Udalo mi sie wczoraj nic nie jest po godzinie 20, ale dzis ide na wino do kolezanki....jak sie wymigac od jedzenia na takich imprezach? bo od picia raczej juz sie nie da...na szczescie nie jestem osoba lubiaca wypic piwko po pracy, takze takie picie alkoholu zdarza sie bardzo okazjonalnie, wlasciwie od kiedy jestem mama nie pije prawie w ogole, okazji mam malo....mieszkam za granica i nie mam komu dziecko podrzucic, bo bacie z nami nie wyjechaly....coz trudno, taka karma ;P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.