Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Nigdy nie wzniesiesz się ponad to, czemu nie chcesz spojrzeć w oczy".

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19007
Komentarzy: 249
Założony: 21 listopada 2015
Ostatni wpis: 27 maja 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Unicorn.

kobieta, 23 lat,

169 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 grudnia 2015 , Skomentuj

Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna.

Hej moi drodzy! <3

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych, Mikołaj przyszedł i zostawił całkiem fajne prezenty :D. Dzisiaj miałam cheat day - musiałam skonsumować mikołajkowe słodycze :). A poza tym dostałam dwie te gumki na 'i', których nazwy nie pamiętam i jasnoróżowy lakier do paznokci. Gdy podrosną pomaluje je. No bo musiałam je dziś obciąć, bo łamią się. Znowu. A no właśnie! Muszę pomalować odżywką.

Z/w. Mniejsza, że nie  odczujecie tej różnicy xD.

Okej, już pomalowałam, teraz schnął.

Ćwiczenia:

  • Mel B rozgrzewka
  • Mel B brzuch (nie mylić z abs)
  • 50 przysiadów
  • Mel B nogi
  • Mel B rozciąganie 

motywacja słowna:


do następnego, misie x

6 grudnia 2015 , Komentarze (12)

*piszę z telefonu, więc przepraszam za błędy, literówki itp.

Mam głupie pytanie (pomińmy fakt, że większość moich pytań jest głupia...) nie dotyczy diety.

Który styl pisania bardziej wam się podoba? 

5 grudnia 2015 , Komentarze (6)

Witajcie!

Do roku 2016 co raz bliżej, a moje podekscytowanie wciąż rośnie. Och, ja naprawdę kocham tego typu okazje, w których teoretycznie coś zaczyna się od nowa :).

Postanowiłam wypisać rzeczy, które chcę zmienić w 2016, wiem, że to pewnie będzie głupie, więc jeżeli chcesz skierować w moją stronę nieuzasadnioną krytykę, odpuść.

Zacznę od wyglądu, bo tego jest odrobinę mniej.

1. Oczywiście figura - gwoli ścisłości - chcę być bardziej fit. Już ustaliłam, że w wakacje będę chodziła na siłownie i zacznę biegać.

2. Włosy - chcę, aby były dłuższe oraz zdrowsze.

3. Paznokcie - dłuższe, mniej łamliwe.

4. Skóra - gładsza.

5. Myślę, że zacznę robić bardziej poważniejszy make-up. Ostatnie mi czasy sama zauważam, że choćby z minimalną ilością tuszu do rzęs wyglądam lepiej, więc czemu by się odrobinę nie upiększyć? Myślałam o zwyczajnych, prostych kreskach. Będąc dzisiaj w Rossmanie widziałam fajny zestaw z Rimmel: tusz do rzęs + eyeliner, co doszło do mojego świątecznego prezentu.

Teraz charakter...

1. Wrażliwość - nie chcę być tak bardzo wrażliwa, jak jestem teraz. To żałosne.

2. Przebojowość - chcę być bardziej przebojowa; pewna siebie.

3. Powaga - brakuje mi tej cechy, nie mam zamiaru tracić mojej optymistyczności czy umiejętności cieszenia się z małych rzeczy, ale czas spojrzeć prawdzie w oczy - nie jestem już dzieciakiem z podstawówki, czas potraktować życie trochę bardziej na serio.

4. Nieustępliwość - brakuje mi tego, często nie walczę o swoje, poddaje się zdecydowanie za łatwo.

5. Kreatywność - nie jestem jakoś bardzo kreatywna, niby pisząc potrzeba tego dość dużo, ale sama tym nie emanuję. 

Nooo, myślałam, że będzie  tego więcej. W gruncie rzeczy pewnie jest, ale nie chce mi się myśleć.

Ćwiczenia:

  • Mel B rozgrzewka
  • 50 przysiadów
  • Tiffany boczki
  • Mel B abs

Mel B pośladki

Mel B rozciąganie 

Jest moc:D

Motywacja: (tak, będę tak wyglądać)

Do jutra, misie x

4 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Hej!

Dzisiaj wpis będzie bez moich ćwiczeń, bo miałam wolne :D. Zjadłam malutkiego Milky Way'a, naprawdę tego potrzebowałam, wiem, słodycze nie powinny nam dawać szczęścia, ale miałam tak zepsuty humor, że szok...

Dzisiaj dużo myślałam o 2016. To będzie taki jakby nowy start. Wiem, że niektórzy nie podzielają pitolenia, że 'oooo nowy stary', ale ja tak, więc jeżeli komukolwiek to nie pasuje, to po prostu nie czytajcie :).

