Hej !!
Jak dawno mnie tu nie było , nic nie pisałam bo nie było o czym . Klapa totalna . Gdzie ten zapał co był kiedyś ??? Szkoda gadać :p Lato , słońce świeci tylko ja tak bez progresu . No cóż coś trzeba zadziałać . A wam jak idzie kochane ? :*
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (119)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 10541 |
Komentarzy: | 326 |
Założony: | 27 października 2014 |
Ostatni wpis: | 2 lipca 2015 |
kobieta, 26 lat, Katowice
157 cm, 68.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Hej !!
Jak dawno mnie tu nie było , nic nie pisałam bo nie było o czym . Klapa totalna . Gdzie ten zapał co był kiedyś ??? Szkoda gadać :p Lato , słońce świeci tylko ja tak bez progresu . No cóż coś trzeba zadziałać . A wam jak idzie kochane ? :*
Aa może Wy mi coś doradzicie ?
Mam taki mały problem . Zerkając w lustro na swoje nogi widzę że na udach mam straszny cellulit i wgl . Są okropne . Trzęsą się i mam bułeczki . Słyszałam że z nóg najgorzej jest schudnąć . I nasuwa się pytanie czy zdążę je ogarnąć do lata ? Macie jakieś sposoby na tą część ciałka ? Może jakieś porządne ćwiczenia , peelingi albo coś ?
Witam Tak jak wczoraj pisałam rozstałam się z wagą I bardzo dobrze bo czuję że dziś bym zaliczyła już jakieś 3-4 razy
Śniadanie: 2 kromki razowego z wędliną i pomidorem , 2 jajka na miękko
2 śniadanie: grahamka z polędwicą drobiową i wędliną z kurczaka
Przekąska: gruszka
Obiad: zupa pomidorowa z ryżem , 3 ł ziemniaków , 3 ł kapusty z kiszonej
Kolacja: jogurt grecki naturalny , jajecznica z 2 jajek z pomidorem
Dziewczyny nie wiecie może ile można dziennie jeść jajek ?
Woda 2,5 l , 3 szklanki wody z cytryną , kawa inka
Ćwiczenia: 3x25 wznosy nóg z leżenia , 3x25 brzuszki , 3x25 pompki , 3x25 przysiady , 120 podskoków na skakance
Moim głównym celem jest schudnąć 10 kg . Dlaczego ? Pamiętam parę lat wstecz gdy ważyłam 59 kg , czułam się okropnie , nie doceniałam tego co mam bo jak dziecko w wieku 13 lat może tyle ważyć ? Dzisiaj jestem starsza , wyższa i .. okrąglejsza . Waga urosła fakt ale czy naprawdę nic z tym nie mogę zrobić ? Bzdura . Schudłam 14 kg to dam radę jeszcze 10 . Dzisiaj ważę już 68 kg .Cyferki okropne ale daję sobie czas na ulepszenie siebie . Wiem że dam radę osiągnąć swój cel . Może łatwo nie będzie ale w chwilach zwątpienia spojrzę na to zdjęcie i pomyśle że jest o co walczyć
Co do ćwiczeń może nie będę się bardzo zmuszać , bo to tylko pogorszy sprawę . Nigdy nie lubiłam ćwiczyć . Lekka aktywność fizyczna , jakieś lekkie ćwiczonka , do tego minimum raz w tyg siłownia . Pod koniec marca zobaczymy efekty . Zmierzę się i zważę. A co do wagi dzisiaj się z nią rozstaje Chłopak ją ode mnie zabierze Cieszę się bo bardzo zawróciła mi w głowie . Myślę że raz na 2 tyg wystarczy a może rzadziej . Lecę poszperać w wyzwaniach może znajdę coś dla siebie
Od pewnego czasu zauważyłam że jak robię przerwę w diecie to nadmiernie się objadam . I nie mówię teraz o jednorazowym wybryku w ciągu dnia tylko przy każdy posiłku potrafię zjeść tyle co dorosły chłop . Ciągle zaglądam do lodówki i mam chęć na jedzenie . Pózniej się dziwie ze waga rośnie . Czuję że mam z tym problem i nie umiem sobie z tym poradzić . Robiąc przerwy w diecie wchłaniam wszystko co podejdzie mi pod rękę . Tak jakbym robiła zapasy w obawie że na diecie nie będę tego mieć .
