Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem...start waga 86kg...dążę do zamiany kolejności...walczę o 68kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31221
Komentarzy: 1597
Założony: 14 września 2015
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Idealnawaga1

kobieta, 40 lat, Tarnów

175 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Rok 2016 zacząć z wagą 77 kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 listopada 2015 , Komentarze (56)

Witajcie!

Nie dzieje się dobrze...chcę a nie mogę...

Staram się pilnować dietę, ale od wczoraj jakieś niedobre rzeczy się dzieją...

Od popołudnia wpadło kilka niedozwolonych produktów typu czekolada, cola, orzeszki paprykowe, hot-dog!!!

Nie chcę już tego! Ja chcę moją dietę! Ja chcę chudnąć!!!

Pomóżcie!!!!

*******

Nastrój od wczoraj podły...

i wiele czynników ma na to wpływ!

****

A teraz ta lepsza strona mocy---tj. kilka p

ozycji z mojego menu SD

Do mojego "osobistego" planu wagowego w piątek brakło mi 200g...tylko, a jednak aż!

Początek: 

09.10- 84,9 - start SD

16.10- 84,2 - 83,9 (+0,3)

23.10- 83,5 - 83,1 (+0,4)

30.10- 82,8 - 83,1 (-0,2)

06.11- 82,1

13.11- 81,4

20.11- 80,7

27.11- 80,0

04.12- 79,3

11.12- 78,6

18.12- 77,9

25.12- 77,2

01.01- 77,2

08.01- 76,5

15.01- 75,8

22.01- 75,1

29.01- 74,4

cdn...

30 października 2015 , Komentarze (83)

Witajcie :)

Dzisiejsze ważenie powiało pesymizmem...

Nie wiem o co chodzi, w środę waga pokazała już 82,5 kg...

a dzisiaj równiutkie 83 kg...co jest grane?

Wychodzi na to, że mój tygodniowy spadek to 0,1kg :(

********************************

Dodatkowo dzisiaj, na koniec miesiąca zrobiłam pomiary...

jedynie one dają jakiś powiew świeżości ..

Łącznie ubyło 15 cm ;)

SZYJA -1     38/37

BICEPS -0,5     32/31,5

PIERSI -1     100/99

TALIA -5 !!!     87/82

BRZUCH -2 !!     101/99

BIODRA -3 !     114/111

UDO -2!     67/65

ŁYDKA -0,5     40/39,5

29 października 2015 , Komentarze (30)

Ten pierwszy raz mam za sobą!

Byłam dzisiaj na SIŁOWNI :P

Byłam zobaczyłam, popróbowałam i karnet kupiłam...

Teraz tylko chęci i działam...aaaa działam :-)

W końcu robię coś dla siebie!!!

aaaa ale fajnie :P

29 października 2015 , Komentarze (49)

Witajcie :)

Dlaczego doba nie ma minimum 40 godzin? Nie wyrabiam...

Nie mogę się wyspać ostatnio, chodzę zmęczona i ciągle mam coś do zrobienie, zaplanowania, ogarnięcia...

******************

Dzisiaj kończę 3 tydzień SD, ostatnio ciężko mi się ogarnąć jedzeniowo...

Trzymam dietę, ale np ważenie produktów odpuszczam, robię to "na oko", zamieniam posiłki itp...

Jutro ważenie- waga prawdę powie :P

Mam nadzieję, że plan wykonam i zobaczę maksymalnie 82

,8kg- tak wychodzi z planu, a pasuje mieć mnie :P

jutro też planuję pomiary, chociaż nie będę mieć takiego solidnego odnośnika bo pomiary mam z kiedyś tam...a nie z początku SD.

Zła jestem na siebie bo powinnam wtedy zrobić i pomiary i zdjęcia ;/

*******************************

Wyprawka do pracy na nocną zmianę :P

Śniadanko :)

najlepszy obiad na SD :)))

26 października 2015 , Komentarze (49)

Witajcie Chudzinki :)

To był ciężki weekend...i jaki szybki...

