Cześć wszystkim
Dziś byłam u dietetyczki. Od samego rana do 19;20
zjadłam tylko owsiankę na śniadanie. Z tych nerwów nie mogłam nic więcej zjeść,
ale to może i lepiej przynajmniej nie bolał mnie brzuch ze szczęścia.
Słuchajcie udało się pokonać ta cholernie nieszczęśliwą szóstkę schudłam 4
kilogramy nie mogę w to uwierzyć jestem taka dumna. Stojąc na wadze zamknęłam
oczy i modliłam się żeby przestała pikać i pojawił się ten brzydki wyniki. Tym
razem nie zawiodłam siebie, nie zawiodłam !! Pani 3 razy wymówiła moją wagę 92,9
rozumiecie to?? A nie jakieś 96,9kg Nie dowierzałam tak bardzo że nie
wiedziałam czy mam się popłakać ze szczęścia czy podskoczyć do góry i powiedzieć
tak zrobiłaś to dziewczyno udało ci się osiągnąć kolejny sukces. Jestem tak
radosna, że już od jutra startuje z kolejnym jadłospisem i czekam na kolejne
rezultaty. Zwarta i gotowa pokonywać swoje słabości !! Kto ze mną?
mój plan :
minimum 3 litry wody dziennie
minimum 2 herbaty zielone
codzienne spacery od 1 – 2 h
codzienne kremowanie ciała po 2 razy
trzymanie się diety
wytrwać do kolejnej wizyty
dać z siebie wszystko