Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

No cóż, co tu dużo pisać po prostu uwielbiam słodycze i nie mam silnej woli a to baaardzo mnie gubi.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2089
Komentarzy: 50
Założony: 7 stycznia 2016
Ostatni wpis: 22 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Sid23

kobieta, 31 lat, Olsztyn

165 cm, 95.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 stycznia 2016 , Komentarze (8)

Nie miałam czasu, żeby wczoraj coś napisać ale dzisiaj już nie mogłam się powstrzymać (chociaż jestem w pracy). Dzisiaj doszłam do wniosku, że moje postanowienia mają jakiś sens :P tzn. nie sięgam po słodycze oraz odżywiam się w miarę zdrowy sposób. Dzisiaj miałam okazję iść na frytki lub kebaba ale odmówiłam a dodatkowo mam faceta, który uwielbia co chwilę wietrzyć lodówkę i wybierać z niej smakołyki ale ja nie odpuszczam. Nawet dzisiaj wcisnęłam mu do pracy gotowanego kuraka wraz z pomidorem :D

Teraz idę zrobić sobie koktajl ze szpinaku, jabłka, pomarańczy i siemia lnianego :)

Macie może pomysł jak urozmaicać kaszę jęczmienną? Chodzi mi o jakieś warzywka lub sosy. Za każdy pomysł będę wdzięczna :)

11 stycznia 2016 , Komentarze (1)

Jestem dzisiaj strasznie zmęczona a do tego boli mnie głowa. Najgorsze, że nie zdążyłam dzisiaj kupić czegoś na jutrzejszy obiad. Chciałam kupić kuraka ale niestety nigdzie już nie dostałam i znowu jutro zostanę bez obiadu i będę wsuwać sałatkę :P Jutro jak zajdę do sklepu to kupię sobie wszystko co potrzebuję aż do piątku :)

10 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Postanowiłam, że w każdą niedzielę będę się ważyć. Tak więc dzisiaj stanęłam na wadze i okazało się, że udało mi się zrzucić 2kg w sumie od środy i tak na prawdę bez większego wysiłku. Co najważniejsze nie zagładzam się ale jem w małych ilościach, nie jem tłustych rzeczy no i przede wszystkim śmieciowych rozpychających żołądek. Jedyne czego muszę się teraz nauczyć to jeść regularnie i pić dużo wody. Jestem osobą, która pije niestety bardzo mało bo nie potrafię nawet wypić pół litra wody. Może Wy macie na to jakieś sposoby?

Na dzień dzisiejszy jestem z siebie dumna, że udało mi się coś zrobić a nie tylko gadać no i przede wszystkim są tego efekty a to cieszy i to baardzo :D

Życzę Wam tego kochane abyście również mogły dzisiaj razem ze mną cieszyć się ze swoich wyników. Stańcie dzisiaj na wagę i napiszcie swoje wyniki. Dzięki temu będziemy mogły co tydzień oglądać nasze postępy :)

8 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Hej dziewczyny,
Jak tam się trzymacie? Mi udało się jak na razie zminimalizować ilość spożywanego dziennego cukru, tzn. nie piję już słodzonej kawy tylko z mlekiem oraz nie jem słodyczy, co dla mnie jest bardzo trudne ale dajemy radę :P

Od jutra postaram się także o większą aktywność fizyczną. Mam nadzieję, że znajdę chwilkę czasu i uda mi się znowu odwiedzić Was i poczytać jakieś nowości.

Tymczasem trzymajcie się i co najważniejsze nie poddawajcie!!!

Powodzenia dla Was i dla siebie :)

7 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Czas najwyższy wziąć się za siebie i zadbać o swoje zdrowie oraz figurę. Za parę miesięcy mam zamiar spojrzeć w lustro i stwierdzić, że było warto tych wszystkich wyrzeczeń, które na pewno staną mi na drodze. 

Ale czas powrócić do rzeczywistości, czyli do początku. Dzisiaj, tzn. wczoraj powiedziałam sobie dość tych wszystkich świństw jakie cały czas spożywam, czyli słodycze, chemia oraz fast-foody. Sama pracuję w barze z szybkim jedzeniem i wiem jak to wpływa na ludzi i jakie jest to uzależniające. Trzeba o siebie zadbać i to na poważnie tym bardziej, że planuję dzieci a im w szczególności będzie trzeba przekazać wiedzę na temat odżywiania się, tak, żeby nie popełniały błędów jak ich rodzice.


Tak więc czas wyrzeczeń uważam za otwarty :)

Może ktoś do mnie się dołączy? Zobaczymy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.