Witam!
Właśnie dzisiaj zakupiłam dietę Smacznie Dopasowaną MAX. Czuję, że będzie to dobra decyzja, której nie będę żałować.
Nie mam aż tak bardzo dużo do zrzucenia, bo 9 kilogramów, jednak jestem wielką fanką różnego rodzaju słodyczy, to właśnie jest dla mnie największą zmorą. Jak ja kocham piec! Rożnego rodzaju wypieki od babeczek po torty na 35 osób na wielkie uroczystości. Myślę teraz jak ja sobie poradzę w ciągu dnia bez sięgnięcia po coś słodkiego? Albo bez ulubionej herbaty oczywiście z cukrem? Mam nadzieję, że dam radę. Teraz sobie myślę. Kurczę, skoro teraz sobie nie powiem koniec z tyciem i zajadaniem się niezdrowym jedzeniem, to później już może być za późno.
Do teraz jadałam około trzy posiłki w ciągu dnia, bez owoców, tym bardziej bez warzyw. No może te ostatnie sporadycznie pojawiały się w obiedzie, ale i tak ich ilość jest dużo przed minimalną normą. O zdrowym, racjonalnym jedzeniu wiem niewiele. Myślę, że tu będę mogła się tego nauczyć
Problem tkwi u mnie również z piciem odpowiedniej ilości wody. Jak tak teraz sobie myślę ile ja wypiję w ciągu dnia to trochę się przerażam. To tylko jakieś 2 szklanki wody! Gdzie powinnam pić przynajmniej 1,5 litra wody. Oczywiście piję jeszcze jakieś 2-3 szklanki herbaty, ale ona nie wlicza się w płyny. Z tym coś zrobić muszę. Koniecznie!
A jak to z moją aktywnością? O Panie, jak na mój wiek to zdecydowanie za niski jest mój poziom sprawności. Przede mną ciepłe wiosenne dni, może zacznę biegać?
To na tyle dzisiejszych moich słów. Oby wszystkie "nadzieje i zapały" szybko nie zgasły Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam cieplutko