Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś... uśmiechnięta, pewna siebie, optymistyczna, odważna, z nie złym poczuciem humoru, Lubie jeść :D A tak na poważnie stałam się strasznie skryta niewidzialna w tłumie ... nie lubię wychodzić z domu i raczej unikam miejsc gdzie ludzie mogli by na mnie patrzeć. Moje nowe zainteresowanie to zdrowa żywność :) A do diety ojjj już planowałam się zabrać dawno temu.... jakoś nie było czasu. Wiem, że się DA!!! I wiem, że mogę! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2702
Komentarzy: 22
Założony: 7 listopada 2014
Ostatni wpis: 7 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agusik0987

kobieta, 37 lat,

155 cm, 91.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 13 stycznia 75kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 listopada 2015 , Komentarze (1)

chyba jestem w kropce  . Mamy 2 ke  dzieci ze sobą  moje najstarsze nasze ma 7 lat i jest tylko moje małżeństwo mi nie wyszło, jestem wdową . On jest dla mnie wszystkim ale też nikim, i co ja mam zrobić?  Zawsze taka mądra jestem a teraz .... wymiekam  

30 października 2015 , Komentarze (2)

o jej mam chęć jeść jeść i jeszcze raz jeść :(:(:( Mąż w pracy a ja się nudzę i tą nudę czuje, że mogę zabić jedzeniem :( No cholera mnie zaraz weźmie zwariuje.  

26 października 2015 , Komentarze (3)

Dziś byłam u fryzjerki :D zadowolona jestem i to strasznie. Zmieniłam kolor włosów jak dla mnie to jest brąz ale ona uparcie twierdzi, że to ciemny błąd no ale dobra ona się lepiej zna :D Zrobiła mi jeszcze pielęgnację włosów polecam są mięciutkie aż chce się je nosić :D Będę 2 razy w miesiącu do niej chodzić bo jest warto. Siano z mojej głowy znikło. I jest śliczny kolorek. Zachwycona jestem. Jeszcze 40 kilo mniej i będę się czuła jak 5 lat temu czyli pełna i pewna kobiecości. Jej oddała bym wszystko by czuć się jeszcze przez chwilę tak jak wtedy. Postępy w diecie są więc wystarczy wytrwać! Życzę tego sobie z całego serca i wszystkim Wam. :) <3 No takie ładne są :D

23 października 2015 , Komentarze (4)

Mam problem rano nie umiem jeść, mam mdłości normalnie jak patrzę na to co sobie przygotowałam. ... rośnie mi w buzi. Patrzę podziwiam i mi niedobrze. Ale za to w nocy mogę jeść za 4rech :( No nie wiem już długo tak mam bardzo długo. 

16 października 2015 , Komentarze (4)

Pięknie i znów tu wracam. Rzuciłam dietę ale znów wracam. Przytyłam i ważę więcej niż wcześniej. Czuję się okropnie jak toczaca się świnka. Jej.... jjjjjjjj dziś rozmawiałam z moją przyjaciółką i poprosiłam ja aby doprowadziła mnie do pionu jak tylko zorientuje się że tyje. :/ rano się zwarzę bo boję się wagi.... ale muszę.

23 grudnia 2014 , Komentarze (3)

Oj miałam strasznie ciężki czas trochę sobie pozwoliłam na słodycze ... Ale nie jest najgorzej wskakuje dziś rano na wagę a tam BOOM mniej zamiast więcej :D:D:D No tak bo od jednego batona raz na jakiś nie przytyje od razu z 6 kilo :D:D:D lub od kawałka pizzy przed okresem jest największe łaknienie i jak to przetrwać? hehe Wczoraj dzieciaki choinkę ubrały :D wyszłam z salonu na 5 minut wracam a ona już gotowa :D:D:D kit tam, że na jednej gałązce są po trzy lub cztery babki :D:D:D i największe zagęszczenie ich jest na najniższym poziomie :D:D:D no ale co zrobić jak one są jeszcze takie kurduplowate :D liczą się chęci a miały przy tym na prawdę nie zła radochę :D ja pozawieszałam łańcuchy i poszło szybciej niż myślałam :D A do Świat jeszcze nic nie gotowe ... w tym roku planuje je spędzić skromnie a na wet bardzo skromnie ... nie mam ochoty na jakieś kurwa gościnne sprawy. Szykowania dla wszystkich a i tak ci się morda odpłaca niech w tym roku se gdzie indziej frajera szukają :D A psychicznie u mnie nie najlepiej ... cały czas plącze jestem strasznie nerwowa :( co się odbija na codzienności mój ukochany mnie tak niszczy patrze na niego to odruchowo otwiera mi się scyzoryk w kieszeni .. :( już mam kurwa dosyć ale on nic nie rozumie nie mam pojęcia co robić to jest chore i mnie zabija od środka ileż to można mordę drzeć o byle gówno o przysłowiową pietruszkę. Już sobie z tym nie radze ileż można udawać ze jest się pierdolonym robocopem ! 