12h w pracy w sobotę i 12h w pracy w niedzielę, żeby nie było zbyt miło dzisiaj nocna zmiana :/

*****************************************************

Tak czy tak, po weekendzie, w którym to mąż się tłumaczył z tego co przeskrobał- już jest OK, ale jak odnotuje jeszcze jeden taki wybryk, to już tak pięknie i łatwo nie będzie!

Ale wracając do tematu...mąż wypytywał jak dieta, jak waga itp...

Wiele się nie dowiedział poza tym, że "dalej jestem" gruba...

Poopowiadałam mu o tym, ze mi pasuje ta dieta, że jest smacznie, zdrowo, nie głodzę się, że mam zaplanowane menu, że ogólnie mi łatwiej...

No i, że promocja jest teraz :P 

W efekcie powiedział "to kup sobie" :D - a to niespodzianka!

Ha! Wiedziałam, że chce żebym schudła ^^ tylko nie chce mi tego powiedzieć...wiem wiem...kocha mnie taką jaka byłam, jestem i będę :P

PS. I tak bym dietę przedłużyła  :D

*****************************************

W związku ze związaniem swojej przyszłości na kolejne 3 miesiące z hakiem z SD powstał plan :P

Plan chudnięcia, którego mam zamiar się ostro trzymać.

Zdaję sobie sprawę, że będą przestoje, chwile zwątpienia, ale ten plan będzie mi przypominał po co to robię :)

Początek: 

09.10- 84,9 - start SD

16.10- 84,2 - 83,9 (+0,3)

23.10- 83,5 - 83,1 (+0,4)

30.10- 82,8 - 

06.11- 82,1

13.11- 81,4

20.11- 80,7

27.11- 80,0

04.12- 79,3

11.12- 78,6

18.12- 77,9

25.12- 77,2

01.01- 77,2

08.01- 76,5

15.01- 75,8

22.01- 75,1

29.01- 74,4

cdn...

Co myślicie o takim planie? 0,7 kg / tydzień....póki co mam do przodu 0,4 kg 

Grudzień powinien pokazać mi 7 z przodu...aaaa!!!! :)

**********************************************************

A teraz małe co nieco z ostatnich dni ^^

23 października 2015 , Komentarze (67)

Witam :)

Tak w biegu...

Waga z dzisiejszego poranka 83,1 kg a to oznacza:

- spadek tygodniowy: - 0,8 kg

- spadek po 15 dniach SD: - 1,8 kg

I co myślicie??? 

21 października 2015 , Komentarze (46)

Witajcie :)

Uściski dla każdego co zostawił słowo otuchy! Jesteście niezastąpione! :*

Niestety...nie jest dobrze! Dość, że męczą mnie depresyjne nastoje to jeszcze M daje mi popalić...dużo by pisać, ogólnie zawiodłam się na nim...mam mętlik w głowie...przewrażliwiona jestem może, ale chyba mogę coś wymagać ^^

*******************************

Dzisiaj mija 2 tygodnie SD, dużo się już nauczyłam i szczerze mówiąc dobrze mi z nią, różnie jest ale nie ma mocy żeby zawsze było co do grama, co do kalorii...najważniejsze jak na ten czas to to, że jem zdrowo, regularnie, piję wodę itd... Duże prawdopodobieństwo, że przedłużę i możliwe, że na dłużej niż miesiąc :D Ciekawe do kiedy promocja :P

Kilka fotek jedzonka z ostatnich 4 dni:

A na koniec wstyd się przyznać...

Wczoraj włączyłam płytkę z ćwiczeniami...przerobiłam całe 10 minut! A dzisiaj mam zakwasy :D

Wstyd...oj wstyd ^^

20 października 2015 , Komentarze (35)

Witajcie !

