Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem szczęśliwą mamą Wiktorii, urodzonej w styczniu 2013 roku. Zdobyłam licencjata z geografii, obecnie jestem na urlopie macierzyńskim. uwielb
iam
chodzić po górach, jeździć na rowerze, lubię bardzo zwierzęta. jestem trochę humorzasta, pomocna, wesoła, ale czasami za bardzo zrzędzę ;P do odchudzania skłonił mnie fakt iż chcę by moja córeczka byłą ze mnie dumna, żebym mogła za nią biegać bez zadyszki, spędzać aktywnie wypoczynek. no i oczywiście chcę schudnąć by olśnić facetów w mojej pracy i poczuć się sexy ;P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4872
Komentarzy: 58
Założony: 8 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 14 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dlaWiktori

kobieta, 34 lat, Żory

165 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: zdrowo jeść i żyć!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 września 2013 , Komentarze (2)

cześć słonka!!!!!

wróciłam w końcu do domu z malutką. było trochę ciężko, no ale wytrzymałyśmy :D

jestem padnięta psychicznie, babcia Wiki jest dobrą kobietą ale trochę męczącą.
chodziliśmy na spacery, był grill, ja kategorycznie odmawiałam picia piwa, bo odkąd dowiedziałam się o ciąży i zostałam mamą to nie wypiłam niczego, w sumie i tak nie lubię alkoholu więc nie mam z tym problemów :D

z jedzeniem różnie bywało, były urodziny a więc i był tort, jakieś ciastka się zdarzały. grzeszyłam dietkowo, przyznaję się bez bicia, ale waga nie poszybowała w górę, stoi w miejscu więc kontynuuję pracę nad sobą i swoją sylwetką.

zero chleba.
zero słodyczy.
zero kawy.

mięsko gotowane w wodzie / na parze.
ziemniak ewentualnie jeden na obiad.
na śniadanie i na kolację nabiał: jogurt naturalny, twaróg.
z napojów: herbata linea, woda, ewentualnie czarna herbata bez cukru.

ćwiczenia to głównie spacer z wózkiem i rowerek stacjonarny.

mam kurs z języka rosyjskiego dla początkujących więc wprowadzam w życie swoje postanowienie, że nauczę się rosyjskiego.
heh nie wydaje się za trudny dopóki nie dojdę do gramatyki. no ale jakoś sobie poradzę, mam nadzieję. mam jeszcze kurs angielskiego więc też planuję podszkolić ten język żeby mieć czym się pochwalić w cv :D:D:D

to uciekam kochane czytać wasze pamiętniki i uczyć się ruskiego :D

pozdrawiam was gorąco :*:*:*:*:*:*

3 września 2013 , Skomentuj

witajcie kochane!!!!!!!!!!!

wróciłam z "kolonii" od dziadków mojej Wiki, nawet nie było tak źle, nie przytyłam, choć i zdarzały się grzeszki ;/

opiszę wszystko wieczorem, na razie uciekam do mojej malutkiej córeczki :*:*:*

pozdrawiam was kochane bardzo serdecznie i gorąco :*:*:*:*:*:*:*

17 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

cześć dziewczynki!!!!!!!!!

niestety musze was opuścić na 2 tygodnie, ponieważ jadę z moją Wiki do jej drugich dziadków i mogę nie mieć internetu. ale powiedziałąm sobie że po tych "koloniach" wrócę o co najmniej 5 kilo lżejsza :D:D:D

dzisiaj był rowerek stacjonarny, 2 godzinne spacery z Wiki, i dietka oczywiście :D:D:D

pozdrawiam gorąco kochane i trzymajcie się mocno :*:*:*:*:*

17 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

cześć kochane!!!!

pojeździłam 30 minut, spaliłam ponad 300 kcal, mam zakwasy na brzuchu i boczkach, tyłek mnie boli okropnie, jestem niewyspana, ale niezmiernie szczęśliwa :D:D:D:D:D


pozdrawiam serdecznie :*:*:**:*

16 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

hej kochane!!!!

