Podczas dzisiejszego joggingu usłyszałam właśnie takie słowa ` JESTEŚ ZAJEBISTA` od mężczyzny w wieku ok.25 lat. Hmm.... Dziwne.... Zawsze jak szłam biegać to mężczyźni reagowali ` haha jaka gruba`, `szybcieej bo nie schudniesz` Wtedy przestawałam biegać... A dziś? Może to był prosty komplement aczkolwiek myślę, że szczery :) Nie spotkało mnie tutaj nigdy nic takiego, bardzo mi było miło, tak inaczej wiecie? Zawsze durne komentarze od siedzących młodych na ławce, że dopiero dzisiaj tak na prawdę odważyłam się po paru latach( o tak poznej porze bo chyba to była 10 rano) wyjsc pobiegac.
Od 8-17 jutro na zajęciach. Nigdy nie zapomne tego jak ostatnio do 13 nie mogłam wytrzymać bo nic do jedzenia nie wziełam. Eh głupia ja. No cóż.. Stało się, mam nauczkę ok ok! już dobrze.... Coś do tej głowy wlazło. A więc jutro zaczynam od śniadanka w domku czyli: dwa jajka sadzone, makaron durum i kawa
I posiłki na zajęcia:
1. Risotto,warzywa po wegierku+ ryż+ sos pomidorowy
2. sałatka z tuńczkiem
3. 2 banany
4. sok pomidorowy
i 700ml wody niegazowanej
Waga się waha 78-79...
Ale chyba coraz bliżej 78 jest znow..