So, nowy start. 2015 był dziwnym rokiem... Na poważniej wzięłam się za siebie, poznałam kolegę, po czym go straciłam... Ale o tym kiedy indziej. Zaczęłam naukę w nowej szkole, zauroczyłam się w chłopaku, który mnie nie zna, w ogóle w tym roku pierwszy raz przytulałam osoby płci przeciwnej, nie zaliczające się do mojej rodziny! Żałosne, wiem ;-;. W tym właśnie roku zakochałam się w moich teraźniejszych idolach, stałam się bardziej szczersza z mamą, odrobinę odpowiedzialniejsza, bardziej kochliwa ;-;. Naprawdę, w oko chłopak potrafi mi wpaść w pięć sekund (czasami równie szybko o nim zapominam, ale nie ważne). Będąc przy chłopakach - dzisiaj znowu widziałam mojego crusha. Ale on chyba mnie nie zauważył. Bożeee, widziałam go na prawie każdej przerwie. Przeszłam obok niego (ale fangirl'uję teraz xDD), nawet plecy ma idealne. W ogóle od początku roku byłam pewna, iż wcześniej go widziałam, no i sobie przypomniałam, przez jego charakterystyczną fryzurę. Wakacje, szłam z mamą i piszczałam jak mała dziewczynka na widok pluszowego misia, gdy zobaczyłam urooooooooooooooooooooooocze małe kotki w ZOO. On wtedy przechodził, jestem pewna, że na mnie spojrzał, ale idk, bo miał okulary. W każdym razie jego głowa była zwrócona w moją stronę... No cóż, jakby tu nie spojrzeć na dziewczynę, em, wariatkę, która drze się w niebo głosy na widok kota... No, pomińmy moje życie miłosne, a raczej jego brak. I w 2015 roku zagłębiłam się w tematyka pro-any i - o zgrozo! - nawet chciałam być taka jak one ;-;! Cieszę się, że mi przeszło. I w 2015 roku odkryłam, iż pisanie jest moją prawdziwa pasją.

Co prawda - rok 2015 jeszcze się nie skończył, ale wątpię, iż będzie ekscytujący, ale jakby coś ciekawego się wydarzyło - na przykład, jakby mój crush zaprosił mnie do znajomych na fejsie, zaczęlibyśmy pisać i byłaby to miłość foreva end eva - to zostaniecie poinformowani jako pierwsi, bez obaw :D

Mam cichą - głośną - nadzieję, że 2016 będzie moim dotychczasowym, najlepszym rokiem życia. Z wami, z dietą, z lepszą sylwetką i kondycją... Och tak, zdecydowanie zwojuje świat! Więc jeżeli usłyszycie w TV o szalonym, psychicznym jednorożcu, to domyślcie się o kogo chodzi :D

Dzisiaj byłam z mamą w sklepie zobaczyć sukienki na występ i załamałam się. Nie mogłam wejść w rozmiar 38. Jezu. Wstyd. Nawet nie ubierałam większych, wyszłam z tego sklepu... Poryczałam się, autentycznie. Człowiek się stara, robi co może, a tu takie coś.

Dlatego chcę, by 2016 był lepszy. Bez łez nieszczęścia. Przysięga, którą składam tu, teraz, której świadkami jesteście wy, brzmi następująco:

zero

łez

w

2016.

Chcę stać się swoją wersją ideału, taką, którą wykreowałam ja. Wiem, wiem, ideały nie istnieją, bla, bla, bla. Ale zrozum człowieku człowieka, całe życie byłam cieniem osoby, którą mogłam być. Nie chcę już tak żyć. Wiem, że stać mnie na więcej.

Wiem, że będzie ciężko.

Wiem, że to będzie robota pełna wyrzeczeń, nie tylko dotyczących posiłków.

Wiem, że będzie tyle samo porażek ile sukcesów.

Ale wiem też, że będzie warto.

Okej?

Jasne, że okej.



Motywacje :):

Do następnego, moje misie xoxo <3

1 grudnia 2015 , Komentarze (9)

No hej!

Dzisiaj krótko, napiszę jedynie, iż dzień zaliczam do udanych, zero słodyczy <3. Kocham życie, ou je. 

Ćwiczonka:

  • Mel B rozgrzewka
  • Mel B ramiona
  • Mel B abs
  • 45 przysiadów
  • Mel B rozciąganie


A teraz *werben, proszę* przyszła pora na kolejne zdjęcie z serii 'to ja kiedyś tam'!

do jutra, misie xoxo

30 listopada 2015 , Komentarze (6)

Hej :D!

Nie sugerujcie się cytatem z tytułu, po prostu mi się spodobał i nie chcę go zgubić :).

U mnie jest okej :). Wprawdzie dni mijają mi szybko, a ja mam niejasne poczucie, jakby życie uciekało mi przez palce, a ja nie robię sobie nic z tego... Mniejsza ;)

Jestem dumna, dzisiaj było zero słodyczy! <3

Jadłospis odpuszczam, nie mam siły pisać, po Mel nie czuję ramion, serio ;-;.

