- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 812 |
Komentarzy: | 7 |
Założony: | 5 września 2016 |
Ostatni wpis: | 12 września 2016 |
kobieta, 48 lat, Reykjavik
165 cm, 78.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 0 kcal
No tak , wpis będzie dotyczył wczorajszego dnia. Nie byłam w stanie nic napisać bo czułam się tak źle , że nic nie byłam w stanie robić, ból głowy i jakieś choróbsko mnie powaliło. Dziś jest nie dużo lepiej ale mam nadzieję, że dam radę. No bo cóż, żadnej diety wczoraj nie przestrzegałam, a dziś zaczęłam od diety i będę się tego trzymać. Chcę pod koniec przyszłego tygodnia zerknąć na wagę i zobaczyć ooo mniej i to jest moja motywacja - chyba dobra nie :-)
Podsumowanie dnia pierwszego - hmm, reasumując to było smacznie i przyjemnie. Niemniej jednak nawyk podświadomego sięgania po to co pod ręką dał o sobie znać i tak oto w nieświadomy sposób w moim żołądku znalazły się nieprzewidziane orzeszki nerkowca sztuk kilka oraz dwa cukiereczki Daim - niby niewinnie, niby nic a jednak. Tak więc nie jest z siebie w 100% zadowolona ale jestem usatysfakcjonowana , tym że przepisy są smaczne i czeka się na porę jedzenia nie z głodu a z ciekawości co tym razem :-)
No tak - plan ułożony, dziś kartka z zakupami powstanie i do dzieła.
Jednego jestem tylko ciekawa i mnie to fascynuje, czy wszystko pójdzie według planu czy będą małe zabużenia ? Zobaczymy, na razie jest plan a plan jest podstawą wszystkiego.
Taki przewrotny tytuł aczkolwiek całkowicie prawdziwy. Niby zaczynam od nowa , ale zmiana już trwa od dawna. Jest to początek w tym miejscu ale nie wogóle. Walka jest sprawą trudną i czasem wygrywamy, czasem nie. Ja o jedno doświadczenie jestem już bogatsza i wiem , teraz naprawdę wiem, że chcieć to móc. Nigdy nie można myśleć( nie tylko mówić ale nawet myśleć) - a jak mi się nie uda ? Nie wiem czy podołam . Takie myślenie zawsze doprowadzi do klęski, przynajmniej w moim przypadku. Od kiedy zaczęłam myśleć , jeśli chcę to to zrobię - i tylko układam plan jak osiągnąć sukces, zastanawiam się co mogłoby mi ewentualnie utrudnić i usuwam te przeszkody - to zauważyłam , że wśród takich naszych zwykłych spraw nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko co zależy od nas jest możliwe jeśli my w to wierzymy. W taki sposób pozbyłam się już tylu nadprogramowych kilogramów, w taki sposób wyszłam z domu, mam pracę i grono świetnych znajomych, w taki sposób właśnie uczę się i myślę o swojej przyszłości tylko pozytywnie. I w końcu w taki sposób uważam ,że osiągnę cel jaki jest moja wymarzona figura, zdrowsze i piękniejsze ciało - bo to, to zależy tylko odemnie :-)