Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej. Mam 22 lata i w końcu postanowiłam być fit! Mam nadzieje ze mi się w końcu uda !

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3271
Komentarzy: 56
Założony: 10 czerwca 2015
Ostatni wpis: 6 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agrest92

kobieta, 32 lat, Świdnica

160 cm, 63.30 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 czerwca 2015 , Komentarze (4)

Hejka!. Dzisiaj jest już lepiej, mam więcej energii. Lubie piątki, biuro jest zamknięte dla klientów i nie ma szefowych więc jesteśmy we dwie i jest cisza i spokój.

Byłam wczoraj u fryzjera, jestem mega zadowolona. Mąż powiedział że co wizyta u fryzjera to krócej obcięta wychodzę więc niedługo sam mnie będzie maszynką obcinał zamiast kase wydawać :)

Moje drugie śniadanko jest o godz. 10.00 i dzisiaj będę szamać:

-2 kromki chleba razowego, szynka drobiowa 2 plastry, dużo warzyw i jedna porcja owoców (dzisiaj to akurat mango) + zielona herbata.

Nie będę pisała codziennie całego mojego jadłospisu, będę rzucała po jednym z dań codziennie :). Zauważyłam że brzuch mi się trochę zmniejszył ale ogólnie nie widzę za bardzo zmian w wyglądzie, no ale cóż fajnie się jadło słodycze fast foody i inne smakołyki to teraz trzeba cierpieć i czekać cierpliwie na efekty :) Mój mąż odchudza się razem ze mną i jest ogromnym wsparciem dla mnie. Ostatnio znajoma częstowała nas ciastem, oczywiście odmówiłam, mój spojrzał to na mnie to na ciasto i też odmówił bo "nie chce żeby było ci przykro jak ja będę jadł a ty nie" :) Miłe z jego chociaż nie wymagam tego od niego. 

Jest mi dobrze na tej diecie, nie mam ochoty na słodycze czy słodkie napoje. Polubiłam bardzo wodę mineralną i herbatę bez cukru chociaż mam od dłuższego czasu pewną zachciankę :

ŚWIEŻA BUŁKA Z ŻÓŁTYM SEREM! Ale obiecałam sobie że zjem dopiero jak schudnę :) To będzie moja nagroda, trochę bardzo przyziemna ale co tam :)

Mam nadzieję że dzień dzisiaj będzie dobry i dla mnie i dla was! Dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa! Pozdrowionka i powodzenia wszystkim!

P.S. Waga pokazała dzisiaj 71,7 :) JUPI!

11 czerwca 2015 , Komentarze (2)

Jestem tak padnięta po pracy dzisiaj że chyba nie dam rady napisać nic sensownego. :(

Już dawno nie byłam tak zmęczona. Ale jutro już piąteczek! Trzymajcie się! Do jutra! :)

11 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Dzisiaj waga pokazała równo 72,00 kg :) Jestem zachwycona, oby tak dalej. Jedyny mój grzech podczas odchudzania to to że nie mogę się powstrzymać żeby nie ważyć się codziennie :( Co rano jak wchodzę do łazienki kusi mnie żeby stanąć na wagę. 

Dzisiaj sama w pracy siedzę więc spokój i cisza będzie :) mam taką  nadzieje....

Po pracy do fryzjera. Nowa fryzura mnie na pewno natchnie bardziej do dalszych działań. 

Ja już po I śniadaniu. Jem wcześnie bo o 6.30 ( na 7.00 mam do pracy):

-2 kromki chleba razowego + dwa plastry wędliny drobiowej, warzywa i herbata zielona bez cukru. No i oczywiście jak tylko wstaję szklanka ciepłej wody z cytryną.:D

Za tydzień druga wizyta u dietetyka i nowy plan diety. Nie mogę się doczekać!

10 czerwca 2015 , Komentarze (2)

No ja już po kolacji :) 

60 g serka chudego do tego warzywka (rzedkiewka, ogórek, pomidor, papryka i szczypiorek) wszystko to w formie sałatki mniam! 

Jestem strasznie wymęczona dzisiejszym dniem, młyn w pracy i dodatkowa praca jeszcze w domu :( takie życie księgowej. Więc biore gazetę i idę się relaksować :D. 

Dobranoc wszystkim! Smakowitych snów! BYE! :* ]:>

10 czerwca 2015 , Komentarze (7)

Witam, chciałabym wam opowiedzieć po krótce swoją historie :)

Mam 22 lata i z nadwagą zmagam się bardzo długo. Jak tylko zaczełam dojrzewać moja waga skoczyła w górę i tak już zostało.

Pary razy byłam na przeróżnych dietach, łykałam tabletki ale nic nie pomagało. Owszem chudłam po 5 kg ale szybko traciłam zapał  i wracałam spowrotem do wagi sprzed. 

Od dłuższego czasu moja tusza zaczeła mi coraz bardziej dokuczać. Szybko się męczyłam, w sklepach kupowałam ubrania które "pasowały" a nie takie które mi się podobały. Dodatkowo na badaniach krwi wyszło  że mam bardzo podwyższony cholesterol......a mam dopiero 22 lata.....

Długo biłam się z myślami i postanowiłam że pójdę z moim problemem do specjalisty. Dietetyczka zrobiła dokładny wywiad, przestudiowała moje wyniki, wymierzyła, zważyła i opracowała dietę wyłącznie dla mnie. I jaki efekt? Po dwóch tygodniach -4 KG!

Wiem że jeszcze bardzo długa droga przede mną ale jestem tak zawzięta jak jeszcze nigdy! Mam nadzieję że pisanie tutaj pomoże mi jeszcze bardziej w moich poczynaniach :)

W kolejnych wpisach postaram się przybliżyć wam jak wyglądają moje posiłki i ogólnie waga z sadełkiem!

Życzę Powodzenia Sobie I Wam Wszystkim!! BYE!! :* <3

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.