Dzień dobry robaczki :)
Powiem Wam, że jestem z siebie dumna:). Wczoraj byliśmy z ekipą u znajomych wiecie alkohol, przekąski, słodkie rzeczy i wiele innych pokus, a ja co? Nie uległam :). Każdy mnie namawiał(czego nie lubię), ale nie nie nie! Nie pójdzie Wam tak łatwo :)
'ooo M. może jednego kielonka chociaż" no nie, bo alkoholu też nie piję i nie chcę tego robić. Jestem zbyt zmotywowana by jedną imprezą zaprzepaścić wszystko. W sumie teraz jeszcze się szykują trzy takie no bo Andrzejki, Święta Bożego Narodzenia i Sylwester, ale jak ja nie dam rady to kto da radę za mnie? Nikt.
Dzisiaj jestem na nocnej zmianie w pracy do 7 rano, postanowiłam, że jutro po pracy pójdę na piechotę do domu, chcę sprawdzić ile minut będę szła i ile km. Obstawiam, że około godziny, ale dam znać :). Oczywiście jutro o 16:30 idę na fitness na step+brzuch oj będzie się działo ;D.
Miłego niedzielnego wieczorku :)