14 grudnia 2014 , Skomentuj

A tu nasz dzisiejszy obiadek :) Pałeczki z kurczaka, brokuły, kalafiorek, ziemniaczki na parze i do tego była mizerka na jogurcie... trudno to nazwać mizerią :D:D:D ale nawet nawet dało rade :) No i bez rosołku by się nie obeszło oczywiście :) Teraz dzieci z Tatusiem bajeczkę oglądają a ja mam chwile dla siebie :):):) 

8 grudnia 2014 , Komentarze (2)

Nie wiem czemu ale dziś jest mi bardzo smutno i nie  wiem dlaczego... Może przez pogodę? Jest strasznie zimno a do wiosny jeszcze ładnych parę miesięcy... ymmmm a może przez czekoladę ? Podstępną s..ę ?? hehehe :) Boże co za dzień .... poniedziałek ... :( A powinnam być zadowolona z postępów i się szczerze uśmiechać :):):) Jestem ale dziś jakoś mnie to nie cieszy ... :(

3 grudnia 2014 , Komentarze (2)

Słuchajcie- Czytajcie :):):) mam taki problem mianowicie... chodzi o brzuch ... hmmm jest moim największym utrapieniem! Jest wielki ... jak bym była w ciąży poważnie ludzie się pytają hehe czy jestem w ciąży a ja, że nie, jestem GRUBA PO PROSTU GRUBA :) Jestem po dwóch cesarskich cieciach a ogółem trzech ciążach wiec wiadomo ... skóra rozciągnięta rozstępy :( i ogólnie do dupy... Boje się że mi tak zostanie ... Co do brzuszków ... próbowałam lecz mam pewien problem z ich wykonywaniem... i nie będę ich robić dopóki dopóty nie będę miała jasnej sytuacji. Czyli badania itp. bo nie chce niechcący pogorszyć swego stanu zdrowia "ewentualnie" i tak rozmyślam nad kremami czy innymi sposobami ... wiem, że bez brzuszków się nie obejdzie ... i ogółem jakieś rady na temat skóry ? podczas odchudzania ? Bardzo mnie to martwi ...

23 listopada 2014 , Komentarze (1)

No w końcu tu dotarłam ... Jestem tu rzadko... Bardzo rzadko. Brak czasu ... ciągły bieg życia te dni mijają tak szybko, że nawet nie mam czasu usiąść i pomyśleć. Najgorsze jest to, że brak czasu na jedzenie wiec 3 posiłki dziennie to już szczyt moich marzeń... Dziś był jeden ... :( Chleb poszedł w długa jak jest to tylko chrupki co mnie bardzo cieszy :) jem jogurty nie zawsze naturalne ale starannie patrze na zawartość tłuszczu i cukru :) :) Zainwestowałam w GAR elektryczny do gotowania na parze jedzonko jest super :D:D:D smaczne i coraz bardziej syte :D ILOŚCI jedzenia jakie pochłaniam a pochłaniałam zupełnie się zmieniły na lepsze :) Pokochałam fasolkę zielona z tego owego gara jest genialna!! Jak również KALAFIOREK :D i moje znienawidzone BROKUŁY dają się zjeść. A rybka palce lizać !!!  Nigdy nie sądziłam, że będę jeść na parze a tym bardziej, że będzie mi to smakować!!!! Najgorsze są dla mnie śniadania.... wstaje koło ósmej śniadanie jem około dziewiątej ... czasami je omijam i jem dopiero 2-gie... :( a wiem, że to pierwsze jest dużo ważniejsze!!! Lecz mi się po prostu nie chce jeść!!! Chodzę spać bardzo głodna ... a jak rano wstanę to zamułka ... AAAA i jeszcze jedno :O hehehe od czterech tygodni nie wypiłam ani łyczka COLKI :D:D:D:D Co jest Świetne :D:D:D Ogółem miałam kilka grzeszków ale szybko o nich zapomniałam :) Jak dokładnie zaplanować czas posiłków ??? Np. wstaje koło 8 a spać chodzę około 1 -wszej ??? jakieś pomysły ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.