Witam Was w marcowo-wiosenny dzień! (:
Cały tydzień bez żadnej skazy - zero słodyczy i innych wpadek. Aktywnie choć nie tak jak bym mogła, ponieważ jedynie 3 razy coś zrobiłam. Za to pogoda pozwoliła na katowanie piłki do gry w kosza!
Oj Shaq...
Wracając do tytułu dzisiejszego wpisu:
spadło mi :D I to całkiem ładnie.
12.03.-23.03.2014r.
szyja: - 1 cm
biceps: - 1 cm
klatka: - 2 cm (w końcu...)
talia: - 4 cm
brzuch: - 5 cm
biodra: - 2 cm
udo: - 3 cm (oooh yeah)
łydka: - 3 cm
zawartość tłuszczu w organizmie: - 3%
Teraz mogę umierać :D
Niedługo przyjeżdża do mnie siostra, co oznacza wspólne bieganie i ćwiczenia z Ewką/Melką/Fitappy :D Jest moc!
A co słychać u Was? Jak mija niedziela? Spędzacie ją w gronie rodzinnym czy też na siłowni/gdziekolwiek, gdzie ćwiczycie? Piszcie!
Ja spędzam ten czas z Vitalią i kochaną matmą.
Nie poddawajcie się!
Efekty będą widoczne
Czekająca z utęskieniem na lato,
Optymistka