Za mna juz drugi dzien. Dzisiejszy zlecial mi tak szybko. Z racji zapowiadanych deszczy wzielam sie za wysadzanie kwiatkow z tunelu na rabaty wiec zaliczylam duzo sklonow i przysiadow:) synek chyba czul ze nie man czasu bo grzecznie lezal we wozeczku. Pozniej pojechalam na zakupy- niunio zostal z dziadkiem- musialam cos kupic naszym chrzesniakom z okazjin ich jutrzejszego swietal. Wybralam kilka ubran bo zabawek juz maja duzo a ciuchy praktyczniejsze. Po po poludniu czekalo mnie pielenie grzadek bo troche ostatnio je zaniedbalam i zarosly. Wieczor mam juz dla siebie, maz wykapal malego i polozyl juz spac. Moje dzisiejsze jedzonko :
Rano woda na czczo
Kolo 8 sniadanie- 2 kanapki ze salata i pomidorem
10.20- jogurt naturalny z truskawkami
13- 8 pierogow
17- 2 jablka
20- bulka grahamka z twarozkiem i talerz salatki- salata, szczypiorek, pomidor, koperek, jajko sol pieprz i 2 lyzeczki oleju rzepakowego