Hej dziewczyny :):)
Po dwoch tygodniach czas na wpis, dzisiaj dzien wolny, sama w domku, wiec troche czasu sie znalazlo :) Chociaz wiekszosc tego czasu musze przeznaczyc na sprzatanie, wczesniej niestety nie bylo kiedy.
Teraz jednak przerwa w tych swiatecznych porzadkach, bo brzuch upomina sie o II sniadanie :D:D
Zdjecie przed wczorajszym treningiem nog i posladow ;P
A tu juz po treningow, przeglad formy plecow ;)
Uwielbiam ten trening...
Kocham patrzec i uwieczniac to jak moje cialo sie zmienia, wtedy daje mi to dodatkowego kopa, mega motywacje..
A jak mam gorszy dzien i nie mam ochoty za nic isc na silownie, jakis maly chochlik w mojej glowie mi mowi 'Zobacz ile juz osiagnelas, chyba nie chcesz tego zaprzepascic'
Ubieram sie i ide ;)
A drugi, wiekszy chochlik to moj narzeczony... Bardziej stanowczo zacheca do treningu, 'szykuj sie na silke, masz 10 minut' hahaha
i wez no mu powiedz, ze mi sie nie chce... o nie, nie... nie ja
No nic kochane... Wszystkim Wam zycze spokojnych Wesolych Swiat :)