Takie moje małe postanowienia
Chcę schudnąć bo
Aa teraz troszkę motywacji
Chcę choć trochę zbliżyć się do takiego wyglądu . Lato coraz bliżej ..
Kochane poległam .. Dałam ciała po całości .. Obżeram się jak świnia .. aa i ćwiczeń wczoraj nie było .. Próbuję się dziś zmotywować ale zobaczymy co z tego wyjdzie .. nie pisałam 3 dni bo aż mi wstyd .. wczoraj po południu nie mogłam się ruszyć z łóżka bo tak się objadłam .. :c Piszę tu bo mam chęć zacząć wszystko od początku .. tak wiec postanowiłam od poniedziałku znowu walczę .. Mam teraz tydzień wolnego i trudno wysiedzieć mi w domu bez jedzenia .. Ale mam nadzieje ze od poniedziałku wszystko wróci do normy . Jutro jeszcze walentynki . Jadę z chłopakiem do galerii , przed tym odwiedziny u babci .. pewnie bez jedzonka się nie obejdzie .. obiecałam kochanemu ze ugotuje mu jego ulubione spaghetti .. eh jak ja je kocham . Ale muszę się przecież ogarnąć . Nie chce wrócić do dawnej wagi . Nowy tydzień , nowe wyzwania .
P.S Trzymam za Was kciuki dziewczynki
Mam już dość tej diety :c Chciałabym schudnąć ale już nic mnie nie cieszy , nie cieszy mnie waga , jedzenie , jak sobie pomyśle że jutro jest dopiero środa to płakać mi się chce :c Nie dla mnie to wszystko . Ważę 67 kg . Tą wagę to najchętniej wyrzuciłabym do śmieci . Dieta stała się główną myślą na codzień . Mówię tylko o tym , zapisuję co chwile coś na karteczkach .. Chłopak nie chce już o tym słyszeć . Przed świętami trzymałam się ściśle diety aa teraz d*** . Jestem nieszczęśliwa . Chciałabym mieć to 60 kg i spokój . Niby 7 kg ale teraz to wydaje mi się bardzo dużo jak widzę jak po mału to wszystko idzie . Schudłam już ok 14 kg ale ta moja motywacja znikła . Teraz jak zacznę jeść normalnie to waga wzrośnie . Masakra . W dodatku ten mój tłuszczyk .. ćwiczę ale czy będą jakieś efekty .. nie wiem .
Witam
Śniadanie: 2 kromki razowego z wędliną jajkiem i ogórkiem
Obiad: zupa krupnik , mięso z indyka
mały talerzyk pieczonek
Kolacja ( mam w planie ) : jajko gotowane , pół pomidora , plasterek sera białego
Ćwiczenia: Mel B 20 min trening całego ciała , 6 min trening z E.Chodakowską , 15x wznosy nóg z leżenia , 30x wspięcia na palce obunóż , 30x przysiady , 15x pompki , 15x pompki w podporze tyłem , 120 podskoków na skakance
Lecę ćwiczyć
Hej
Śniadanie: bułka grahamka z serem białym , pomidorem , ogórkiem
Obiad: ryż brązowy , gotowana pałka z kurczaka , surówka
3 kartacze z mięsem
Kolacja: pół bułki grahamki z wędliną pomidorem i ogórkiem
Ćwiczenia na dziś : Mel B 20 min trening całego ciała , 6 minutowy trening z E.Chodakowską , 15x wznosy nóg z leżenia , 30x wspięcia na palce obunóż , 30x przysiady , 15x pompki , 15x pompki w podporze tyłem , 120 podskoków na skakance No to lecę ćwiczyć
Hej
Czemu tak jest ? Tydzień temu ważyłam 67,9 kg . Ważąc się w piątek waga pokazała 65,9 kg . Tak schudłam ale dlaczego jak pozwoliłam sobie na coś więcej w weekend to waga tak szybko wróciła do 67,9 kg ? To znaczy że nie mogę sobie już na nic z poza diety pozwolić ?