny krok bliżej celu.
Obecny plan jest taki,
żeby na początku września ważyć 55 kg.
Zobaczymy czy się uda.
hmm.. bycie na diecie nie jest dla mnie.
Zawsze coś pójdzie nie tak. Prędzej czy później zawalę.
Z ćwiczeniami mam mniejszy problem, bo nawet je lubię.
Staram się ćwiczy regularnie. Nawet mi to wychodzi.
Tak 3 razy w tygodniu. W porywach do 5. Ha!
I co z tego, jak dupa taka sama.
Waga nie spada. Co ja robię źle.
A tak. Czasem za dużo jem i ot cały problem.
Dlaczego tak trudno być kobietą, zwłaszcza na diecie.
Mój pierwszy wpis. Witajcie kochani :**
Tak właściwie to nigdy nie miałam płaskiego brzucha.
♥ ♥ ♥
Wiem, że są kobiety, które już w połogu wyglądają, jakby nigdy w ciąży nie były.
Ludzie zastanawiają się czy to zasługa genów czy może samodyscypliny.
Ja tego nie wiem i szczerze mówiąc wcale mnie to nie obchodzi.
Wiem tylko tyle, że ja nie należę do grona tych szczęściar
i muszę wziąć się ostro do roboty, żeby moje ciało wyglądało jak przed ciążą.
Czy jestem zła z tego powodu, że wyglądam jak wygladam?
Nie.
Jestem tylko sflustrowana, że będąc prawie 8 miesięcy po drugim porodzie,
tak niewiele schudłam. Bardzo niewiele.
Dlaczego tak się stało?
Pewnie dlatego, że za mało się staram.
Ćwiczę, niestety nieregularnie, ale jak mam to robić częściej,
jak i bez tego jestem padnięta.
Dieta? Raczej mogłabym powiedzieć, że obecnie staram się jeść zdrowo
i nie za dużo, ale chyba jednak to nie wystarcza, bo wydaje mi się,
że może tych kalorii jest jednak patrząc długookresowo za dużo, żeby schudąć.
Bilans się chyba zeruje i waga stoi w miejscu.
Nie założyłam jednak tego pamiętnika, żeby użalać się nad sobą.
Założyłam go, żeby coś zmienić w kwestii mojego odchudzania.
Potrzebuję waszego wsparcia, chociaż to podejście do odchudzania numer trzy.
Więcej o tym w zakładce : Moje odchudzanie.