mój motylek śpi smacznie, więc mogę zaczynać swój plan. z braku laku w czasie godzinnego pedałowania będę oglądać pottera, no cóż, bywało w życiu gorzej ;) do tego herbatka linea bo jakaś się obstała w domu i mogę iść spać szczęśliwa :D

moja Wiki już na szczęście nie gorączkuje, nawet łądnie zasypia, to mnie cieszy ogromnie bo ostatnio gorączkowała, nie chciała spać, marudziła, nie wiedziałąm jak jej pomóc. pewnie to jest związane z ząbkowaniem bo już ma na górze 4 a na dole dwa ząbki więc to musi być winowajca wszystkiego. teraz na szczęście myła pogodna, wesoła, bawiła się, jadła ładnie większość co jej dałam, odmówiłą zjedzenia jedynie kaszki na śniadanie, zdecydowanie wolała parówke z chlebkiem :) heh mięsożerca mi rośnie bo nie dość że obiadek musi mieć mięsko to teraz jeszcze śniadanie???!!!!
ale i tak najbardziej uwielbia żółtko z chlebkiem zmieszane na taką paćke :)
ostatnio jadła pomidora, ogórek kiszony, jak siostra robi sałątke owocową to mała musi zjeść arbuza, melona, winogrono :) heh niejadkiem to Wiki nie jest, i w sumie dobrze, nie mam większych problemów żywieniowych z nią. teraz czekam niecierpliwie aż zacznie raczkować, coś tam się mobilizuje w sobie ale jest troszke leniuszkiem i woli zacząć płakać żeby podać jej zabawke niż samej spróbować do niej podpełznąć :)



mój bąbelek :) :*:*

nic kochane, uciekam pojeździć i wypić lineę :D:D:D


pozdrawiam gorąco :*:*:*:*:*:*

16 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

heh kolejne 30 minut przejechane, spalone 318 kcal.

jescze wieczorem jak malutka zasnie to przejade godzine, mam nadzieje spalić przynajmniej 600 kcal :)

rowerek mnie wkręcił, teraz widzę prawdziwy sens odchudzania i wiem już na 100% że schudne do wymarzonych 53 kg :D



pozdrawiam :*:*:*:*:*

16 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

cześć kochane!!!!!

właśnie przejechałam 30 minut na stacjonarnym w czasie gdy malutka śpi. spaliłam wg tego rowerka 322 kcal, heh aż nabrałam ochoty na więcej :D

humor po tym mi się jakoś poprawił, jestem pozytywnie troszkę zmęczona, ale coś z kondycji mi zostało bo nawet po tym nie mam zadyszki, poza tym myślałam że na początek z tymi kilogramami moimi to przejade max 5 minut ;)

jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :D

teraz już codziennie jak Wiki zaśnie to rowerek idzie w ruch!!!!

kilogramy strzeszcie się, spale was w diabły :D

tylko jest mały minusik tej jazdy: strasznie boli mnie mój tyłek od siedzenia na tym rowerku!!!

;)


pozdrawiam:*:*:*:*:*

15 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

hej kochane!!!!

http://www.odchudzamsie.pl/moje-ochudzanie/glowna-zasada-odchudzania-bilans-energetyczny

według tego wzoru moja idealna waga to 59 kg.

no fajnie, ja chce 53 kg, więc jest git :D

ogólnie fajna stronka to jest, dużo ciekawych rzeczy, podchwyciłam tą stronke od wavesandcurls za co serdecznie dziękuję :*

pozdrawiam :*:*:*:*

15 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

cześć kochane!!!!!

co sądzicie o wyprawie koleją transsyberyjską? ja już miałam nią jechać ale po
1. dowiedziałam się o ciąży,
2. nie znam rosyjskiego.

teraz wracam do pomysłu bo bardzo mnie to ciekawi, lubie takie przygody :)

pierwszym celem głównym będzie nauka rosyjskiego i dowiedzenie się konkretów o tej kolei a potem, po zebraniu oczywiście odpowiedniej gotówki (czyli mocne zaciskanie pasa żeby zaoszczędzić), zakupienie biletu i w droge do moskwy gdzie zaczyna się przygoda :D

może w przyszłym roku się uda na wakacje, malutka by miała już 1,5 roczku więc spokojnie mogę ją zostawić pod opieką kochających dziadków i ruszyć :) musze sprawdzić ile dni trwa taka wyprawa, włącznie z dojazdem do moskwy i powrotem z władywostoka.

no ale trzeba spełniać swe marzenia i dążyć do celu :D:D

a więc znowu nauka!!!!!!!!!!!!!!!
tym razem ruskiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

;)


pozdrawiam gorąco kochane :*:*:*:*

15 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

cześć kochani!!!!

jestem zmęczona okropnie po kolejnej średnio przespanej nocce, malutka wieczorem nie chciała zasnąć, budziła się często w nocy. no cóż, ząbkowanie ma swoje prawa. rano za to zrobiłam sobie odświeżającą kąpiel i wzięłam się do sprzątania pokoju. i jestem dumna z siebie bo w końcu posprzątałąm szafę w której miałam pełno papierów i innych śmieci, segregatory ze studiów. teraz jest w miare czysto :)

dietka jakoś idzie do przodu, nie ważyłam się jeszcze bo nie mam czasu rano a potem już zjem i jest dupa :/

jak się w końcu zważe to napiszę ile wyniosło :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.