Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

do odchudzania skłoniła mnie przede wszystkim moja duma. urażona duma. a także chęć posiadania dziecka. urodzenia i wychowania, nadążania za nim. dodatkowo zaczęłam swoją przygodę z tańcem ludowym i chciałabym nie mieć problemów z dopasowaniem na siebie stroju ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2469
Komentarzy: 15
Założony: 21 września 2013
Ostatni wpis: 18 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jagodara

kobieta, 30 lat, Goleniów

169 cm, 129.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 października 2013 , Komentarze (2)

już po Inie, 
dzisiaj były szamotuły, mazur, oberek, walczyk, krzesanie..
uh!
dużo tego ;)
spociliśmy się z mężem strasznie, ale dajemy radę, teraz jestem zmęczona- idę spać xd

16 października 2013 , Skomentuj

że tak długo mnie nie było.. 
tyle bieganiny, 
człowiek zajęty cały czas, 
wydaje Wam się pewnie, że w takim razie opuściłam się w ćwiczeniach i diecie-
otóż nie :) 
wytrwałam, co prawda cały czas na tabletkach przeciwbólowych jestem z powodu wizyty cioci, ale co tam
tylko na basen chodzić nie mogę :( 
dietę też staram się trzymac, ograniczyłam porcje, nie jem już tak jak dawniej
jest więc dobrze, 
w poniedziałek miałam się ważyć, ale nie zrobiłam tego, bo bałam się, że będzie pokazywała więcej. 
wiadomo, woda się zatrzymuje w organizmie i człowiek czuje się ociężały.. 
idę jeść makaron z warzywami :P 
tak, wiem, że późno i że makaron, ale makaron jest z cukinii (przepis znalazłam na vitalii) a warzywa to warzywa. 
niestety, nie mam możliwości zjedzenia czegos wcześiej, a prowadze zwykle nocny tryb życia, tzn chodzę spać koło 3-4, więc nie moge tak długo siedzieć głodna bo rano na jedzenie się rzucę po prostu :)

13 października 2013 , Skomentuj

przybyła do mnie ciocia. dzisiaj. na szkoleniu.
tak mnie wszystko w środku boli, ochotę mam pochłonąć wszystkie lody pistacjowe i czekoladowe świata. 
zadowoliłam się kawałkiem ciasta. 

na kursie było ok, już pod koniec roku kończymy, czyli niedługo pojawi się nowy członek rodziny :) 

nie mogę się już doczekać ;) 

nie mam ochoty ćwiczyć... 
POMOCY!!!

12 października 2013 , Skomentuj

o wczoraj chciałam tylko się pochwalić, że przetańczyłam sobie 2 tańce country :3
nie próbowałam się wymigiwać. 

tzn próbowałam przed zajęciami, ale jak już tam dotarłam, to było zaje *,*
wszyscy tańczyli, śmiali się, szkoda tylko, że sebastiana nie było, bo był w pracy, ale i tak dobrze mi poszło.  ;) 
życzcie mi powodzenia na NOWEJ drodze życia xP

12 października 2013 , Skomentuj

Raczej nie były to typowe posiłki, więc zacznę tak: 
12:00 2 kromki chleba żytniego z serkiem i pomidorkiem :3
14:00 4 kromki chleba żytniego z pomidorem :3
16:00 barszcz czerwony z makaronem
20:00 placuszki z płatków owsianych- pyszne, zdrowe, zapychające. 
zjadłam dwa i już nie mogłam więcej ;P

9 października 2013 , Komentarze (1)

- 1 łyżeczkę żelatyny - 1 łyżeczkę mleka - oczywiście samą łyżeczkę :P - i małe naczynko do wymieszania składników Pamiętaj o terminie przydatności składników! Mieszamy żelatynę z mlekiem w naczynku. Następnie DELIKATNIE podgrzewamy mieszankę w mikrofali lub w inny sposób, nie doprowadzając do wrzenia. Na DOKŁADNIE oczyszczoną z makijażu i zabrudzeń twarz, nakładamy mieszankę palcami bądź pędzelkiem (który najlepiej poświęcić jedynie do tego celu) tak by dotarła dokładnie do każdego zakamarka. Ważne jest by była ona świeżo przyrządzona, ponieważ zastygnięta do niczego już nie posłuży, a odgrzewana ma mniejszą skuteczność. Czekamy do całkowitego jej zastygnięcia – dłuższe jej trzymanie nie ma żadnego znaczenia, ponieważ nie ma ona wartości odżywczych. Po zakończonym zabiegu, koniecznie zanurz ściereczkę w bardzo bardzo zimnej wodzie i przyłóż ją na parę chwil do twarzy, by zamknąć otwarte pory. Przed nałożeniem mieszanki nie rób żadnych zabiegów otwierających pory (parówek itp.), ponieważ nałożenie ciepłej mieszanki wystarczająco je otworzy.

9 października 2013 , Skomentuj

śniadanie: 
2 kanapki z serem
II śniadanie: 
kanapka z serem
obiad: 
makaron z mięsem i warzywami
kolacja: 
jak wyżej

nie miałam ambicji, by wykombinować coś lepszego...
mój kochany siostrzeniec wytrąbił moje mleko sojowe, więc nie miałam jak zjeść mojej kochanej owsianki :( 
mama zrobiła z moim serkiem kanapkę siostrze, więc byłam skazana na zwykły- żółty- mnóstwo kcal ;(
na obiad było to co było, a na kolację nie miałam inwencji twórczej i nie kombinowałam nic innego... 

8 października 2013 , Skomentuj

Tak bardzo mi się nie chce.. 
mam moje "ulubione" tabletki, 
nie mam okresu, 
nie mam na nic siły. 

Jestem jak balon. 
Jak szary, smutny balon napompowany powietrzem, żeby było śmieszniej i się nie unosił.. 

wróćmy jednak do dzisiejszego dnia...
ŚNIADANIE: 
3 kromki chleba z musztardą i jajkiem
II ŚNIADANIE:
otręby owsiane
OBIAD:
udko kurczaka, ziemniaki, marchewka z groszkiem (więcej marchewki z groszkiem niż ziemniaków xD)
KOLACJA: 
kotleciki z jajka <3 2 kromki chleba żytniego suchego

zjadłam tak "mało", bo nie wyrobiłam godzinowo xD a wiadomo, że nie będę żreć po 22 :) 

4 października 2013 , Skomentuj

Kolacja: pierogi- 250 kcal

jeszcze Mel B. 
wyprawię tylko męża do pracy :)

PS zjadłam jeszcze kilka łyżek lodów- tak, jak mówiłyście, troszkę, by się nie rzucić na nie jak bd miała gorszy dzień i nie wyjeść całych zapasów z lodówki ;)

4 października 2013 , Skomentuj

Śniadanie: leczo
Obiad: pierogi :( - 255 kcal! :( :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.