Ćwiczonka:

  • Mel B rozgrzewka
  • 40 przysiadów
  • Tiffany boczki
  • Mel B ramiona i klatka piersiowa
  • Mel B pośladki
  • Mel B rozciąganie

Jak widzicie, kolejny dzień wyzwania Mel + Tiff za mną, a ja czuję się po tym świetnie! :D

Motywacja (tak będę wyglądała :D<3):


Do następnego, misie xoxo (tecza)

29 listopada 2015 , Komentarze (4)

Hej

Na sam początek mam najgłupsze pytanie we wszechświecie. 

Jak to jest kochać? I być zakochanym?

Teraz pora na moją codzienną, zwyczajną notatkę :).

Dzień mi minął dobrze, a nawet bardzo, po ćwiczeniach nie mogę chodzić, ale to przyjemne :D. Podjadłam trochę chałwy, ale nie żałuję, była pyszna xD. Na szczęście wyzwanie adwentowe dopiero dziś się zaczęło, więc mam trochę mniejsze wyrzuty sumienia :D. Jadłospis odpuszczę, tak szczerze, to nie lubię go tu umieszczać.

Ćwiczonka:

  • Mel B rozgrzewka
  • 40 przysiadów
  • Mel B Abs
  • Mel B nogi
  • Mel B rozciąganie

Także drugi dzień wyzwania za mną! 

Teraz czas na małą fit motywacje (to ja kiedyś, ew).:D

    Do następnego, kochane! <3

    Papappaa, 

    Jednorożec jest offline (tecza)

28 listopada 2015 , Komentarze (4)

Hej! 

Dzisiaj mój dzień był ok, kupiłam kilka sweterków i pluszowego rekina <3. Wprawdzie jadłospis nie powala, tak szczerze, to nawet nie pamiętam, co jadłam na śniadanie :D. Dzisiaj więc zrezygnuję z dodawania go, ale napiszę, co ćwiczyłam :).

  • Mel B rozciąganie
  • Tiffany boczki
  • 40 przysiadów (wyzwanie :D)
  • Mel B abs
  • Mel B pośladki
  • Mel B rozciąganie 

Jak pewnie się domyśleliście, zaczęłam wyzwanie Mel B :D. Pierwszy dzień za mną, czuję się po tym dobrze! Kocham aktywność fizyczną <3

Postanowiłam dodać zdjęcie mojej figury, abym miała jako takie before, ale ostrzegam, iż nie widać jej za dobrze, bo mam szeroki sweter, postaram się w najbliższym czasie zrobić lepsze :). Za syf przepraszam :D

Także do zobaczenia,

całuję, Unicorn 

xoxo :D

28 listopada 2015 , Skomentuj

Hej!

Teraz nie dodaję jadłospisu ani nic, tylko motywację na dziś (rymy :D


27 listopada 2015 , Skomentuj

Hej po raz trzeci dzisiejszego dnia :)

Wiecie... Postanowiłam się ogarnąć :D Wprawdzie ostatnie trzy dni mi nie wyszły, ale to już przeszłość, tak? A do przeszłości się nie wraca ;).

Może... Tak byśmy zaczęli od początku?

A więc tak – mam na imię Patrycja, dużo czasu zajęło mi polubienie mojego imienia. Ale wolę, aby w internecie zwracano się do mnie inaczej . Co powiecie na Unicorn?:D  Jestem na tak.

Na poważnie przeszłam na dietę pod koniec maja 2015 – bo miałam iść do nowej szkoły, a poza tym w szafie wisiała przecudowna sukienka :). Gdybym jej nie ubrała, to czułabym się tak, jakbym podarła kilka set złotych, po czym wrzuciła je w błoto i jeszcze po nich skakała.

Ale postanowiłam zacząć moją historie od nowa. Z czystą kartą.

Powiedzmy sobie tak – od dzisiaj jestem kimś innym niż byłam wczoraj. Moja historia? Właśnie się rozpoczęła, a wy macie tę przyjemność (albo i nie) patrzeć na to, jak ją powoli zapełniam, jak zapisuję kolejne i kolejne strony mojego życia.

Kocham pisać, czytać, oglądać seriale, słuchać 5SOS. Oni są najwspanialsi, dają mi motywację do życia. 

A tytuł? On nie ma być melancholijny, po prostu to cytat z jednej z ich piosenek. Mojej ulubionej, w gruncie rzeczy :).

‘Beside You’ <3

Zawsze kpiłam z ludzi, którzy nie potrafili wziąć życia w swoje ręce. Straszna ze mnie hipokrytka – sama tego nie robiłam, ale to się zmieni.

Bo moje życie jest moim interesem, tak?

Tak, dokładnie.

Od jutra rozpoczynam trzydziestodniowe wyzwanie Mel B (przemilczmy fakt, że zrobiłam już kilka dni, w końcu nowy początek, pamiętacie?).

A więc, do jutra. :)

Pozdrawia was Unicorn :D

Moja motywacja na dzisiejszy dzień (albo kończąca go;))


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.