Wlasnie wrocilam z zakupów. Kupiłam piersi z kurczak, piersi z indyka, szynke z indyka, tunczyka w wodzie, wedzonego lososia, 5 opakowan duzych jogurtow naturlanych, 3 jogurty morelowe, kalarepe, marchew, pieczarki, por, pomidory, ogorek zielony.
A lista jeszcze dluga..
olej sojowy, przechy wloskie, nasiona slonecznika, koncentrat pomidorowy, kolejne jogurty naturalne, jablka, mandarynki, winogrona, kiwi, ogorki kwaszone, rzodkiewki, koperek, szczypiorek, cytryny, papryka czerwona, platki pszenne, otreby pszenne, chleb vaso, kasza jeczmienna - perlowa, waffle ryzowe, warzywa mrozone na patelnie oraz sok pomaranczowy..
Wybiore sie poreszte do sklepu jak moj chlopak wroci, za ciezkie aby dzwigac
Na obiad dzisiaj mam ryz brazowy z sosem curry i kurczakiem - moj chlopak przygotowal ostatni malo dietetyczny posilek i od jutra 100% dieta a wam jak mija dzien? Macie jakies swoje ulubione trenerki z ktorymi cwiczycie?