Jak nastroje? Mnie pogoda dobija, czacha mnie boli już drugi dzień, z jednej strony dobrze, że zaczęło padać to może trochę odpuści...a przydałoby się bo dzisiaj czeka mnie nocna zmiana...

Do tego martwię się...jak to zwykle ja...o moją pociechę, chcę żeby miała koleżanki w klasie, żeby jakoś odnalazła się w grupie, bo to taka moja indywidualistka jest...wiem, że będzie dobrze, ale jednak mam takie swoje i na siłę chciałabym jej ułatwić pewne sprawy...

To tyle marudzenia...chociaż szkoda życia na marudzenie, ale jak sobie napiszę parę słów to jakoś lepiej...dobrze, że jesteście...takie wirtualne przyjaciółeczki :*

******

Dieta...wczoraj tak na 95%

W pracy pięknie ładnie, poza małą kawką latte,

a kolacja w domu...tylko grzanki bez sałatki pomidorowej i 0,33 piwka 0,5% alk.

************

Dzisiaj...w planie 100% - trzymać kciuki!

********************

Pozdrawiam cieplutko :*

PS.Wczoraj zaczęłam czytać kolejną książkę tej autorki...zobaczymy jak będzie tym razem ^^

18 października 2015 , Komentarze (31)

Witajcie :)

jak Wam mija weekend? U mnie ok, z małymi grzeszkami ale tragedii nie ma :) 

śniadanie późno, podwieczorek się nie zmieścił w planie, ale były 2 malutkie kawki i winko od męża...słodziutkie...aż za słodziutkie...mała lampeczka na miły wieczór ^^

Na szybkiego wrzucam wczorajsze menu i zmykam pichcić obiadek :)

I śniadanie- kanapki z pastą z sera i orzechami

II śniadanie- jogurt z otrębami i płatkami owsianymi

obiadek- mmmm- makaron z kurczakiem, papryką, pieczarkami i cebulką

Kawusia po obiadku :)

Kolacja- jogurt z pomarańczą , słonecznikiem i migdałami

Wiiiinkooo :P

17 października 2015 , Komentarze (64)

Witajcie :)

Dziękuję za wczorajsze komentarze, za motywację i wsparcie...

Nie byłam załamana wagą, wręcz nawet spokojnie ważenie przyjęłam, chciałam poniżej 84kg to miałam ^^

Pierwszy tydzień na SD był tygodniem prób i błędów, uczyłam się, próbowałam ją ogarnąć, więc nie jest źle. Następne tygodnie będą lepsze w efekty...mocno w to wierzę!

Jakby nie patrzeć efekty były, wahania wagi spowodowane @ to norma, więc biorąc pod uwagę środowy podgląd wagi (85,5) osiągnęłam sukces ^^ 

Nic...walczę dalej :)

*******************************************

Wczorajsze menu: 4 pierwsze posiłki w pracy, kolacja w domu :)

I śniadanie- kanapka z sałatą, szynką i ogórkiem kiszonym :) + herbatka

II śniadanie- j. naturalny, banan, żurawina suszona i otręby

Obiad- makaron razowy z brokułami i serem żółtym i j.naturalny + mała kawusia latte

Podwieczorek- 2 jabłka

Kolacja- grzanki z czosnkiem i mozzarella + 0,33 piwa bezalkoholowego mięta i limonka ^^

A to mój prowiant do pracy :D

**************************************************************

Dostaję sporo zaproszeń do znajomych, więc muszę to jakoś ogarnąć, bo nie potrzebuję 200 znajomych, którzy nic nie wnoszą w moją walkę o lepszą siebie...więc małą prośba...jak ktoś planuje tylko zaglądać,pozostawać neutralny, takim widzem to niech doda pamiętnik do ulubionych a nie zaprasza do znajomych...potrzebuję małego a wiernego grona, które mnie będzie motywować i któremu mogę oferować to samo- motywację, wsparcie- same wiecie o co chodzi ^^

Miłego dzionka :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.