Dopadła mnie pechowa 13 :D zachcianki okresowe zwyciężyły i zjadłam 6 cukierków ;( ale dostałam również 2 kawałki ciasta które grzecznie spakowałam do pojemniczka i zawiozę chłopakowi (sernik z czekoladą :( i jabłecznik :( )
Źle się czuje przez ten okres kręci mi się w głowie i słabo mi cały czas. Dzisiaj pasuje z siłownią. Miałam mieć jutro wolne lecz niestety muszę iść do pracy :( To nie jest mój dzień :( najchętniej wskoczyłabym do łóżka i nie wychodziła cały dzień niestety tak się nie da :(
Pociesza mnie myśl że w czwartek kolejne ładowanie :D
Dziś:
- sałata, 3 jajka jogurt 200g
- kurczak z kapusta kiszona
- 6 cukierków :(:( czekoladowych :(:( ale były małe :D takie małe kuleczki
- serek wiejski
Buziaki :*