tak z rana, jestem zaskoczona. Wchodzę na vitalię i co widzę komentarze pod moim wpisem...
Dziękuję za komentarze, nie spodziewałam się , że ktoś cokolwiek napisze ...
Wiem 2 kg to niby dużo, ale jak wiadomo osobom grubym na początku lecą szybko kilogramy - i nie jest to tylko sama woda, jak większość myśli.... a ja jak widać mam duuuużżżoooo tych kg.
Dla mnie to chociaż 2 - dla Was może aż.... ale i tak będę się cieszyła nawet z 1 kg ;p
Jak powiedziałam Mężowi, że zacznę się w końcu odchudzać, to niby stwierdził, że przecież nie za wygląd mnie kocha a za charakter, dlatego też nie muszę tego robić jak nie chcę ... no cóż... Ja chcę. I w końcu to zrobię, bo jak to stwierdziłam - to nie dla niego a dla siebie to robię.
Kochane jakim sposobem się motywujecie lub przypominacie sobie, że jesteście na diecie w te pierwsze dni ? :P Bo mam obawy, że niestety ale znów nie dam rady .
Chcę być wytrwała, chcę w końcu raz a porządnie schudnąć i zakończyć etap odchudzania się. Stanowczo wolałabym by tylko kontrolować swoją wagę i styl jedzenia a nie wiecznie patrzeć na siebie - taką siebie której nie akceptuję .,...