Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coś się zmieniło


Cześć wszystkim :)

Dziś byłam u dietetyczki. Od samego rana do 19;20 zjadłam tylko owsiankę na śniadanie. Z tych nerwów nie mogłam nic więcej zjeść, ale to może i lepiej przynajmniej nie bolał mnie brzuch ze szczęścia. Słuchajcie udało się pokonać ta cholernie nieszczęśliwą szóstkę schudłam 4 kilogramy nie mogę w to uwierzyć jestem taka dumna. Stojąc na wadze zamknęłam oczy i modliłam się żeby przestała pikać i pojawił się ten brzydki wyniki. Tym razem nie zawiodłam siebie, nie zawiodłam !! Pani 3 razy wymówiła moją wagę 92,9 rozumiecie to?? A nie jakieś 96,9kg Nie dowierzałam tak bardzo że nie wiedziałam czy mam się popłakać ze szczęścia czy podskoczyć do góry i powiedzieć tak zrobiłaś to dziewczyno udało ci się osiągnąć kolejny sukces. Jestem tak radosna, że już od jutra startuje z kolejnym jadłospisem i czekam na kolejne rezultaty. Zwarta i gotowa pokonywać swoje słabości !! Kto ze mną? 


mój plan :
minimum 3 litry wody dziennie
minimum 2 herbaty zielone
codzienne spacery od 1 – 2 h
codzienne kremowanie ciała po 2 razy
trzymanie się diety
wytrwać do kolejnej wizyty
dać z siebie wszystko

  • 01Gosia02

    01Gosia02

    10 lipca 2015, 19:40

    Gratuluje takiego super spadeczku :) Tak trzymaj !

  • Bertera

    Bertera

    10 lipca 2015, 16:47

    Gratulacje :) Niedługo i ja podzielę się rezultatem :) Fajnie, że korzystasz z porad dietetyka. Taka dodatkowa motywacja. A co jaki czas masz wizyty?

    • soulamte98

      soulamte98

      10 lipca 2015, 16:53

      To najlepszy sposob na uzyskanie efektow. Do dietetyka jezdze co miesiac. dziekuje bardzo :*

  • nieplaczmy

    nieplaczmy

    10 lipca 2015, 14:14

    Gratuluję :D.

    • soulamte98

      soulamte98

      10 lipca 2015, 15:48

      dziekuje slicznie :*

  • katy-waity

    katy-waity

    10 lipca 2015, 02:23

    swietny spadek:)

    • soulamte98

      soulamte98

      10 lipca 2015, 15:49

      Dziekuje bardzo :*

  • Nadiaa..

    Nadiaa..

    9 lipca 2015, 22:02

    kurde, jak się ciesze, że Ci się udało :) u mnie lipa, zamiast w dół, idzie w gore, a ja sie staczam i podżeram ile się da..

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 22:07

      Kochana nie poddawaj sie bedzie lepiej zobaczysz. Tez mialam niedawno kryzys ale powiedzialam dosc chce osiagnac swoj wymarzony cel. Pomysl o tym jak sie cieszysz kiedy kilogramy leca w dol. Spojrz na to jaka w tedy jestes szczesliwa. Zmien to co robisz zacznij sobie pomagac a nie utrudniac. Dasz rade wierze w ciebie. Niedlugo napisze o tym jak ja radze sobie z podjadaniem. Trzymam za ciebie kciuki bo wiem ze bedzie lepiej i wezmiesz sie ostro za siebie;*

  • kasia1605

    kasia1605

    9 lipca 2015, 21:57

    Trzymam mocno kciuki i wiem, że Ci się uda :)

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 22:02

      dziekuje za takie mile slowa, juz powoli zaczynam w to wierzyc :*

    • kasia1605

      kasia1605

      9 lipca 2015, 22:03

      I to już połowa sukcesu :)

  • megiagnes

    megiagnes

    9 lipca 2015, 21:43

    Super plan ;) powodzenia w dalszej walce

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 21:53

      dziekuje slicznie :*

  • NormaJeane

    NormaJeane

    9 lipca 2015, 20:13

    Gdzie chodzisz do dietetyka - jakiś ogólny sieciowy np. naturhouse? Ile płacisz za wizyte?

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 20:16

      Nie nigdy nie korzystalam z takich opcji. 50 zl

  • Yenaya

    Yenaya

    9 lipca 2015, 20:09

    Hej, ja z Tobą :D i gratuluję :)

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 20:14

      Damy rade tylko trzeba w to mocno uwierzyć!:* dziekuje bardzo :)

  • Bezradna1995

    Bezradna1995

    9 lipca 2015, 20:07

    Gratuluję! Oby tak dalej :) !!

    • soulamte98

      soulamte98

      9 lipca 2015, 20:17

      Bedzie jeszcze wiecej, dziekuje;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.